reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy wy brałyście l4 z pracy po transwerze, chce w poniedziałek porozmawiać z moim przełożonym ze lada chwila może mnie już nie być w pracy... Zajmuje takie stanowisko że nie mogla bym odejść z dnia na dzień ( nie miała bym sumienia ich zostawić z tym wszystkim) i chce mu delikatnie powiedzieć żeby szukał zastępstwa za mnie. Wiem że gdy tylko się uda od razy ide na l4 bo nie chce ryzykować ale jak to jest po transwerze czy wy brałyście? Bo IuI nie brałam... A nie wiem jak teraz postąpić..

Po punkcjach brałam, bo źle się czułam, ale po transferach wolałam pracować, żeby zająć czymś innym głowę. A co do rozmowy z przełożonym, to powiedziałam kiedyś kierowniczce o in vitro, bo była całkiem ok i jak w pracy ogłosili u nas za kilka miesięcy duże zwolnienia grupowe to zasugerowała mi, że to świetny czas na ciążę. Powiedziałam jej co i jak, że próbuję od lat ;) i cóż, ona w międzyczasie zaszła, urodziła, siedzi już kilka miesięcy na macierzyńskim, a ja dalej w pracy, tylko mam już inny zespół i kierownika 😟 eh.. zazdroszczę tym co potrafią tak na zawołanie zajść w ciążę :)
 
reklama
Ja przy pierwszym tak ale nie na calosc przy drugim nie. I teraz chyba też bym nie brała. Wiem że brzmi to może źle ale jeśli nie bierzesz żadnych leków obnizajacych odporność to lepiej poczekać i żyć normalnie. Bywa różnie a nie zawsze się uda i później trzeba odkręcić to co się powiedziało. A jak sie robi 3 transfery prawie cykl po cyklu? To co cały czas trzeba by być na zwolnieniu
No właśnie. Gorzej jak się powie, a potem okaże się ze się nie udało... Przerobiłam, ale mialam wtedy zajebistą szefową. Ona się bardzo przejęła i potem nie mialam problemu np z wyjściem na wizytę. Teraz powiedziałam szefowi dopiero po usg serduszkowym i tylko dlatego tak wcześnie, że bylo mi zwyczajnie glupio że zawracalam im głowę powrotem do pracy, a wróciłam na tydzień...
 
Przyzwyczaisz;) ale obyś nie musiała już kolejnej
Głównie rodzina i najbliżsi przyjaciele. Osoby którym wiemy ze możemy zaufać i będę nas wspierać. Ja na początku mialam obawy żeby komukolwiek mówić ale męczyło mnie to strasznie. Teraz gdy już jesteśmy uw

U nas wie głównie rodzina i przyjaciele,ci najbliżsi. Nie chciałam na początku mówić nikomu bo nie wiadomo jak to będzie... Wiadomo każdy ma swoje poglądy na ten temat (chodź wiem że to nasze życie, nasza jedyna szansa na bycie rodzicami) ale nie potrafiłam tego dusić w sobie. Na razie cierpliwie oczekuje 6 lipca na punkcję ❤️ wierzę ze wszystko się ułoży i wszystko będzie dobrze ❤️

Pewnie że będzie dobrze i doczekasz sie wkoncu 😘😘❤️
 
A co do relanium to przez ile dni po transferze mozna brac? Bo tez mam przepisany hie hie:):):)godzine przed transferem. Musze wczesniej wyprobowac jak na mnie dziala zebym czeGos nie odwalila.
Nie bierz wcześniej bo z każdą kolejną tabletka mniej działa. Im bardziej zadziała w dniu transferu, tym lepiej. A nic ci po tym nie będzie. Będzie Ci blooogo, spokojnie i pójdziesz spać :)
 
Bylam dzisiaj na zakupach.W weekend na Bize Cialo jedziemy -niestety-do tesciow a tam sa moi zzwagrowie z dzieciakami.Kupilam dla mojej chrzesnicy-3 letniej cudne sukienki,tak mi sie serce zawsze sciska jak kupuje.Tak juz bym chciala kupowac dla swoich-chyba bym kazde pueniadze wydala.Nie dosc ze u tesciow dzieci to jeszcze znajomi meza wszyscy z dzieciarami i beda przylazic.O niczym sie tam nie gada tylko o dzieciach.Nienawidze tam jezdzic,nie dosc ze nie znosze tesciowej yo jeszcze tylko gadka o dzieciach i ten wspolczujacy wzrok😪
O kurde, nieciekawie się zapowiada 🤔. Wierz mi, szczerze ci współczuję 😢
 
Ja bym nie brała, chyba że masz jakąś ciężką pracę fizyczną to wtedy tak. Jak się pracuje to szybciej czas leci a w domu to dopiero byś ciągle rozmyślała 🙂.
No właśnie praca jak dla mnie nie jest ciężka, pracuje na produkcji ale broń Boże nic nie dźwigam, jestem brygadzistą więc moim zadaniem jest pilnowanie ludzi i dbanie o to aby nic im nie było... Nie wiem teraz co robić... 😔
 
No właśnie praca jak dla mnie nie jest ciężka, pracuje na produkcji ale broń Boże nic nie dźwigam, jestem brygadzistą więc moim zadaniem jest pilnowanie ludzi i dbanie o to aby nic im nie było... Nie wiem teraz co robić... 😔
To już zależy od ciebie 😘. Jeśli weźmiesz tydzień wolnego to nic się nie stanie 🙂 Ja lubię swoją pracę i wiem, że w domu sama bez męża nie miałabym nic ciekawego do roboty, a w pracy to te dni jakoś szybciej lecą 🙂
 
reklama
No właśnie praca jak dla mnie nie jest ciężka, pracuje na produkcji ale broń Boże nic nie dźwigam, jestem brygadzistą więc moim zadaniem jest pilnowanie ludzi i dbanie o to aby nic im nie było... Nie wiem teraz co robić... 😔
Tak jak dziewczyny mówią musisz zdecydować sama. A powiedz kochana czy Ty już po punkcji?
 
Do góry