Kto po in vitro?

[bazylia128]

Wczoraj jak wrocilam do domu bylam caluska mokra tak u nas lalo I to byl taki gruby deszcz ze az bolalo Łukasz mi powiedzial ze jeszcze nikt w zyciu go tak nie denerwowal jak ja i daje mi tydzien zeby sie ogranac powiedzial ze go prowokuje - niby jak, jak sie prawie caly czas mijamy Dzisiaj juz pojechal na strzelnice - i baaaaardzo dobrze Mysle ze byloby innaczej gdyby nie to ze sie wycofal z ak - ja nie mowie ze od razu chcialabym tak zrobic ale wolalabym miec jakis "plan w razie wu", a poza tym obiecal mi - a nauczyl mnie ze jak cos obiecuje to dotrzymuje obietnicy - taka jestem pamietliwa ;( Musze cos wymyslec na dzisiaj - z domu dzisiaj nie moge wyjsc bo mi zabronil extra, powiedzial ze sam zrobi zakupy... Qrwa jak sie wszystko pojeba....loooo nooooo - jeszcze nigdy tak nie mielsimy. Zawsze mnie podchodzil swoimi sposobami, na wszystko pozwalal a teraz robi wszystko na sile i ze podobno juz ma resztki cierpliwosci ;( A ja tylko chce sobie pobyc sama - gdybym mogla wziac jakies wolne to bym od razu wyjechala

 

[bazylia128]

Ja wole sobie zrobić zastrzyk niż połykać tabletkę

Jessssuuuu mam identycznie Przed in vitro balam sie strasznie lykac tabletek tzn nie umialam, teraz jest troche lepiej bo sie tyle tego nalykalam ale do dzisiaj mam wstret do gownianych tabletek, zawsze mi stajo w gardle i mam przygotowana jakas przegryzke gdybym sie zaczela dusic Normalnie cyrk

 

[Mirka30]

Ja wole sobie zrobić zastrzyk niż połykać tabletkę

Naprawdę? Ojaa... Ja wszystko wolę niż zastrzyki Od małego okropnie boje się zastrzyków i to jest dla mnie za każdym razem wielkie przeżycie a to dopiero początek przygody Jeszcze dużo zastrzyków przede mna...

 

[Kiwibanan]

Bralam acard 75mg raz dziennie wieczorem odkąd dowiedziałam się,że mam mutacje czyli od lutego 2019, tydzień przed punkcja kazal mi odstawić (punkcie mialam w sierpniu 2019) , dzień po punkcji wracałam do acardu, potem jak do transferu kazal włączać heparynę to od razu kazal odstawiac acard, bo mówił,że za duże ryzyko krwotokow. Do trzeciego transferu mialam heparynę w dawce 0.6 wczesniej w dawce 0.4. Nie wiem co pomogło przy 3 transferze ale w 6tc i potem w 8tc mialam krwawienia, jednorazowe obfite A między nimi i po nich plemienia.. I źle wczoraj napisalam, w 8tc jak zadzwoniłam,że znow jestem w szpitalu bo jest krwawienie to wtedy kazal od razu odstawić ta heparyne i nie wlaczac acardu. W miejscowym szpitalu lekarka się zdziwiła,że nawet acardu nie karze ale ordynator powiedzial,że klinika wie co robi i to dobra decyzja. Dlugo się biłam z myślami czy to dobrze, bo jak się czyta tutaj na forum to ciagle pas..nik i inni lekarze mowia, że heparyna się kluc nawet w połogu, ale jak widać wszystko jest ok. Lekarz w klinice mi tłumaczył,że oni tak postępują bo po badaniach mają tak "zapisane" w zleceniach ale czy to rzeczywiście ma taki wpływ nikt nie wie.. ze co druga kobieta ma mutacje i nic nawet o nich nie wie a normalnie ciaze sa donoszone i zdrowe. Uspokajal mnie,że jak widać z dzieckiem wszystko ok a skoro plemienia i krwawienia ustapily to jest wszystko w porządku.

Mi moj lekarz i inny profesor powiedzieli to samo,ze co druga kobieta ma te mutacje i nic nie wie. Tzn chodzi o układ hetero. I nawet mi nie zalecali heparyny ani acardu.

 

[Mirka30]

Jessssuuuu mam identycznie Przed in vitro balam sie strasznie lykac tabletek tzn nie umialam, teraz jest troche lepiej bo sie tyle tego nalykalam ale do dzisiaj mam wstret do gownianych tabletek, zawsze mi stajo w gardle i mam przygotowana jakas przegryzke gdybym sie zaczela dusic Normalnie cyrk

Obywie jestescie szalone
Wole łykać wszystko cokolwiek mi dadzą niz zastrzyki

 

[bazylia128]

Mam tak samo z polykaniem wodki Jak jestesmy na jakiejs imprezie i mam wypic z kielszka wodke -to najpierw trzymam w buzi cala zawartosc i czekam na odpowiedni moment zeby to lyknąc i polykam na kilka razy Kiedys Łukasz stwierdzil ze mnie nauczy i poszedl po flaszke, postawil z 10 kieliszkow, ponalewal i tak siedzielismy i pilismy a on mnie uczyl ze mam zlapac powietrze i na raz !!! No i jak tak sobie probowalismy to cala flacha poszla, nastulakismy sie Ale bylo fajnie wtedy, tylko na drugi dzien gorzej

 

[bazylia128]

Mi moj lekarz i inny profesor powiedzieli to samo,ze co druga kobieta ma te mutacje i nic nie wie. Tzn chodzi o układ hetero. I nawet mi nie zalecali heparyny ani acardu.

U mnie wklinice zawsze heparyna obowiazkowo po tranferze

 

[Mirka30]

Mam tak samo z polykaniem wodki Jak jestesmy na jakiejs imprezie i mam wypic z kielszka wodke -to najpierw trzymam w buzi cala zawartosc i czekam na odpowiedni moment zeby to lyknąc i polykam na kilka razy Kiedys Łukasz stwierdzil ze mnie nauczy i poszedl po flaszke, postawil z 10 kieliszkow, ponalewal i tak siedzielismy i pilismy a on mnie uczyl ze mam zlapac powietrze i na raz !!! No i jak tak sobie probowalismy to cala flacha poszla, nastulakismy sie Ale bylo fajnie wtedy, tylko na drugi dzien gorzej

Ja nie mogę pić czystej wódki, zawsze sobie robie drinki z sokiem pomarańczowym lub z colą Ale jak bym mogła tym zastąpić zastrzyki to łykała bym bez problemu po 3 na raz

 

[bazylia128]

Ja nie mogę pić czystej wódki, zawsze sobie robie drinki z sokiem pomarańczowym lub z colą Ale jak bym mogła tym zastąpić zastrzyki to łykała bym bez problemu po 3 na raz

 

[Kiwibanan]

Brałam od dnia włączenia progesteronu przed transferem, w zaleceniach mam do 8tc, ale nie mam żadnych krwawień póki co. Jak masz krwotoki z nosa to chyba acard Ci nie służy, może skonsultuj to z lekarzem

A mi przed transferem kazał odstawić bo może wystąpić krwawienie. Co lekarz to inna praktyka:/