Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Estrofemu nie odstawiasz po pozytywnej becie. Po serduszku mozna już schodzić, ale też chyba najbezpieczniej zrobić to stopniowo. Ja z tych cykorów i estrofem odstawialam ok 11-12tc,a luteinę po skończonym 14tc
Estrofem w niczym nie przeszkadza. Bierz te 4szt i się nie przejmuj.
A ile brałaś estrofemu? Dobrze się po nim czułaś?
Na prom. Wiesz coś czytałam że w UK nie można nocować od poniedziałku poza domemHej kochana. Kolezanka nie miala wyjscia musiala mnie zastapic jak by sie nie zgodziła to otrzymała by p45sprawa zalatwiona.
Pod koniec czerwca jedziemy do Polski. Wiec moze nam sie uda. Pogadam z moim Lukaszem. Jedziecie na prom czy tunel?
Na jak długo jedzieci ? My myślimy aby w drugiej połowie lipca tu wracaćOczywiście, że każdy ma jakiś limit, my też ustaliliśmy, że jak za którymś razem się nie uda to poprostu startujemy z adopcja.... Tyle, że ja już czasem chciałam się poddać wcześniej bo mnie to wszystko przerastało, jestem za słaba psychicznie... Podziwiam Cie, ze tyle zniosłaś naprawdęJa codzienne sie zastanawiam czy warto. Bo czasami juz mam dosyć. Jedno wiem na pewno nie podejde juz do kolejnej stymulacji. 4 ivf to dla mnie duzo za duzo i wiem ze trzeba sie poddać. Obiecalismy sobie z mezem ze bedziemy zwiedzac świat. Taki jest nasz plan
Chyba masz racje . Nie mozna sie odwiedzać. Przeprszam Cie my wyjeżdżamy w pierwszym tygodniu lipca. Jedziemy do Lukasza brata na 2 dni i potem do Lukasza babci do Slubic. Wiec mysle ze w Gdyni bedziemy kolo8 lipca i okolo 10 dni tam będziemy. Fajnie bo może uda nam się wtedy spotkaćNa prom. Wiesz coś czytałam że w UK nie można nocować od poniedziałku poza domem
po transferze jade do rodziców do Boleslawca
3x1szt dziennie, te 2miligramowe
a potem już chyba mniej, zresztą potem stresowałam się wszystkim więc nawet nie myślałam za bardzo...10lat walcze oczywiście z przerwami na dojście do siebie. Wiesz czego żałuję ze tak późno trafilam na to forum. Bo dziewczyny tu mi daja taka sileOczywiście, że każdy ma jakiś limit, my też ustaliliśmy, że jak za którymś razem się nie uda to poprostu startujemy z adopcja.... Tyle, że ja już czasem chciałam się poddać wcześniej bo mnie to wszystko przerastało, jestem za słaba psychicznie... Podziwiam Cie, ze tyle zniosłaś naprawdę
ze wstaje i walcze❤mam dni gorsze ale to chyba kazda z nas ma tak. Niewiem co będzie ale wiem jedno zrobilam wszystko co w moglam zrobicTo naprawdę jesteś silna10lat walcze oczywiście z przerwami na dojście do siebie. Wiesz czego żałuję ze tak późno trafilam na to forum. Bo dziewczyny tu mi daja taka sile
no to prawda, ja dzięki forum nie potrzebowalam psychologa czy psychiatry... Od kad tu trafiłam stanęłam na nogi, takiego wsparcia i zrozumienia nikt mi nie dałtaki objaw tez mam3x1szt dziennie, te 2miligramowe
Czulam się dobrze, na początku znaczy do transferu pływałam w śluzie
