Kto po in vitro?

[Murawa]

Pamiętliwa jesteś to dogadajcie się z z @Murawa z tym światłem i drzwiami, ale pamietajcie, że mamy kilka nowych osób, więc może one mogłyby się wykazać

Wiesz Necia, ja z tym gaszenie to Kuwaaaaaa żartowałama chyba wyjdzie rzeczywiście tak

 

[Ananasowa93]

Ananasku i jak w nowej pracy?

Mam zmianę 10-18 także mam mało czasu nawet żeby forum przejrzeć na spokojnie. Jestem jakaś spokojna, opanowana ostatnio mój cel to pracować i zbierać na in vitro także każda praca będzie dobra moje marzenie to dostać umowę na stałe, zajść w ciąże i żyć spokojnie Dziekuje ze pytasz Myszko moja Zawsze o wszystkich pamiętasz

 

[Netiaskitchen]

Ale super Heheheh juz sobie wyobrazam ta twoja mine pod maseczka

Podkówka to mało powiedziane

 

[Netiaskitchen]

Wiesz Necia, ja z tym gaszenie to Kuwaaaaaa żartowałama chyba wyjdzie rzeczywiście tak

Zdeleguj to zadanie koniecznie!!! nie ma opcji żebyś tu kwitła do **** wie kiedy. Ja się po prostu nie zgadzam!!!

 

[Netiaskitchen]

Fajny ten lekarz ). Napewno rozumie ,że po przejściach ro tylko człowiek czeka żeby się upewnić ,że wszystko ok. Gratulacje Kawał chłopa ♡♡♡♡♡♡

A to poza kliniką ale wie, że dziecię invitrowe więc jestem mu wdzięczna za ludzkie podejście

 

[Smętna30]

Jak zwykle moja kochana trafiłaś w punkt.. Nic dodać nic ująć. Zdecydowanie popieram każde zdanie! Ważne się uda, może faktycznie facet odblokowuję jakieś psychiczne blokady były już historie że i wg lekarzy niedrożny jajowod i jeden plemnik w spermie nie były przeszkodą ja wierzę w cuda! I na pewno bym jechała jakby się nam nie udało bo co to jest te 50 czy 100 zł w porównaniu do reszty? Większość ludzi i tak dojeżdża do kliniki, niektóre specjalnie z zagranicy przylatują więc ja uważam że próbować! Mogę wam malinowa chmurkę dla niego upiec

Dziewczyny, jeśli macie ochotę to jedzcie! Ja tez sprobowlabym wszystkiego, zaszkodzić Wam na pewno nie zaszkodzi a pomoc może. Nawet jeśli miałoby zadziałać placebo.. bo przecież skoro się człowiek bada i ciagle nic nie wychodzi A ciazy dalej nie ma to co tu robić? I skoro dziadek bierze co łaska to jaki problem dac mu mniej niż nawet te symboliczne 100zl ? Wiadomo, koszty dojazdu tez będą, ale powtórzę się, czy nie warto spróbować?
Jak ktoś nie wierzy, to nie jedzie i już. Nikt go nie zmusza.
Ja tak bardzo się cieszę,że @klaudiaanita się udało, i czy to zasługa dziadzi czy jej młodego wieku- nieważne ! Jedna pojdzie na Jasna Gore na kolanach, inna odmówi różaniec A jeszcze inna oblozy cale ciało borowiną. Nieważne, najważniejszy jest efekt. Ja z tych niedowiarkow- A kto wie czy sama kiedyś się nie wybiorę na jakieś oczyszczanie i prostowanie swojego garba

 

[Murawa]

Dziewczyny, jeśli macie ochotę to jedzcie! Ja tez sprobowlabym wszystkiego, zaszkodzić Wam na pewno nie zaszkodzi a pomoc może. Nawet jeśli miałoby zadziałać placebo.. bo przecież skoro się człowiek bada i ciagle nic nie wychodzi A ciazy dalej nie ma to co tu robić? I skoro dziadek bierze co łaska to jaki problem dac mu mniej niż nawet te symboliczne 100zl ? Wiadomo, koszty dojazdu tez będą, ale powtórzę się, czy nie warto spróbować?
Jak ktoś nie wierzy, to nie jedzie i już. Nikt go nie zmusza.
Ja tak bardzo się cieszę,że @klaudiaanita się udało, i czy to zasługa dziadzi czy jej młodego wieku- nieważne ! Jedna pojdzie na Jasna Gore na kolanach, inna odmówi różaniec A jeszcze inna oblozy cale ciało borowiną. Nieważne, najważniejszy jest efekt. Ja z tych niedowiarkow- A kto wie czy sama kiedyś się nie wybiorę na jakieś oczyszczanie i prostowanie swojego garba

Jakiego garba
Poza tym się z Tobą zgadzam. Długo jestem na tym forum i różne rzeczy już widziałam, więc w "znachora" też uwierzę. Dużo dzieje się w naszej głowie... Mam ogromną ilość znajomych z problemem z dwóch stron, gdzie lekarze mówili tyyyyylko in vitro. Noi udawało się. A potem pierwszy cykl pyk, naturals
Także, ja szczerze nikogo nie namawiam, ale też nie odradzam. Czasem jak patrzę na prowadzenie nas przez lekarzy w klinikach, to już chyba prędzej znachorowi uwierzę

 

[bazylia128]

Jak zwykle moja kochana trafiłaś w punkt.. Nic dodać nic ująć. Zdecydowanie popieram każde zdanie! Ważne się uda, może faktycznie facet odblokowuję jakieś psychiczne blokady były już historie że i wg lekarzy niedrożny jajowod i jeden plemnik w spermie nie były przeszkodą ja wierzę w cuda! I na pewno bym jechała jakby się nam nie udało bo co to jest te 50 czy 100 zł w porównaniu do reszty? Większość ludzi i tak dojeżdża do kliniki, niektóre specjalnie z zagranicy przylatują więc ja uważam że próbować! Mogę wam malinowa chmurkę dla niego upiec

nooo jak takie histerie byly o ktorych opowiadasz ze jeden plemnik i niedrozny jajowod to faktycznie nalezy uwierzyc w te cuda

 

[Smętna30]

Jakiego garba
Poza tym się z Tobą zgadzam. Długo jestem na tym forum i różne rzeczy już widziałam, więc w "znachora" też uwierzę. Dużo dzieje się w naszej głowie... Mam ogromną ilość znajomych z problemem z dwóch stron, gdzie lekarze mówili tyyyyylko in vitro. Noi udawało się. A potem pierwszy cykl pyk, naturals
Także, ja szczerze nikogo nie namawiam, ale też nie odradzam. Czasem jak patrzę na prowadzenie nas przez lekarzy w klinikach, to już chyba prędzej znachorowi uwierzę

Hahaha Murawa, mistrzu, jesteś niesamowita wygrałaś

 

[bazylia128]

nooo jak takie histerie byly o ktorych opowiadasz ze jeden plemnik i niedrozny jajowod to faktycznie nalezy uwierzyc w te cuda

Sorki ale dla mnie to troche jak: odpusc albo nie mysl o tym a napewno sie uda Ale wazna jest inicjatywa - ja sie dziewczyny zdecyduja to tez bede kibicowac