reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

[h=1]Zanim wynaleziono test ciążowy...[/h]Reszka | Śr 06-02-2013 05:00
Testy ciążowe w dzisiejszej postaci stały się powszechnie dostępne dopiero od 1978 roku. Początkowo taki test miał dokładność około 80% i przeprowadzało się go aż 2 godziny. Do czasu jego wynalezienia najskuteczniejszym sposobem stwierdzenia ciąży było po prostu poczekać i zobaczyć. Ale kobiety także i wtedy chciały wiedzieć jak najszybciej, czy są w ciąży.


Jak w takim razie wykrywano ciążę do 1978 roku?
[h=2]#1. Test pszenicy i jęczmienia[/h]Jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym testem ciążowym był test przeprowadzany w Starożytnym Egipcie. Około 1350 lat p.n.e kobieta oddawała mocz na ziarna pszenicy i jęczmienia przez kilka dni pod rząd. Jeśli zaczęła kiełkować pszenica - kobieta miała urodzić chłopca, jeśli kiełkował jęczmień - spodziewano się dziewczynki. Jeśli nic nie kiełkowało - ciąży nie było. Najciekawsze jest to, że test ten rzeczywiście działa. W 1963 roku eksperyment laboratoryjny wykazał skuteczność tej metody - w 70% przypadków mocz brzemiennej kobiety może doprowadzić do kiełkowania ziaren, podczas gdy mocz kobiet nie będących w ciąży oraz mocz mężczyzn w żaden sposób nie wpływa na kiełkowanie ziaren. Starożytni Egipcjanie posiadali zatem test ciążowy skuteczny minimum w 70 procentach.

[h=2]#2. Test cebulowy[/h]

W czasach, gdy starożytni Egipcjanie oddawali mocz na ziarna, starożytni Grecy nie byli zbyt biegli w anatomii. Z zapisków Hipokratesa można się dowiedzieć, że Grecy do stwierdzenia ciąży u kobiet wykorzystywali cebulę. Kobieta wsuwała sobie na noc cebulę do pochwy. Jeśli następnego dnia jej oddech miał zapach cebuli - ciąży nie było. Grecy sądzili bowiem, że jeśli kobieta nie jest w ciąży, jej macica jest otwarta i zapach cebuli swobodnie przenika przez jej ciało.
[h=2]#3. Test piwny[/h]
Inny staroegipski papirus opowiada o piwnym teście ciążowym. Kobietę owijano w tkaninę nasączoną piwem na kilka godzin. Jeśli dziewczynę zbierało na wymioty od zapachu piwa, znaczyło to, że była w ciąży.
[h=2]#4. Test z kluczem[/h]
W zbiorze wiedzy medycznej zatytułowanym "The Distaff Gospels", napisanym w końcu XV wieku, natknąć się można na kolejny sposób określania brzemienności. Kobieta oddawała mocz do pojemnika. Następnie wrzucano tam zardzewiały klucz. Jeśli w ciągu 2-3 dni rdza zeszła z klucza, oznaczało to, że kobieta jest w ciąży.
[h=2]#5. Test "sikających proroków"[/h]
W XVI wieku w Europie popularni byli tzw. "Sikający prorocy". Ci tak zwani eksperci twierdzili, że potrafią określić, czy kobieta jest w ciąży, po kolorze i właściwościach jej moczu. Niektórzy z nich mieszali mocz z winem i obserwowali. Wszystko to przypominało wróżenie z moczu.
[h=2]#6. Spójrz mi w oczy[/h]
Pewien szesnastowieczny lekarz, Jacques Guillemeau, twierdził, że po oczach kobiety można rozpoznać, czy jest w ciąży. Autor popularnego traktatu z zakresu okulistyki wyjaśnił, że w drugim miesiącu ciąży oczy brzemiennej kobiety zmieniają się. Ciężarną kobietę charakteryzują głęboko osadzone oczy z maleńkimi źrenicami, opuszczone powieki i opuchnięte żyłki w kącikach oczu.
[h=2]#7. Widziałem znak[/h]
W początkowym okresie ciąży, około 6-8 tygodni, szyjka macicy, pochwa i wargi sromowe mogą mieć niebieskawy lub sinoczerwony kolor z powodu wzmożonego dopływu krwi do tego obszaru. Na tym właśnie opierała się teoria francuskiego lekarza Étienne Josepha Jacquemina z 1836 roku, znana pod nazwą "znak Chadwicka", gdyż właśnie James Chadwick spopularyzował tę teorię.
[h=2]#8. Test króliczy[/h]
Oprócz przyglądania się żeńskim organom płciowym, Chadwick wymyślił "test króliczy", który był używany do XX wieku. Oprócz królików test można było wykonać także na myszach czy szczurach. Niewielką ilość moczu kobiety wprowadzano do organizmu samicy królika. Po 5 dniach zwierzę zabijano i przeprowadzano autopsję. Jeśli kobieta, której mocz wykorzystano do testu, była w ciąży, w organizmie królika, szczura czy myszy zauważalne były zmiany charakterystyczne dla poczęcia - pobudzone narządy rozrodcze.
[h=2]#9. Żabi test[/h]
Pomimo iż działał na podobnej zasadzie co "test króliczy", był lepszy o tyle, że żabie udawało się przeżyć. Pod koniec lat 40. uczeni odkryli, że gdy wstrzyknie się żabie mocz ciężarnej kobiety, nieszczęsne zwierzę zacznie składać jaja w ciągu 24 godzin.

Eksperymenty na zwierzętach zakończono wraz z pojawieniem się w 1978 roku testu ciążowego, z którego kobiety korzystają do dziś. Dziękujemy w imieniu wszystkich królików, żab, myszy i... cebul.
 
reklama
Dziewczynki - gratuluje wszystkim i każdej z osobna pięknych bet. I życzę cudownych, spokojnych 9 miesięcy :tak:

Wanda - tulę mocno. Ale już zaciskam kciuki za crio.


Przez pobyt u mamy, a potem w szpitalu trochę przestałam was podglądać;-) Ale już jesteśmy w domku:-)

Agapl, Gotadora a kiedy wasze testowanka? A może zamiast betki jakieś sikanko na pszenicę??:-D
 
Lilonka - jutro mam pierwszą weryfikację :-)

bardzo ciekawy tekst na temat testów ciążowych, ale co niektóre masakryczne :szok: cebula..brrrr... najgorsze z króliczkami ...ja w ogóle nie pojmuje jakim trzeba być człowiekiem aby zamordować takie miłe zwierzątko

a to mój Brunuś jak był malutki :-)

7bc51f2f49.jpg
 
Domat, Sony Gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wanda przykro mi bardzo! Dobrze wiem jak sie czujesz, poniewaz sama jestem w podobnej sytuacji. Przytulam mocno. Dobrze ze masz jeszcze mrozaczki!! Ja jestem po crio. Mielismy tylko jeden zamrozony zarodek, teraz musimy zaczac od poczatku. My podchodzimy do ivf w Szkocji i z tego co czytam to cala procedura rozni sie od tej w Pl. Po pierwsze musialam odczekac 3 pelne cykle. Wczesniej nie zrobia tu crio. Po drugie samo przygotowanie do transferu trwalo okolo 2 miesiecy- pierwszy sprej do nosa 27.11.12 i to byl moj 21dzien cyklu a transfer dopiero 22 stycznia. Z tego co czytam w Pl idzie to o wiele sprawniej!
 

Gotadora,
dziękuję, dzisiaj ciut lepiej się czuję. Na szczęście przetrwałam 5 godz. w pracy bez dodatkowych atrakcji.
Od jedzenia mnie odrzuca. I ma to swoje dobre strony:-) Od wczoraj jestem na woreczku dzikiego ryżu, bo to jedyna rzecz, która przeszła mi przez gardło i pozostała w żołądku:-D

Domat
, Sony, gratulacje :-D Piękna beta. Życzę dalszego jej przyrostu.
 
Wanda, cokolwiek powiem, to i tak nic nie ukorzy Twojego bólu. Wypłacz się, Kochana, wypłacz.
To oczyszcza duszę i uwierz mi, robi się lepiej, choćby na chwilę.
Dobrze dziewczyny piszą, że najlepiej na tę niesprawiedliwość losu ułożyć sobie zarys działania.
A ostatnie miejsce w kolejce jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla mnie. I co najwyżej możesz stanąć przede mną, choć wierzę, że już niedługo będziesz w upragnionej ciąży, a ja nadal będę stała w tej kilometrowej kolejce.
Będzie dobrze i innej opcji nawet nie rozważaj.
Trzymaj się Wandeczko. Przytulam mocno, najmocniej. Na razie wirtualnie. A już niedługo utulę Cię w realu...
albo w carefourze lub w biedronce :-p albo w coffee heaven :-D
A od jutra bierzesz się w garść i chcę poznać Twój plan działania.
 
reklama
Dziewczyny - a do kiedy nosiłyście plasterki? Bo mój już musiałam zabezpieczyć drugim i już oba odpadają..
 
Do góry