Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Dla mnie adopcja komorki dawczyni to jednak coś bliższego własnemu dziecku niż adopcja dziecka. Bo tak jak pisałaś buduje się więź, i matki z dzieckiem i dziecka z matką masz wpływ na warunki jakie mu zapewniasz, jesz zdrowo, unikasz szkodliwych czynników, robisz wszystko, żeby mialo przez te o miesiacy wszystko czego potrzebuje. Ja przy adopcji dziecka bałabym się jego przeszłości, FAS i tego tupu obciążeń które są normalnie w 100% do uniknięcia w normalnej ciąży. Ale znam jedną super adopcyjną rodzinę, są mega szczęśliwi, a dzieci (adoptowali dwójkę rodzeństwa) super się odnalazły w nowej lepszej sytuacji i wszystko się pięknie poukładałojak mysle o adopcji komorki to porownuje ja tylko z adopcja dziecka.
I uznaje za lepsze nieco rozwiazanie... bo jednak ja donosze - zdrowo i bezpiecznie, ja odpowiadam za emocje ktore odbiera w ciagu 9 mcy
nie patrze juz na to w kwestii moje / nie moje, bo jak urodze to pewnie bede kochac.
decyzja nielatwa
ale w sytuacji bez wyjscia - wybralabym ja zamiast adopcji dziecka...