reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Spoko. Ja po prostu rozumiem twojego męża. Tak cię kocha, że chce mieć dziecko tylko z tobą. ja to rozumiem, też bym się nie zgodziła na dawce. Gdyby istniało choćby małe prawdopodobieństwo ciąży to bym się tego trzymała. I on cię wspiera. W moich oczach to super facet.
Wiem tylko powoli kurcza sie moje poklady zdrowia psychicznego, finansow, wieku 😂 cierpliwosci i wielu innych czynnikow ;) A po ostatniej stymulce umowilismy sie ze jak zgodze sie na PGD tego jedynego ktore klinika mi zrobila za darmo w ramach jakby zadosc -uczynienia ON sie zgodzil ze jesli bedzie potrzeba po 3 stymulacji podejdziemy do AK ;) Czekanie na wynik PGD to byl koszmar i caly czas sie zastanawialam czy nie zostane z niczym ;(
 
reklama
Ja uważam że każdy z nas jest inny. Każdy ma prawo podjęcia własnych decyzji i dla każdego "wystarczy" oznacza coś innego.
Ja (A pisze to o sobie) dopóki nie doświadczyłam tej strasznej walki na sobie też uważałam że dzieci z in vitro się "robi" tak jak lepi się figurki z plasteliny. Chcesz mieć dziecko przychodzisz, płacisz i masz. A potem poczułam ten koszmarny i napisany ból braku spełnionych nadziei. Ta rozpacz czekania. To uczucie że już za miesiąc na bank się uda a tu jednak okres i łzy lejace się strumieniami.
Umiem zrozumieć że ktoś może powiedzieć że już dłużej psychicznie tego nie zniesie. Bo tak naprawdę ten czas starań i walki to nie jest życie. To WEGETACJA to oczekiwaniu na lepsze jutro które kolejny miesiąc z rzędu nie przychodzi.
Wiem też że dla każdego na końcu ścieżki czeka jednak brzuszek kopniaki i dzidziuś ale zanim to się stanie na prawdę trzeba znieść więcej niż wydaje się że człowiek będzie w stanie udźwignąć.
Amen. ❤️
 
Dla mnie moje dziecko to dziecko genetyczne. Mam prawo do takiej opinii. Tak, skorzystalabym z usługi surogatka bo to by było moje dziecko.

I nie nie jestem nieczuła, chciałam dziewczynie dac pozytywnego kopa.

I raczej jasne jest to, że tak się męczymy wszystkie żeby właśnie mieć swoje dzieci. O to w tym wszystkim chodzi....
Ja też to odebrałam jako pozytywny kop🙂. Czasami tak trzeba, trochę ostrzej 😜
 
W 1 stymulacji mialam 4 balstki z 5 komorek, teraz mam jedna ;( Umowilismy sie ze jak zgodze sie na PGD to on sie zgodzi w razie wu na adopcje komorki. PGD zrobione, ja obiecalam ze podejde do 3 stymulacji ale pozniej pasuje ;( A Łukasz sie teraz wycofuje ;(
Bazylio przeczytaj sobie ustawę która refundowała przed pis in vitro. Konsultowali ją lekarze od in vitro i statystycznie na ciążè potrzebne są 3 stymulacje. Wiem że to czekanie na dziecko zabija ale spokojnie. Będziesz mamą. 36 lat to nie tragedia. Mam 41 i mój m marzy o jeszcze jednym.
 
Wiem tylko powoli kurcza sie moje poklady zdrowia psychicznego, finansow, wieku 😂 cierpliwosci i wielu innych czynnikow ;) A po ostatniej stymulce umowilismy sie ze jak zgodze sie na PGD tego jedynego ktore klinika mi zrobila za darmo w ramach jakby zadosc -uczynienia ON sie zgodzil ze jesli bedzie potrzeba po 3 stymulacji podejdziemy do AK ;) Czekanie na wynik PGD to byl koszmar i caly czas sie zastanawialam czy nie zostane z niczym ;(

Eee tam. Bez sensu układ. Możesz mieć swoje dziecko. Nie wiem skąd pomysł że nie? Przecież twoja dziewczynka jest zdrowa i ładna.
Skopali ci stymulacje i tyle. Nie znaczy to nic jeśli chodzi o twoje komórki.

Weź ty przytul się do swojego chłopa bo jest kochany.
 
Wiesz co mysle ze niepotrzebnie aż tak wybierasz w przyszłość. Jasne że zawsze warto mieć plan awaryjny to bardzo leczy głowę ale póki co przed Tobą transfer silnej zdrowej dziewuchy [emoji3] stworz jej najlepsze warunki jakie możesz więc relaks spokój zero stresu dużo uśmiechu i radości. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci.
A jak będzie trzeba to masz jeszcze jedna stymujacje. A jeśli o męża chodzi to pamiętaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia może on po prostu aż tak daleko jak Ty myślą nie sięga.
Będzie dobrze
Wiem tylko powoli kurcza sie moje poklady zdrowia psychicznego, finansow, wieku [emoji23] cierpliwosci i wielu innych czynnikow ;) A po ostatniej stymulce umowilismy sie ze jak zgodze sie na PGD tego jedynego ktore klinika mi zrobila za darmo w ramach jakby zadosc -uczynienia ON sie zgodzil ze jesli bedzie potrzeba po 3 stymulacji podejdziemy do AK ;) Czekanie na wynik PGD to byl koszmar i caly czas sie zastanawialam czy nie zostane z niczym ;(
 
reklama
Do góry