Kto po in vitro?

[Aduś16]

No ja od początku chciałam więcej. Nigdy nie byłam do końca szczęśliwa bo mam ogromną potrzebę posiadania większej rodziny. To jest wszystko kwestia indywidualna. Nic na siłę, to trzeba bardzo chcieć bo koszty są ogromne.

Moja psychika siadała milion razy ale zawsze wiedziałam, że się nie poddam i to mnie motywowało. Po prostu tak mam... Olbrzymią potrzebę posiadania dzieci no i chyba jestem też uparta.

No determinacji to nikt Ci nie odmówi!! Invicta powinna Cię tam w ramce mieć jako dowód że niemożliwe jest możliwe!! Koszty kosztami ale psychike gorzej odbudować, akurat w moim przypadku.. Gdybym była na miejscu pewnie bym się w to wpłatala i ciągle probowala..no ale wtedy to raczej by mnie nie było stać na aż tyle prób! Niestety Invicta nie podchodzi do pacjentów indywidualnie, Ty chyba jesteś nielicznym wyjątkiem.. Tam zero kontaktu z lekarzem, tylko z robotami na infolinii...

 

[Murawa]

@milagors dzięki za to ostatnie zdanie, tego mi było trzeba.
Pozdrawiam Dziewczyny, nadrabiałam was od czerwca 2019, wtedy się tu udzielałam. Teraz czytam na bieżąco dajecie dużo siły♥ @Murawa ILY
Nie udzielam się bo zbieram fundusze i czekam na odpowiedni moment żeby podejść do drugiej stymulacji.
@Laurka2019 @nadzieja xxx gratulacje dziewczyny, widziałam że się Wam udało!

Ty mnie tu nie ILY, tylko zbieraj szybciej tą kasę i dawaj razem w sierpniu podejdziemy

 

[Murawa]

Ale data !!! Cudownie

Data cudna.
Podczytuję w pracy.
@nieagatka dawaj brzucho

 

[maria_92]

Dziewczyny, mi psychika chyba wysiada. Śniło mi się że endometrium wywaliło mi w kosmos i było 18. I że powiedzieli mi dopiero po transferze, że prawdopodobnie nie uda się ale zebym nie krzyczała to mi zrobili transfer [emoji24][emoji24][emoji24]
Jutro wizyta i teraz się martwię zamiast żeby nie było za male to że będzie za duże po zwiększeniu estrofemu [emoji29]
W robocie mam młyn i jeden wielki burdel. Druga część nocy (jestem księgowa) coś liczyłam, liczyłam liczyłam i się doliczyć nie mogłam [emoji29]

 

[Tolka20]

Witajcie Kochane. My w końcu małymi krokami ruszyliśmy do przodu. Dostaliśmy się do poradni genetycznej wkoncu. Pani GEnetyk zakwalifikowała nas do Kariotypu na NFZ. I powiedziała że z racji że mąż ma tylko 2% prawidłowych plemników to zakwalifikuje się jeszcze na jedno badanie ale oczywiście zapomniałam jakie zrobiłam też amh wynik 2.55 mam 36 lat. Co sądzicie?

 

[fredka84]

Dawaj do Bociana, ja też się zastanawiam. A właśnie jak tam byłam ostatnio u Gina to ja widzialam

ehhhh zła jestem i smutna, poleciła mi Głąbo....wskiego i w połowie czerwca umówiłam sie na wizytę Zobaczymy co z tego wyjdzie, ten lekarz już mi robił transfery i wydaje się miły.... Oni w lipcu otwierają całą klinikę i będą normalnie robili transfery. Jak z pierwszym zarodkiem mi sie nie uda tonie wiem czy tego ostatniego nie przeniosę do Bociana, trudne to wszystko dla mnie. Wiem tylko, że jak będę miała następną stymulację to pójdę do nich

 

[Murawa]

ehhhh zła jestem i smutna, poleciła mi Głąbo....wskiego i w połowie czerwca umówiłam sie na wizytę Zobaczymy co z tego wyjdzie, ten lekarz już mi robił transfery i wydaje się miły.... Oni w lipcu otwierają całą klinikę i będą normalnie robili transfery. Jak z pierwszym zarodkiem mi sie nie uda tonie wiem czy tego ostatniego nie przeniosę do Bociana, trudne to wszystko dla mnie. Wiem tylko, że jak będę miała następną stymulację to pójdę do nich

GŁĄBKOWSKI JEST SPOKO

 

[motylek24]

Udrażnianie szczerze mówiąc nie zawsze ma sens. Wszystko zależy od przyczyny
Jeśli jest endometrioza lub wodniak a to tak na prawdę będzie wiadomo na 100% po laparoskopii to udrażnianie nie ma sensu. Każda ingerencja w obrębie jamy brzusznej przy endometriozie tylko chwilowo poprawia sytuacje a potem zrosty są jeszcze większe. A po zabiegu niestety że starania i trzeba się wstrzymać na przynajmniej 2 cykle. A wodniaki i tak trzeba usuwać bo płyn który z nich wycieka do jamy macicy jest płynem o charakterze zapalnym i może utrudniać implantacje zarodków. Więc dobrze wcześniej ustalić czy wogole udrażnianie ma sens.

Dlatego napisałam że efekty są tylko przy zrostach od strony macicy. Jeśli są inne przyczyny to nie ma co się bawić. Efekty w Lublinie jakieś mają bo nawet piszą publikacje naukowe. Przy młodym wieku warto podjąć starania aby jajowody udrożnić, strata cyklu jednego czy drugiego nie ma znaczenia. U mnie los zadecydował inaczej, ciągle infekcje i torbiele na jajniku po laparoskopi przedłużały się , wybrałam więc in vitro. Nie miałam czasu już na naturalne starania.

 

[motylek24]

Witajcie Kochane. My w końcu małymi krokami ruszyliśmy do przodu. Dostaliśmy się do poradni genetycznej wkoncu. Pani GEnetyk zakwalifikowała nas do Kariotypu na NFZ. I powiedziała że z racji że mąż ma tylko 2% prawidłowych plemników to zakwalifikuje się jeszcze na jedno badanie ale oczywiście zapomniałam jakie zrobiłam też amh wynik 2.55 mam 36 lat. Co sądzicie?

Amh bardzo ładne.

 

[Kasiekt]

Witajcie Kochane. My w końcu małymi krokami ruszyliśmy do przodu. Dostaliśmy się do poradni genetycznej wkoncu. Pani GEnetyk zakwalifikowała nas do Kariotypu na NFZ. I powiedziała że z racji że mąż ma tylko 2% prawidłowych plemników to zakwalifikuje się jeszcze na jedno badanie ale oczywiście zapomniałam jakie zrobiłam też amh wynik 2.55 mam 36 lat. Co sądzicie?

Twoj wynik batdzo dobry,ja mam 37 lat i wynik 1.63