reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Witam:tak:
Jakiś czas temu byłam na tym wątku bardziej aktywna ale po nieudanym ISCI we wrześniu, udzielałam się na wątku inseminacyjnym, bo w kwestii dalszej walki o marzenia stanęła nam przeszkoda w postaci finansów.
Ale 29.01 dostałam wiadomość że dostaliśmy dofinansowanie z fundacji "Cud in vitro" w wysokości 3000 zł i skierowanie do kliniki Gyncentrum w Katowicach. Czy która z Was ma za sobią ivf w tej klinice oraz doświadczenie z tym rodzajem dofinansowania. Ostatnie podejście kosztowało nas 13 000 zł, miałam podany tylko jeden zarodek i nie miałam żadnego mrozaczka. Dlatego ciesze się z tych 3000 zł, ale na razie nie mam jeszcze kasy na całość. Zastanawiam sie ile mam czasu na wykonanie procedury:zawstydzona/y: czytałam regulamin ale muszę jeszcze raz na spokojnie przeanalizować wszystkie punkty. Może w międzyczasie któraś z Was mi pomoże.

Szczerze powiedziawszy chciałabym wykonać przed ivf jeszcze histeroskopię, dostałam taką porade od dwóch prof min, od Sz z Bociana, zadałam kilkoro fachowcom pytanie co mogę zrobić aby choć trochę podnieść szansę i właśnie to proponowali. Ciekawa jestem czy Gyncentrum można to zrobić na NFZ:sorry2: no i muszę doprowadzić TSH do porządku, miałam prawie 3, ale brałam eurthyrox 25, czekam na @ i wybiorę się na badania.

Teqila co do zaleceń jakie otrzymalam po transferze to spokojny tryb, bez kawy, wyczynowych sportów i seksików;-) Twoje dzieciaczki już są bezpieczne i na pewno prawo grawitacji na nie już nie działa
 
reklama
Dziewczyny jakie macie zalecenia po transferze ? Wiem moze to glupie ale nie balyscie sie isc np do toalety po zeby ich nie wydalic? Ja juz sama nie wiem co robic i czy to możliwe żeby one zostały wydalane z macicy?

TeQuila - kochana nie ma takiej opcji. Bo już po transferze, żeby opróżnić pęcherz można pójść siusiu. A z zalecenie to co najmniej 2 litry wody, dieta wysokobiałkowa i odpoczynek przez 4 dni ( unikanie wysiłku fizycznego w ogóle). To takie najważniejsze zalecenia. No i zakaz seksu do zrobienia bety.
 
Ostatnia edycja:
jest jeszcze jedno bardzo ważne zalecienie: nie stresować się :-) być pełną optymizmu i wiary w powodzenie :tak:

Kinga :-) super,że znalazłaś miejsce gdzie można akupunkturę zrobić :-)
 
Dziewczynki, ja tylko na szybko przjerzalam Wasze wpisy i zwrocilam uwage na wpis Martaczi (czesc) i cos mi sie wydaje, ale jak zmyslam to popraw mnie Pingwinku, ze wlasnie Ty Pingwinku mialas tez pierwsza bete rowna 1 i juz chcialas odstawiac leki, a wczoraj usg juz bylo!
Jezeli sie nie myle, to tak bylo - wiec moze beta podrosnie...
przepraszam, ze sie do innych wpisow nie odnosze, ale nie zdaze, bo w pracy jetsem a to mi sie od razu przypomnialo

buziaki!
 
Gotadora - też cieszę się, że udało mi się kogoś poszukać. No i podobno babeczka jest specjalistką w akupunkturze dotyczącej niepłodności i do całej procedury IVF ( stymulacja, punkcja, transfer). A tak a propo powiedz mi gdzie Ci dawali igły z akupunktury? I ile to w ogóle trwało? Idę pierwszy raz w ogóle na coś takiego.
 
dziewczyny :-( dzwonili do mnie z lobaratorium .... niestety moja jedenastka nie dała rady, jeden z nich dał radę i osiągnął stadium blastocysty, ale niestety po przebadaniu genetycznym nie spełnia kryteriów, także mamy jeszcze dwa maluszki, te które już wczoraj zostały wysłane na zimowisko ... tak więc musimy się zadowolić naszą czwórką :-) tak ciuchutko wierzyłam,że jednak któryś z maleńst będzie jeszcze dzielne, ale niestety ... pomyślałam,że gdyby nie te badania to pewnie i ten byłby na zimowisku, a potem byłoby rozczarowanie, więc dobrze że go zbadano
 
Wanda_dd - nie mylisz się. Pingwinek też zrobiła sobie betkę, wyszła niska i już chciała odstawiać leki ( narwaniec jeden), a maluszek po prostu się później się zadomowił, a teraz już właśnie usg było :-) Więc u martaczi też może być podobnie.



A ja już niedługo może zacznę się kłuć. Wszystko zależy od @ - może już czwartek ten lub piątek. Mam nadzieję, że nic mi się nie poprzestawiało i wszystko będzie w terminie.
 
reklama
Gotadora - Twoje maluszki co masz już na pewno zadomawiają się. Zresztą jak niedługo sprawdzisz to będziesz miała ładną betkę na pewno :tak: A te dwa maleństwa co są na zimowisku będą musiały poczekać na mamusię co najmniej 9 m-cy ;-)
 
Do góry