reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ale jestem zestresowana jutrem, już chciałabym mieć to za sobą. Jutro znowu na automatycznym pilocie z rana do kliniki po nieprzespanej nocy. Niech mi już odwołają ten transfer. Cały czas na dupościsku, żeby tam dojechać wygospodarować czas na te zoomy i inne durnoty!! I jeszcze to wszystko nie idzie. To mój pierwszy transfer po roku a jestem już zmęczona.
Wcześniej było łatwiej. Jak porównuję pierwszą stymulację to było zupełnie inaczej. Wieczorny i poranny zastrzyk w spokoju i ciszy. A teraz robisz szybko w biegu, bo musisz do dziecka lecieć w drugim pokoju, bo zaraz zabije się skacząc po łóżku ofkorz.
Po transferze leżałam i pachniałam. Teraz to ja nie ogarniam podstawowej ilości leków ehhh ani jaki dzień jest przez tą pipeszoną kwarantannę. No i szacun dla mojego lekarza który prowadził teleporade piepzony zoom - ze mną, moim mężem i 4 latkiem !!
Oby dzieciaczki byly łaskawe podczas dojrzewania i docenily jak bardzo się człowiek staral i poświęcał aby zjawiły się na świecie;)
 
Hej dziewczyny . Weźcie mnie w d... kopnijcie. Człowiek czeka już tyle przez ta corone, chyba się już przyzwyczaiłam , ze znów wrócimy do tematu ... kiedyś..a tu dziś dostajemy maila , ze od dziś wracają pomału do procedur .. i aż się wystraszyłam , ze to już ... tak już było „ fajnie”bez tego stresu ../ no głupie to powiedzcie same .. zamiast się cieszyć i skakać , ze możemy zaczynać niedługo, to ja się waham czy już odpisywać , ze chcemy zacząć już teraz😩😩😩
Działajcie!!! a stres że to już ten moment jest zupełnie normalny😊wychodzicie z takiej małej strefy komfortu i zawieszenia.Co prawda przymusowego, ale jednak zawieszenia. No chyba że chcecie zrezygnować, ale w to to raczej nie uwierzę 😉
 
Boże, ty wiesz że ja mam tak samo 😱. Niby bardzo chcę wracać do gry ale znowu życie będzie wywrócone do góry nogami i ten wieczny stres🙄. Ja ten cykl odpuściłam, nie wiem co zrobię za miesiąc, raczej już zacznę leczenie... Jednak z jednej strony fajna była taka przerwa, co nie?
Kochana powiem Ci, ze chyba nawet na wakacjach nie była moja głowa taka wolna od tego tematu 😳niby wiadomo było, ze wystartujemy kiedyś, ale nam w marcu powiedzieli , ze najwcześniej ... wrzesień .. i tak spokojnie sobie człowiek żył .. pierwsza złość na ta cała sytuacje minęła , człowiek zajął się innymi sprawami , a tu takie info 😳no nic małż przyjedzie będziemy się zastanawiać .. kurde prędzej bym się spodziewała , ze na wakacje pojedziemy jesienią niż ze podejdziemy do ivf teraz ... 😁kolejny raz potwierdza się , ze swoje plany można sobie w d.. włożyć .. życie pisze własne scenariusze 😅
 
Działajcie!!! a stres że to już ten moment jest zupełnie normalny😊wychodzicie z takiej małej strefy komfortu i zawieszenia.Co prawda przymusowego, ale jednak zawieszenia. No chyba że chcecie zrezygnować, ale w to to raczej nie uwierzę 😉
Nieeeee będziemy działać , ale nadstawialiśmy się na .. wrzesień .. tak na w marcu powiedzieli jak zawieszali procedury .. ale masz racje z ta strefa komfortu .. trochę powiem nawet zresetowalam głowę .. ☺️
 
Stres jest non stop przed , w trakcie i po A nawet jak już się uda to stres jest jeszcze większy. Więc trzeba działać. Jak dają zielone światło to do boju [emoji3][emoji3]
Działajcie!!! a stres że to już ten moment jest zupełnie normalny[emoji4]wychodzicie z takiej małej strefy komfortu i zawieszenia.Co prawda przymusowego, ale jednak zawieszenia. No chyba że chcecie zrezygnować, ale w to to raczej nie uwierzę [emoji6]
 
Mysle ze da rade, ewentualnie mozesz spróbować zmienic laboratorium, bo maja inne testy-lekarz mi kiedyś tłumaczył, ze niestety ale na tych starego typu wychodza wyzsze wyniki. W Gdansku UCK robi na starych. Ale tobie nieduzo zabraklo, wiec zrobienie w kolejnym cyklu i to na poczatku powinno troche poprawić.
Trzymam kciuki✊✊
Tak.zrobie w innym labo tam gdzie bedzie ivf.
 
Czyli jak ja mam teraz miec podany jeden z piątej doby a drugi z szostej doby to znacxy ze tego jednego beda szybciej rozmrażać?? Chyba jednak nie zrozumialam.. To nie bledem jest podawac dwa w tym samym czasie?
I w ogole to jakos dziwnie bo teraz mam transfer w szostym dniu wlaczenia progesteronu, a wczesniej mialam w 5 dniu🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️ Mam nadzieję ze bedzie ok i chociaz jeden ze mna zostanie.
Ten z 6 doby to zarodek którego zamrozili w 6 dobie bo wtedy osiągnął stadium blastocysty. Morule w 5 dobie maja 25% szans na implantację. Gdy osiągną stadium blastocysty w dobie 6 a nawet 7 dopiero są zamrażane. I podawane w następnym cyklu jakby osiągnęły stadium bl terminowo czyli w 5 dniu. Wtedy jest lepsza synchronizacja ze śluzówka. Teoretycznie odmrażanie w novum np jest 2h przed transferem u mnie tez. No i wtedy 50% zarodków się implantuje ( jak nie są podawane w tym samym cyklu w 5 dobie gdy są morula) ale nie pamietam czy były po PGD w artykule. Chyba tak bo duzo ich tam się implantowalo :-) tak teoretycznie powinno to wyglądać. A jak wyglada u Ciebie to ja nie wiem;-)
 
Ten z 6 doby to zarodek którego zamrozili w 6 dobie bo wtedy osiągnął stadium blastocysty. Morule w 5 dobie maja 25% szans na implantację. Gdy osiągną stadium blastocysty w dobie 6 a nawet 7 dopiero są zamrażane. I podawane w następnym cyklu jakby osiągnęły stadium bl terminowo czyli w 5 dniu. Wtedy jest lepsza synchronizacja ze śluzówka. Teoretycznie odmrażanie w novum np jest 2h przed transferem u mnie tez. No i wtedy 50% zarodków się implantuje ( jak nie są podawane w tym samym cyklu w 5 dobie gdy są morula) ale nie pamietam czy były po PGD w artykule. Chyba tak bo duzo ich tam się implantowalo :-) tak teoretycznie powinno to wyglądać. A jak wyglada u Ciebie to ja nie wiem;-)
Czyli jak jest blastocysta 5 dniowa to ile ma szans na implantacje? Po pgd
 
reklama
Czyli jak ja mam teraz miec podany jeden z piątej doby a drugi z szostej doby to znacxy ze tego jednego beda szybciej rozmrażać?? Chyba jednak nie zrozumialam.. To nie bledem jest podawac dwa w tym samym czasie?
I w ogole to jakos dziwnie bo teraz mam transfer w szostym dniu wlaczenia progesteronu, a wczesniej mialam w 5 dniu🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️ Mam nadzieję ze bedzie ok i chociaz jeden ze mna zostanie.
Ja mialam tak ostatnio☺ 1 zarodek z 5tej a 2gi z 6doby:) i zostal ze mma jeden wojownik. Wojowniczka☺
 
Do góry