reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kurcze myślałam że jak zadam takie durne pytanie toż wali się na mnie fala hejtu a tu same rzeczowe odpowiedzi! Dziękuję ❤️
A ile trwało u was od pierwszej wizyty do pierwszej proby? Tzn licząc do transferu?
Za pierwszym razem to od momentu decyzji o in vitro do pierwszego transferu jakoś 3-4 miesiące. Głównie dlatego ze miałam dlugi protokół, a sam transfer był odroczony przez ryzyko hiperki. Przy drugim podejściu start drugiej procedury styczeń, a transfer połowa lutego.
 
reklama
Caly czas czekam i nic.
Ja myślę ze we wrześniu to sie najszybciej uspokoi. Mowia tez o drugiej fali ze bedzie jesienią. Masakra jakie czasy😔
Masakra... Ale jak patrzę co u nas w PL, to wcale nie jestem przekonana ze do jesieni to skonczy się chociaż ta pierwsza fala... Bo końca nie widać, tylko czuję w kościach że za jakieś 2 tygodnie od tego "poluzowania" to będzie tylko gorzej
 
A ja dziękuję Wam, niezwykle silnym, dzielnym, walecznym istotom 😘 jesteście niesamowite w każdym calu 😘 ja po dwóch latach miałam opad sił i pytałam męża czy na pewno chce żeby tak nasze życie wyglądało - od wizyty do wizyty... I kiedy poprosił mnie o to ostatnie podejście nie potrafiłam mu odmówić, chociaż każdy zastrzyk był oblany łzami, bo moja psychika nie dawała rady. I właśnie wtedy, kiedy bam tak poddana i zrezygnowana to życie mnie zaskoczyło pozytywniej niż kiedykolwiek i się udało 💓 i jestem tym tak zdziwiona, zaskoczona i jednoczenie rozwalona, że nie potrafię zrozumieć tego, że tak wielkie szczęście na nas trafiło 😍😍 więc dziękuję mojemu Mężowi każdego dnia, że mnie namówił 😉 i dzięki Wam walecznym się dałam namówić bo mówiłam sobie "ty nie dasz rady jednej stymulacji przeżyć, po tych dwóch latach te 2-3miesiace to żadne wyzwanie, a co mają powiedzieć te, które walczą latami?" Więc zacisnęłam żeby i o to jestem 😍 dziękuję każdej z was za niesamowitego kopa w zadek, nie wiecie nawet ile dziewczyn uratowałyście przed rezygnacją 😘😘
Wow pięknie to wszystko ujęłas. Ja gdyby nie wy to nie wiem co by bylo. Wczesniej mialam po kazdej ciazy biochemicznej dół, zalamanie i depresje, nawet moj maz zapytal skąd mam tyle sily?Ja mu zawsze mowie to dzieki moim dziewczyną z forum ❤❤❤❤bo widze ze nasza walka ma sens❤
 
Masakra... Ale jak patrzę co u nas w PL, to wcale nie jestem przekonana ze do jesieni to skonczy się chociaż ta pierwsza fala... Bo końca nie widać, tylko czuję w kościach że za jakieś 2 tygodnie od tego "poluzowania" to będzie tylko gorzej
Tez mnie to martwi. Niby w PL jest mniej zarazen niz w innych krajach ale nic nie spada i to nie wróży nic dobrego.A moja mamusia jeszcze sie dzis wybrala z koleżanką do galeri. Mowi do mnie ze nie martw sie pusto w sklepach. Ale mnie wkurzyla 😡opieprzylam ja strasznie bo powinna dalej siedzieć w domu !
 
reklama
Tez mnie to martwi. Niby w PL jest mniej zarazen niz w innych krajach ale nic nie spada i to nie wróży nic dobrego.A moja mamusia jeszcze sie dzis wybrala z koleżanką do galeri. Mowi do mnie ze nie martw sie pusto w sklepach. Ale mnie wkurzyla 😡opieprzylam ja strasznie bo powinna dalej siedzieć w domu !
Rozumiem ją, wszyscy mają dosyć siedzenia😕galerie pustawe, więc ryzyko myślę że raczej na poziomie zwyklej biedronki czy lidla. Ale osoby z grup ryzyka i tak powinny bardziej uważać. Wytrwamy jakoś, oby
 
Do góry