Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny, czy znacie jakiś przypadek, ze stymulacja zastrzykami nie przynosiła porządanego efektu. Mam 42 lata, AMH 1,58 dwie stymulacje zastrzykami. Niestety po ostatnim razie nawet nie robiliśmy punkcji tak mało pęcherzyków, że lekarz doradził odpuścić cykl. Piszecie o rozsadzaniu nigdy nie miałam takiego efektu. Może mi coś podpowiecie
To trzymamy kciuki do środyJeśli o mnie chodzi to czekam do srody
Oj twarda sztuka z ciebie!!!Eeee doraaa to ja ,może coNo ja czytam i myślę sobie kto to kuwa jest Doraa. O sobie wkrecilam że ja taka sklerotyczka i o kimś zapomniałam
bez takich mi tu ... SklerotyczkoHej kochana [emoji8] No sytuacja ciulowa z tą histero, współczuję [emoji22]. Też bym się bała sama jechać tyle km i potem jeszcze siedzieć sama w Gdyni, więc nie będę cię na nic namawiać[emoji33]. Ja obstawiam że w czerwcu będzie można normalnie przekraczać granice skoro tak już wszystko otwierają. Więc jest duża szansa że zalapiesz się w lato na histero, trzymam za ciebie kciuki [emoji3590]
Czyli jednak zapomniałam [emoji33][emoji1751][emoji8]
Dziekuje kochana. Rozmawialam wczoraj trochę z mezem i poczekamy do czerwca. Jezeli zniosa ta kwarantanne to maz powiedzial ze damy rade. Nawet pojedziemy na histero autem jak bedzie trzeba. Wezmiemy naszego kolege ze sama dwoch kierowcow zawodowych da rade na taka trase. Maks 5 dni i wracamy. Potem wrocimy na min 3 tyg na transfer. Jak bedzie trzeba to ja zostane w Polsce a maz wroci do uk. Narazie mamy taki plan ale czy wyjdzie zobaczymy
sto lat i spełnienia tego najważniejszego marzenia!!! Za betkę! 
Oby wszystko szło dobrze, bo mnie się leki przeterminują 
ale podróż masakra bo pociąg miałam o 4.30 rano, w Wawie byłam przed 8 rano, o 9 tej już ogarnelam Novum ale pociąg miałam dopiero o 12.30 wiec przeczekalam i w domu byłam dopiero o 18 tej z potwornym bólem głowy 
ale już dziś czuje się super, jadę po jakieś krzaki 
przez te wszystkie obostrzenia bardzo mało pociągów kursuje i dlatego tyle to trwało... chociaż moja podróż to nic w porównaniu co by @Czarna1985 na przykład miala do przejścia albo inni wiec już się sprowadziłam na ziemie i nie narzekam i jestem wdzięczna,ze w ogóle mam możliwość podejścia do tej histero 
tylko mnie ta głowa tak cholernie bolała a co do ogródka to ja wszystko pokaże tylko jeszcze jest w trakcie roboty ta altankę to sami z mężem zrobiliśmy i jestem mega z niej zadowolona całusy dziewuszki, miłego dnia 
