reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ze wzgledu na korona i ograniczona ilosc presonelu wyniki badan beda z opoznieniem ;( i q...wa wszedzie tak, to samo uslyszlam w klinice podczas zaplodnienia - nawet nie chce do tego wracac... Ja dzisiaj sama sie musze mocno tlumaczyc i prowadzic glupie rozmowy z klientami ;( ale fajnie pracowac, oficjalnie jestem juz po L4 i ruszamy ;)
A na jakie wyniki jeszcze czekasz? Kir?
 
reklama
Najważniejsze podczas porodu to być z partnerem. Uczulić go na kilka rzeczy. Już 10 lat temu jak rodziłam sn powiedziałam mężowi aby od razu "lał" jak tylko zobaczy że ktoś kładzie mi się na brzuch. Całe szczęście nic takiego nie miało miejsca. Warto przed porodem z położna omówić zagrożenia jakie mogą wystąpić podczas porodu, zapis ktg, jaki powinien być.....tak dla swojego spokoju. Każda ingerencja typu podanie oksytocyny czy założenia cewnika wywołującego poród musi być za pisemną zgodą rodzącej. Zawsze można się na to nie zgodzić.
Potem po porodzie także macie prawo do decyzji o postępowaniu z dzieckiem. Kąpieli, szczepieniu itd.
hehehehehehehehehehehehe ale sie usmialam ;) Juz widze jak biedny daje w ..... ;) Ja z tych nie doswiadczonych stad moje pytanie... Dlaczego ktos mial by sie klasc na twoj brzuch podczas produ? Chodzi o wypchniecie czy o co ? Naprawde takie rzecy robią? Mnie przerazilo tylko jak mi sasiadaka opowiadala ze jej rozcieli ten miesien miedzy siuska a dupka :o 🤭 😃 OMG i my kobiety musimy rzez to przechodzic ;) ja tam wole CC od razu ;)
 
hehehehehehehehehehehehe ale sie usmialam ;) Juz widze jak biedny daje w ..... ;) Ja z tych nie doswiadczonych stad moje pytanie... Dlaczego ktos mial by sie klasc na twoj brzuch podczas produ? Chodzi o wypchniecie czy o co ? Naprawde takie rzecy robią? Mnie przerazilo tylko jak mi sasiadaka opowiadala ze jej rozcieli ten miesien miedzy siuska a dupka :o 🤭 😃 OMG i my kobiety musimy rzez to przechodzic ;) ja tam wole CC od razu ;)
Poprawie sie moge rodzic przeciez na kartoflisku zeby tylko zajsc w ciaze ;) @fredka84 co u ciebie ? Ja od rana tryskam energia i humorem ;) Bylabym dzisiaj dobrym przykladem polożnej ;)
 
ŚREDNIA wieku pielęgniarek przy „łóżkach” w szpitalach to obecnie 50 lat. Czyli pracuje dużo emerytek. Obecnie na pielęgniarstwo na AM mało kto chce isc. Jeżeli pielęgniarka pół roku przed emeryturą zarabia 2600 netto to nie jest żart. Kobiety w wieku mojej matki kończyły LO nie zmieniały zawodu bo wierzyły, ze się coś zmieni w tym kraju. No i mamy obecnie taką sytuacje ze Ukrainki pracują w szpitalach. Może i kulturalne ale się nie dogadasz:-) A i teraz ich nie ma bo wróciły do siebie bo jest pandemia. Wiec przepraszam, ale ja jestem ostatnia, żeby najeżdżać na pielęgniarki i położne którym się chce pracować w ogóle. A i nie wiem czy słyszałyście o tym jak zrobiono z nich niewolników w czasach pandemii. Urlopu brak, kwarantanna w szpitalu a powrót do domu jeżeli im na to pozwolą. Duzo by pisac... ja to jak słyszę pojazd na pielęgniarki czy położne czy niższe szczeble to piany dostaje. Jeszcze teraz nakazy pracy...ostatnio przez pomyłkę dla 60 letniej pielęgniarki.
tak zgadzam sie z Toba - u nas pielegniarki z wyksztalcenia pracuja jako kelnerki ;)
 
Najważniejsze podczas porodu to być z partnerem. Uczulić go na kilka rzeczy. Już 10 lat temu jak rodziłam sn powiedziałam mężowi aby od razu "lał" jak tylko zobaczy że ktoś kładzie mi się na brzuch. Całe szczęście nic takiego nie miało miejsca. Warto przed porodem z położna omówić zagrożenia jakie mogą wystąpić podczas porodu, zapis ktg, jaki powinien być.....tak dla swojego spokoju. Każda ingerencja typu podanie oksytocyny czy założenia cewnika wywołującego poród musi być za pisemną zgodą rodzącej. Zawsze można się na to nie zgodzić.
Potem po porodzie także macie prawo do decyzji o postępowaniu z dzieckiem. Kąpieli, szczepieniu itd.
Ja się cholernie bałam porodu, każdego i cc i sn też... Nie miałam wskazań do cc, rodziłam sn w normalnym szpitalu, fakt że ginekologicznym, ale bez żadnych znajomosci. Na szczęście było bez komplikacji, mimo ze personel zmieniał się kilka razy w trakcie nocy to zlego słowa powiedzieć nie mogę. Nie wiedzieli o in vitro. Byli mili i pomocni, traktowali mnie z szacunkiem. Dzięki takim wspomnieniom teraz boję się mniej. Teraz jak będzie ok to tez będę rodzić w tym samym szpitalu.
Wg mnie grunt to być świadomym i czujnym, ale nie nastawiać się na okreslony przebieg porodu, tylko na cel. Zeby było najbezpieczniej dla nas i dla dziecka.
 
Dziewczyny, te które miały nie wiele pęcherzy jak zaczynały stymulacje.. Czy Was szybko rozsadzalo jak zaczelyscie się kluc i jakie dawki mialyscie ? Ja wzięłam 4 zastrzyki po 300 i dziś nie mogę funkcjonować :( rozsadza mnie dosłownie a jeszcze co najmniej tydzień przede mną! Muszę pracować a czuje się jak wypluta i mam wyważony brzuch jak w 5 tym miesiącu! Nie wiem czy tak miałam kiedyś, minęło ponad 7 lat od ostatniej stymulacji... Na zwolnienie nie mogę iść..
 
Oczywiście, że nie. Bardzo daleko temu krajowi do ideału.
Nie spotkałam się tu jednak nigdy z chamstwem i znieczulica, a to właśnie to jest przyczyną powikłań przy porodach naturalnych w PL i o tym cały czas pisze.
Ja nie mam zastrzeżeń do wiedzy i kwalifikacji polskiej służby zdrowia. Do ich empatii, dobrego wychowania i profesjonalizmu już tak.
Śmiertelność noworodków mamy większą (niewiele ) niż stare kraje 15 UE ale to wynika głównie ze śmiertelności wcześniaków. Wciąż mamy mało środków aby zakładać kolejne oddziały dla wcześniaków, a te dzieci są tak delikatne że nawet przewiezienie karetka jest dla nich zagrożeniem.

Dla mnie to u nas z porodami jest do kitu przez brak znieczulenia. Natomiast niemiła położna czy lekarz, może zdarzyć się wszędzie.

Podobnie upierałaś się przy korona. Mamy koniec kwietnia i armagedon nie nastał. Owszem są niedociągnięcia ale nie jest tak źle jak sugerowałaś. Chyba coś z profesjonalizmem lekarskim w Hiszpanii nie halo skoro pozwolili na taki wzrost zachorowań gdzie sasiednia Portugalia jest w zupełnie innej sytuacji. Tylko że ja to znam z doniesień prasowych, więc nie piszę tego jako prawdy objawionej bo tam nie mieszkam.
 
Dziewczyny, te które miały nie wiele pęcherzy jak zaczynały stymulacje.. Czy Was szybko rozsadzalo jak zaczelyscie się kluc i jakie dawki mialyscie ? Ja wzięłam 4 zastrzyki po 300 i dziś nie mogę funkcjonować :( rozsadza mnie dosłownie a jeszcze co najmniej tydzień przede mną! Muszę pracować a czuje się jak wypluta i mam wyważony brzuch jak w 5 tym miesiącu! Nie wiem czy tak miałam kiedyś, minęło ponad 7 lat od ostatniej stymulacji... Na zwolnienie nie mogę iść..
Wywalony brzuch też miałam tylko nie pamiętam od którego dnia. Może od progesteronu masz te atrakcje z brzuchem?
 
reklama
Dziewczyny, te które miały nie wiele pęcherzy jak zaczynały stymulacje.. Czy Was szybko rozsadzalo jak zaczelyscie się kluc i jakie dawki mialyscie ? Ja wzięłam 4 zastrzyki po 300 i dziś nie mogę funkcjonować :( rozsadza mnie dosłownie a jeszcze co najmniej tydzień przede mną! Muszę pracować a czuje się jak wypluta i mam wyważony brzuch jak w 5 tym miesiącu! Nie wiem czy tak miałam kiedyś, minęło ponad 7 lat od ostatniej stymulacji... Na zwolnienie nie mogę iść..
Pytanie pewnie nie do mnie ;) Ale ja z brzuchem nie mialam prblemu zawsze plasko co najwyzej jakis pagorek - mysle zto dobrze bo dziala ;) Tylko ze ja jak sie zle czylam w tej stymulacji to wszystko polecialo na leb na szyje a pierwsza stymulka ladnie gladko... Tylko ze mi morfologia bardzo poleciala
 
Do góry