W sumie miałam cztery transfery. Drugi biochemiczna po trzecim urodził się syn. Teraz podeszliśmy jeszcze raz (Pełna procedura) po drugie dziecko - czwarty transfer i nie udało się. Zostały mi 3 zarodki słabej jakości (BC) z tej ostatniej procedury( trzeciej). I zastanawiam się czy podejść do kolejnej procedury czy odpuścić już. Mam za sobą trzy stymulację, jedno ICSI z mrożonych komórek teraz czekam na transfer z mrożonych zarodków. To będzie mój 5ET. I zastanawiam się czy dalej wydawać kasę czy zainwestować ja w syna i pogodzić się z tym, ze będę miała tylko jedno dziecko. Człowiek zawsze chce więcej, gdy walczyłam o syna mówiłam, ze jedno mi wystarczy
Moja siostra twierdziła że na drugie dziecko miała większe parcie niż na pierwsze. Skoro już raz się udało i masz środki na kolejną procedurę, to próbuj [emoji3590]. Gorzej jak tych pieniędzy na poważnie brakuje [emoji853]. Nie można się w nieskończoność zadłużać[emoji848]. Bardzo, bardzo ciężka decyzja.
A może nie trzeba będzie kolejnej procedury [emoji846].