Najgorsze jest też to że po accofilu trzeba co 3 dni robić morfologię.Ja nic to takich zleceniach nie wiem. Pacjenci którzy z innych nie nowotworowych przyczyn brali leki obniżające odporność nadal biorą. Mówiąc szczerze teraz część obostrzen doryczacych diagnostyki na pewno będą zmniejszać. Ale decyzja finalnie należy niestety do Ciebie bo nikt tej odpowiedzialności nie będzie chciał na siebie wziąć .
reklama
Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
Kojarzę. To chyba ja wymieniłam jakie badania na pierwszą wizytę mialam i jakie zalecają a jedna dziewczyna odpisała,ze te wszystkie wyniki zrobila na NFZ.. ??Kurcze właśnie to że nie pamiętam
Szukam tego postu od rana ale znalesc nie mogę jeszcze, szukam dalej jak znajdę to Ci napisze.
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Wiesz jesli chodzi o accofil itd to chyba bym sie bala teraz. To zalezy czy mozesz sobie pozwolic na to zeby siedziec w domku i nigdzie nie wychodzic. Jesli masz przepisany accofil to juz grubsza sprawa... Mi wszystkie wyniki jak narazie wychodza ok ajednak prawie kazda ciaza konczy sie poronienienm i zdecydowalismy z mezem ze jak przepisze np encorton itd to bede sie tym leczyc ale z accofilem juz nie wiem...;(Najgorsze jest też to że po accofilu trzeba co 3 dni robić morfologię.
Mam nadzieję że Paśnik odpisze w miarę szybko wtedy zadecyduję. Jeśli zaleci to chyba będę brała ale jak miałam przy punkcji pierwszy wlew accofilu to wieczorem już miałam gorączkę przeszło 39 i byłam chora 1,5 tygodnia. Mąż się śmieje że miałam wszystkie objawy korony tylko duszności nie miałam.Wiesz jesli chodzi o accofil itd to chyba bym sie bala teraz. To zalezy czy mozesz sobie pozwolic na to zeby siedziec w domku i nigdzie nie wychodzic. Jesli masz przepisany accofil to juz grubsza sprawa... Mi wszystkie wyniki jak narazie wychodza ok ajednak prawie kazda ciaza konczy sie poronienienm i zdecydowalismy z mezem ze jak przepisze np encorton itd to bede sie tym leczyc ale z accofilem juz nie wiem...;(
No właśnie to są urazy z dzieciństwa...moj tatuś niestety był alkoholikiem i ja po prostu nienawidzę jak moja mama albo moj mąż piją alkohol...tato nie żyje... tzn można się napić ( No przecież ja tez lubię się napić winka ) ale ja raczej nigdy nie dopuszczam żeby się całkiem opić. I strasznie drażnią mnie pijani ludzie. Ja wiem, ze czasem to jest dobre dla głowy się tak zresetować...ale ja mojego męża po prostu chce zabić jak jest pijany i mi już wcale nie jest wstyd przy innych...to jemu powinno być wstyd, ze za zapierdalam w domu a on chleje i niech najlepiej zostanie sobie gdzieś na noc bo go uduszę jak wróci...niestety nie pierwszy raz taka akcja wiec wiem, ze będzie przepraszał. Ale mam lepszy plan. Poświęcę się i będę pic przez trzy dni. Powiem mu, ze on raz a ja za to trzy razy więcejhehehhehehehhe ale mnie rozbawilas U mnie to zawsze na odwrot Łukasz jak pije alkohol to ja o tym wiem i nie ukrywa sie za to jak sie napije to on mnie musi prowadzic Ja tez bym pewnie sie wkurzyla mam jakis taki defekt po dziecinstwie bo moj tata zawsze koszarach pil i pamietam jak moja mama plakala ;( Chociaz on nigdy nie odpierdzielal tylko zasypial... Ale bym cie chciala widziec w takiej akcji. Ja mam tak ze chyba bym sie wstydzila przy kolegach narobic akcji ale jak bym musiala to pewnie tez bym narozrabiala Jutro Cie pewnie bedzie przepraszal
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
No z tym teraz może być kłopot. Wiesz niestety nikt z nas nie żyje w próżni i trudno jest przewidzieć kto jest zdrowy a kto nie. Więc ryzyko na pewno jest duże. A ile transferów miałaś do tej pory?
Najgorsze jest też to że po accofilu trzeba co 3 dni robić morfologię.
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Wiesz co ja miałam taka znajoma która na każdą wpadkę kazała sobie coś kupować . A tania nie była więc mąż raczej później za tymi zakupami nie przepadal. I szli kupować razem a on płacił - tak żeby do końca czuł ten ciężar [emoji3][emoji3]
No właśnie to są urazy z dzieciństwa...moj tatuś niestety był alkoholikiem i ja po prostu nienawidzę jak moja mama albo moj mąż piją alkohol...tato nie żyje... tzn można się napić ( No przecież ja tez lubię się napić winka [emoji2960][emoji12]) ale ja raczej nigdy nie dopuszczam żeby się całkiem opić. I strasznie drażnią mnie pijani ludzie. Ja wiem, ze czasem to jest dobre dla głowy się tak zresetować...ale ja mojego męża po prostu chce zabić jak jest pijany [emoji2959][emoji2959][emoji2959] i mi już wcale nie jest wstyd przy innych...to jemu powinno być wstyd, ze za zapierdalam w domu a on chleje [emoji2957] i niech najlepiej zostanie sobie gdzieś na noc bo go uduszę jak wróci...niestety nie pierwszy raz taka akcja wiec wiem, ze będzie przepraszał. Ale mam lepszy plan. Poświęcę się i będę pic przez trzy dni. Powiem mu, ze on raz a ja za to trzy razy więcej [emoji2957]
Do tej pory jeden,przy drugim podejściu wszystkie zarodki przestały sie rozwijać w trzeciej dobie dlatego teraz był długi protokół i zamrożone mam trzy zarodki w trzeciej dobie.No z tym teraz może być kłopot. Wiesz niestety nikt z nas nie żyje w próżni i trudno jest przewidzieć kto jest zdrowy a kto nie. Więc ryzyko na pewno jest duże. A ile transferów miałaś do tej pory?
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
A jakie są wskazania do leczenia immunologicznego? No bo w sumie transfer był tylko 1. A nasienie? Czemu przy 2 procedurze nic nie przetrwało powyżej 3 doby?
Do tej pory jeden,przy drugim podejściu wszystkie zarodki przestały sie rozwijać w trzeciej dobie dlatego teraz był długi protokół i zamrożone mam trzy zarodki w trzeciej dobie.
reklama
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Przepraszam że tak wprost pytam. Jeśli nie chcesz nie musisz mówić. Zastanawiam się po prostu czy to nie kwestia nasienia.
Do tej pory jeden,przy drugim podejściu wszystkie zarodki przestały sie rozwijać w trzeciej dobie dlatego teraz był długi protokół i zamrożone mam trzy zarodki w trzeciej dobie.
Podziel się: