reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja już chyba nie bede ogladac takich programów bo potem siedze i rycze. Wczoraj miałam gorszy dzien ale dzis jest lepiej i obiecalam sobie ze bede walczyć [emoji123]
Tak kochana wierze ze bedziemy mamusiami [emoji173]
Właśnie ja też po czasie pomyślałam, że jednak nie powinnam tego obejrzeć, a jeszcze przy tych moich codziennych jazdach to już w ogóle [emoji12].
Idź na ogródek, posadź jakiegoś chwasta i od razu poczujesz się lepiej[emoji8]. W końcu mieszkasz w królestwie róż Davida Austina [emoji173]️. Masz kuwa jakaś różę?!?!?
 
reklama
Właśnie ja też po czasie pomyślałam, że jednak nie powinnam tego obejrzeć, a jeszcze przy tych moich codziennych jazdach to już w ogóle [emoji12].
Idź na ogródek, posadź jakiegoś chwasta i od razu poczujesz się lepiej[emoji8]. W końcu mieszkasz w królestwie róż Davida Austina [emoji173]️. Masz kuwa jakaś różę?!?!?
Kochana narazie sie zbieram do pracy ale piekna pogoda dzisiaj az chce sie zyc 🥰
Mialam kiedys wielka różę ale niestety umarla😔 ja wogole nie mam ręki do kwiatów. U mnie tylko koktusy nie umieraja 😂 Kiedys mialam pięknego strorczyka przez prawie dwa lata dbalam o niego. Bylam dumna ze tak pieknie rósł. Przeprowadziłam sie tu na nowy dom i po dwoch miesiacach padł az plakalam jak umieral. Teraz nie kupuje wogole kwiatów tylko sezonowki na ogrod. Dzięki Tobie mam juz plan na weekend . A ty kochana lubisz kwiaty?
 

Załączniki

  • IMG_20200416_082339.jpg
    IMG_20200416_082339.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 134
Hej dziewczyny. Wczoraj 3 godziny nadrabiałam forum i widze, że kwiecień jest bardzo smutny. Moja jedna siostra w wielkanoc trafila do szpitala. Straciła swoje maleństwo. Serce nam wszystkim pękło. Ja sie do teraz pozbierać nie mogę. U drugiej na szczescie ciaża rozwija sie prawidłowo. Obie oczywiscie zaszły naturalnie. To mnie utwierdza tylko w przekonaniu, ze jestem dopiero w połowie drogi . Mam swoje dwa maleństwa bezpieczne na zimowisku, ale przeciez niczego mi to nie gwarantuje. Ech... takie to kurche.
Wszystkie dziewczyny, które zmagają się ze stratą przytulam mocno [emoji173] i podziwiam za wolę walki. Ja się czuję tak jakbym to ja straciła to maleństwo... [emoji17]
Ale młoda wczoraj dzwoniła i mówi, że wraca do pracy zaraz i że dało jej to motywacje, bo wie, że mogą mieć dziecko. Może to jednak prawda, że co nas nie zabija to nas wzmacnia...
 
Kochana narazie sie zbieram do pracy ale piekna pogoda dzisiaj az chce sie zyc [emoji3059]
Mialam kiedys wielka różę ale niestety umarla[emoji17] ja wogole nie mam ręki do kwiatów. U mnie tylko koktusy nie umieraja [emoji23] Kiedys mialam pięknego strorczyka przez prawie dwa lata dbalam o niego. Bylam dumna ze tak pieknie rósł. Przeprowadziłam sie tu na nowy dom i po dwoch miesiacach padł az plakalam jak umieral. Teraz nie kupuje wogole kwiatów tylko sezonowki na ogrod. Dzięki Tobie mam juz plan na weekend . A ty kochana lubisz kwiaty?

Uwielbiam wszystkie chaszcze [emoji3590]. Dzięki roslinkom tak strasznie się nie dołuję[emoji8].
A widzisz, ja storczyków w ogóle nie ogarniam[emoji12]. Rośliny domowe to czarna magia [emoji12]
 
Pozazdrościłam Wam zdjęć brzuszków, więc też pstryknęłam rano[emoji4]
@fredka84 @Czarna1985 @Ananasowa93
@Murawa @Wiórka @bazylia128 @Camilleka
@Lola83 @klaudiaanita
@Pójdźka łapcie ciążowe fluidy[emoji8][emoji8][emoji8]
chciałabym Was wszystkie pozarażać brzuszkiem [emoji4]A co? Jak korona może tak zarażać i zarażać, to ja też [emoji8]

He he he, ja już złapałam ale ciążę spożywczą [emoji12]. Przed chwilą śniadanko w pracy pojadłam [emoji8]
Brzusio piękny [emoji3590]
 
hejooo własnie wrocilismy z gyncentrum z czestochowy z pobrania krwi na immunologie... Pisalam ci zo oni tam maja inne ceny bo 150 zl mniej za kir to mysle ze duzo no i d 14 dni a anie jak w APC 5 tygodni ;) Mala ta klinika w porownaniu z gameta maja jedno pietro ;) Ale szybka akcja i juz jestesmy w domku ;)
 
hejooo własnie wrocilismy z gyncentrum z czestochowy z pobrania krwi na immunologie... Pisalam ci zo oni tam maja inne ceny bo 150 zl mniej za kir to mysle ze duzo no i d 14 dni a anie jak w APC 5 tygodni ;) Mala ta klinika w porownaniu z gameta maja jedno pietro ;) Ale szybka akcja i juz jestesmy w domku ;)

Pewnie że 150zl do dużo - znam lepsze sposoby na ich wydanie niż na badania [emoji12]
Chociaż trochę świata zobaczyłaś [emoji12]
Widziałaś zdjęcia naszej @Camilleka? Trzeba jej wpier...dolić że się wcześniej nie pochwaliła, że była takich wczasach [emoji33][emoji7][emoji8]
Zamówiłam sobie wczoraj czytnik, a co kuwa będę sobie wszystkiego żałować [emoji6]
 
reklama
Dziekuje kochana za te slowa[emoji173]
Dzis juz jest lepiej . Mam czasami takie dni a wczoraj za duzo rzeczy mnie dobilo ale przetrwalam noc bez męża . Nie lubię spać sama . Ale taka ma teraz prace i musze powoli sie przyzwyczaić. Przynajmniej zaoszczędzimy troche [emoji6] a ty jak sie czujesz kochana?
My musimy być silne. No nie mamy wyjscia;) Ja tez zostałam sama, dziś już mija tydzień jak mąż pojechal do pracy za granicę. I nie wiemy kiedy wróci tak naprawdę. Miesiac minimum. Ale mąż obstawia dwa.. Nie jest łatwo, bo jesteśmy ze sobą 18 lat a nigdy nie rozstawalismy się na tak długo. Oboje mamy masakre ale zadne z nas glosno tego nie mowi, żeby nie budzić skrajnych emocji. Jak chce nam się płakać to kończymy rozmowę.. wracamy do niej po chwili samotności..
Ja co raz częściej czuje się lepiej. Weszłam już w 2 trymestr a on podobno najlaskawszy. Brzuch czasem pobolewa ale dużo mniej no i mdłości tez rzadziej. Apetytu nie mam, raczej jem bo wiem,że musze.
Wzięłam do siebie od wczoraj Dżulę i ogarniam z nią lekcje. Gady, płazy, metafory różne.. młoda się zapowiada,że zostanie do niedzieli. Zobaczymy.

Co do takich filmów ja też zawsze płacze. Teraz to w ogóle płacze nawet na reklamach. Wata jestem totalna. Mąż zawsze na mnie krzyczał,ze oglądam takie filmy, czytam takie książki przy których płacze ale ja mu tłumaczę, ze swoją wrażliwość tez trzeba budować i w taki sposób czlowiek uczy się doceniać to co ma. No i natury przeciez nie oszukasz.. jakis czas temu w tv leciala pierwsza część Króla Lwa. Nie wiem ile razy oglądałam. I mówię do niego, zostaw, piękna piosenka. A to był początek jak Raffi pokazywał ze skały młodego. Tak sie zryczalam, ze Marek nie mógł mnie uspokoic [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Do góry