reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kurczę ale wtopa
Zrobiłam całą muchę sałatki jarzynowej dodałam majonez który otworzyłam zaraz przed dodaniem pachniał normalnie A teraz patrzę a on ma datę do 3.04
Kurczę i co teraz wyrzucać wszystko. On nie stał otwarty. Nie śmierdzial.
Jak stal zamknięty, ładnie pachnie i dobrze smakuje to się nie przejmuj, to tylko tydzień różnicy, co innego gdyby nieświeżo pachniał lub był wcześniej otwarty. Tak mi się wydaje 🙂 no weź szkoda wyrzucać całą sałatkę 😬
 
Zdrowych Świąt Dziewczyny[emoji214][emoji212][emoji213] Mimo panującej sytuacji życzę Wam przede wszystkim spokoj i zadumy. Oby ten czas w nas wszystkich obudził nowe siły i nadzieje na lepsze jutro [emoji8]
Ja już skończyłam swoje kuchenne rewolucje, bardzo skromnie , skromniej niż planowałam bo zostałam na Święta z kotem i [emoji173] w brzuszku. Mąż pojechał do pracy..
I na zakończenie moich rewolucji.. wylałam polewę czekoladową na sernikomakowca, posypałam go migdałami i dumnie wstawiłam do lodówki.. po chwili otwieralam lodówkę,żeby wyciągnąć cytrynę i nie zauważyłam,że na lodówce stał kot... No i zawisnął... przednimi łapami się trzymał a tylna wpadła do sernika w czekoladzie...
Także kuchnia do ponownego sprzątania, a kotu chyba śmierdzi czekolada bo nawet nie myje tej łapki... [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
reklama
@Camilleka smiejsze sie zmojej dwujki? Taaa w moim stylu ;) czy z moich swiat na wypasie ;) Za to na stole mam bialy obrus i pelną zamrazarke. Z lodowki staramy sie wyjadac wszystko to co ma najnizsza date przydatnosci... Jak otworzymy parowy to caly dzien jemy parowy ;) Normalnie czuje sie jak w tym filmie dzien swistaka i podobny to powszechne odczucia ;( Dla mnie swieta bez najblizszych to nie swieta...Pewnie byloby innaczej i bardziej bym sie starala jak by bylo dziecko. Twoj maz dalej pracuje zdalnie? Moj dalej pracuje i jak narazie odpukac nie ma mniej pracy...
Wczoraj już odpadłam, bo zadzwoniła przyjaciolka i gadałyśmy do 3 w nocy 😱, a dziś spałam długo. Śmiałam ze świat na wypasie 😁, u mnie podobne 😂.
Mi się tez nie chce nic robić na święta, to będzie dzień jak każdy.
Moj dalej pracuje, na szczęście projekt tez idzie w miarę dobrze, super ze u Was tez się to nie zmieniło.
U nas jest tak cieplutko, 27 stopni dzisiaj było, mam nadzieje ze to ciepło wybije tego wirusa, bo już nie mogę tak siedzieć. Dziś od kiedy wstałam to tylko jadłam, będę gruba jak niedźwiedź po tej kwarantannie 😂
 
Do góry