Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
Dzien dobry dziewczynki. Ja dzis zaczynam wielkie gotowanie mam dzien wolny wiec musze dobrze go wykorzystac. A wy co tam porabiacie? Milego dnia kochane ❤
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja przy pozamacicznej pierwsza bete zrobilam 14 dni od podania zastrzyku ovitrelle. Nie pamiętam, który to był dzień cyklu ale na pewno nie wcześniej niż 16ty. I równo po tygodniu, od pozytywnej bety zaczelam plamic. Mocno i ciemno. Brzuch pobolewal ale nie jakos strasznie. Z tymi plamieniami chodziłam tydzień na luteinie. Nie wiem jak przeliczyć normalny cykl i naturalną ciąże do dni po transferze.. U mnie była o tyle zła sytuacja,ze mialam pęcherzyk ciążowy w macicy i nikt tej ciąży pozamacicznej nie podejrzewał. Jak trafilam do szpitala po tygodniu tych plamien to beta była ponad 3tys. I po dwóch dniach leżenia dopiero zaczął się bol nie do wytrzymania. Także chyba nie zawsze objawy są książkowe.Też to powedzial ale ja dobrze się czuje i nic mnie nie boli więc to jes podejrzane i u niego.
U mnie zaczelo sie grubo...kłótnia z mężem na całego. O co? O jedzenie na święta. Po prostu to beda "super święta". Ale prdle nie wyciągnę pierwsza ręki. Tylko Niuni nie chce denerwować wiec sie juz nie odzywam!Dzien dobry dziewczynki. Ja dzis zaczynam wielkie gotowanie ☺ mam dzien wolny wiec musze dobrze go wykorzystac. A wy co tam porabiacie? Milego dnia kochane ❤
Ja przy pozamacicznej pierwsza bete zrobilam 14 dni od podania zastrzyku ovitrelle. Nie pamiętam, który to był dzień cyklu ale na pewno nie wcześniej niż 16ty. I równo po tygodniu, od pozytywnej bety zaczelam plamic. Mocno i ciemno. Brzuch pobolewal ale nie jakos strasznie. Z tymi plamieniami chodziłam tydzień na luteinie. Nie wiem jak przeliczyć normalny cykl i naturalną ciąże do dni po transferze.. U mnie była o tyle zła sytuacja,ze mialam pęcherzyk ciążowy w macicy i nikt tej ciąży pozamacicznej nie podejrzewał. Jak trafilam do szpitala po tygodniu tych plamien to beta była ponad 3tys. I po dwóch dniach leżenia dopiero zaczął się bol nie do wytrzymania. Także chyba nie zawsze objawy są książkowe.
W Twoim przypadku ewidentnie coś jest skoro nie ma nic w macicy A beta rosnie. Proszę Cię tylko, naciskaj, sprawdzaj, nie odpuszczaj. Tutaj nie ma żartów. [emoji29][emoji29][emoji29]
Kochana niestety jeszcze nic nie wiem Ale chyba po świętach zacznę podpytywać, bo mam mieć scratching w cyklu przed transferem. Ostatnio zadziałało to i teraz spróbujemy! Zajmuje sobie całe dnie jak nie ogrodem to praca Ale ostatnio już się popłakałam z tej bezradności. A Ty już zrobiłaś jakieś badania immunologiczne?Tak sobie mysle ze skoro dajesz rade w pracy a teraz to nie lada wyczyn a nawet smiem twierdzic ze porownywalna do sluzby zdrowia to dasz rade ze wszystkim. Bedziemy mamami Ja teraz tak pisze bo w koncu dobre wiadomosci i wiem ze mam duzo chwil zwatpienia ale w koncu musi nam sie udac Masz jakies wiadomosci z kliniki? Trzymaj sie i mysle o Tobie czesto jak sobie radzisz w tych ciezkich czasach
Niestety w sklepach też nie ma dużo wyższych zarobków. Ale co zrobić pracować trzeba. Rękawiczek zaczyna brakować. Od przyszłego tygodnia mamy przecież używać maseczek i wiecie co? Dostaliśmy po jednej maseczce Staram się myć ręce jak najczęściej i nie dotykać twarzy.Podziwiam Was, wszystkich, którzy w tak trudnym dla nas czasie muszą pracować na pierwszej linii ognia i jeszcze znosić sflustrowanych klientów [emoji2309][emoji2308] Mysle,ze u mnie w pracy jest w tym momencie "komfortowo" jeśli tak Mogę to nazwać. Urząd praktycznie zamknięty. Otwarty hol A w nim od poniedziałku urna na pisma i dokumenty, które będą przechodziły 24h kwarantanny zanim zostaną przekazane na wydziały. Sprawy interesantów są załatwiane, ale wygląda to tak,ze najpierw trzeba zadzwonić telefonicznie i umówić się na konkretną godzinę. Czyli pracownik jeat w stanie sie przygotować, rękawiczki, maseczki, płyny... poza tym każdy wydzial dzieli się na Pol i tydzień na tydzień praca zdalna, czyli przekierowywanie telefonów na prywatne i w razie potrzeby przyjazd do urzędu.. zarobki marne ale w takiej sytuacji naprawde duzo bezpieczniej niz w sklepach, aptekach , nie wspominając o służbie zdrowia.. [emoji29][emoji29]
Co do skrzyni zajebiasta[emoji7][emoji7][emoji7] sama bym Taka chciala.
Przykro mi, a w macicy jest pęcherzyk? Odstawilas leki? Już nic z tego nie będzie, nie ma szans. Jeśli bierzesz progesteron to odstaw, zapytaj wcześniej o to lekarza. 35 dpt to już serduszko musi być a co dopiero pęcherzyk z ciałkiem żółtym. Trzymaj się kochana, trudny czas przed tobą.Hej dziewczyny.
Jestem po badaniu usg, ciąża nie prawidłowa.
Odstawic leki musza i czekać na poronienie.
Jeszcze dla pewności dziś kazał wykonać bete i czekam na wyniki.
Pozdrawiam
Ja broń boże nie chce Cię straszyć kochana. Chce tylko abyś wiedziała,żeby nie bagatelizowac jesli ten lekarz podejdzie zbyt lekko. Chciałabym aby się okazało,że to rzeczywiście CUD. Daj znac po wizycie.Stach mam teraz jak nic...
Byle do tego usg dziś i zobaczymy co dalej coś trzeba zrobić bo przecież ja tak chodzić nie mogę
Przykro mi, a w macicy jest pęcherzyk? Odstawilas leki? Już nic z tego nie będzie, nie ma szans. Jeśli bierzesz progesteron to odstaw, zapytaj wcześniej o to lekarza. 35 dpt to już serduszko musi być a co dopiero pęcherzyk z ciałkiem żółtym. Trzymaj się kochana, trudny czas przed tobą.