reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja wczoraj w klinice spotkałam tylko 2 pacjentów i tylko przy rejestracji. W poczekalni było pusto i na sali tez byłam sama ... nawet pielęgniarka mówiła ze maja dziennie 6 pacjentów max. Ale slyszLam jak w rejestracji babka mówiła ze teraz bardzo niewiele par decyduje się rozpocząć stymulację. Wiec wyglada na to ze jak ktoś chce i podpisze zgodę to w Invicta rozpoczynają stymulacje.
Cały czas rozmawiam z moim kropkiem ❤ Mąż głaszcze brzuszek ale biorę pod uwagę wszystkie ewentualności i gdyby transfer się nie powodl to wracam po drugiego kropka. Może wybiegam myślami w przyszłość ale zakładając najgorsze w razie czego chciałabym jeszcze w tym roku podejść do drugiej stymulacji 🌸
Oby było dobrze😍ale sam fakt, że masz plan B i nawet C to tym lepiej😊
 
reklama
Oby było dobrze😍ale sam fakt, że masz plan B i nawet C to tym lepiej😊
No tak kochana muszę brać pod uwagę wszystkie ewentualności bo tak jest mi łatwiej to wszystko znosić psychicznie. No i po tym transferze źle się czuje, ciagle coś kłuje, ciągnie a najbardziej boli podczas siusiania tak jak po punkcji... lekko jeszcze plamie. Biorę nospe 4 razy dziennie i narazie nie czuje skurczów ale bardzo się boje bo czytałam ze trudny transfer zmniejsza szanse na powodzenie.
Zastanawiam się czy można coś zrobić aby kolejny transfer był łatwiejszy, chociaż z drugiej strony ten drugi lekarz zrobił to bez problemu 2 min i zarodek podany a ten bałwan mnie 30 min męczył 🥺🥺 będę miała traumę po tym ale znam nazwisko lekarza wiec w razie czego powiem ze następny transfer ma mi przeprowadzić ten konkretny doktor.
 
No tak kochana muszę brać pod uwagę wszystkie ewentualności bo tak jest mi łatwiej to wszystko znosić psychicznie. No i po tym transferze źle się czuje, ciagle coś kłuje, ciągnie a najbardziej boli podczas siusiania tak jak po punkcji... lekko jeszcze plamie. Biorę nospe 4 razy dziennie i narazie nie czuje skurczów ale bardzo się boje bo czytałam ze trudny transfer zmniejsza szanse na powodzenie.
Zastanawiam się czy można coś zrobić aby kolejny transfer był łatwiejszy, chociaż z drugiej strony ten drugi lekarz zrobił to bez problemu 2 min i zarodek podany a ten bałwan mnie 30 min męczył 🥺🥺 będę miała traumę po tym ale znam nazwisko lekarza wiec w razie czego powiem ze następny transfer ma mi przeprowadzić ten konkretny doktor.
Poczekajmy😊Na razie nie wiesz jak będzie 😊a może właśnie będzie dobrze mimo tych przeciwności ✊✊✊
 
Dziewczyny mam pytanie. Czy kłucie po lewej stronie, na wysokości jajnika w ciazy (14tc) są normalne? Wiem,ze takie kłucia się zdarzają, miałam już nie raz ale dziś mam je cały dzień. W jednym miejscu. Nie są to skurcze.
 
Dziewczyny mam pytanie. Czy kłucie po lewej stronie, na wysokości jajnika w ciazy (14tc) są normalne? Wiem,ze takie kłucia się zdarzają, miałam już nie raz ale dziś mam je cały dzień. W jednym miejscu. Nie są to skurcze.

Normalne - rozciągają się więzadła również te podtrzymujące macice i jajniki to normalne na tym etapie.
 
Dziewczyny mam pytanie. Czy kłucie po lewej stronie, na wysokości jajnika w ciazy (14tc) są normalne? Wiem,ze takie kłucia się zdarzają, miałam już nie raz ale dziś mam je cały dzień. W jednym miejscu. Nie są to skurcze.
Ja mam często właśnie po lewej stronie. Prawa bardzo rzadko ;) „spoko luzik” matka 😘
 
reklama
Do góry