reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tak, tu się zgadzam. Ludzie często się zapominają i wrzucają tam dosłownie wszystko.. powiem więcej. Wczesniej pracowałam w wydziale gospodarki komunalnej, w referacie drogownictwa. Ale w naszym wydziale był jeszcze referat mieszkalnictwa. Pokoje przechodnie, otwarte muszą być zawsze. Jak to w mieszkalnictwie, mieszkania socjalne komunalne, dodatki mieszkaniowe (niemale)... jak myślisz? Jak pracownicy weryfikuja prawdomownosc interesantów? Szczególnie w niespełna 25tysiecznym mieście, gdzie prawie wszyscy sie znają? To było żenujące.. komentarze,ze ta mieszka z tym, z innym ma kupę dzieci, składa oświadczenie,ze jest samotna i ma tylko swoje dochody A na fb wstawia fotki z grilla ze swoim nowym ukochanym..Tak pracują zusy, mopsy, urzędy skarbowe i inne, gdzie rozdaje się kase.. Nie powiem,ze niejednokrotnie szlak mnie trafiał jak przychodziła jakas moja kolezanka, w moim wieku i 2 dzieci w wieku powyżej 10 lat i nie przepracowała nawet miesiąca bo "dzieci są male" i przedkladala do dodatku 3miesieczne zaświadczenie mopsu na ponad 12 tys.. gdzie większość nie wlicza się do dochodu bo nie jest opodatkowane.. A ona rzęsy zrobione, paznokcie i wlosy zrobione, ubrana od stóp do głów i jeszcze Ci dogryza,ze masz się wziąć do roboty i sobie dzieci strzelić bo nie tylko jej beda musiały pracować na moja emeryturę.. eh. Ale się rozpisalam. A miałam tylko o udostępnianiu na fb napisać.
Nie lubię takich" pańć"😡😡😡
To chyba nie po polsku napisałam, ale co tam!
Człowiek by po pysku natrzaskał, może trochę rozumu by taka nabrała😑😑😑
 
Tak, tu się zgadzam. Ludzie często się zapominają i wrzucają tam dosłownie wszystko.. powiem więcej. Wczesniej pracowałam w wydziale gospodarki komunalnej, w referacie drogownictwa. Ale w naszym wydziale był jeszcze referat mieszkalnictwa. Pokoje przechodnie, otwarte muszą być zawsze. Jak to w mieszkalnictwie, mieszkania socjalne komunalne, dodatki mieszkaniowe (niemale)... jak myślisz? Jak pracownicy weryfikuja prawdomownosc interesantów? Szczególnie w niespełna 25tysiecznym mieście, gdzie prawie wszyscy sie znają? To było żenujące.. komentarze,ze ta mieszka z tym, z innym ma kupę dzieci, składa oświadczenie,ze jest samotna i ma tylko swoje dochody A na fb wstawia fotki z grilla ze swoim nowym ukochanym..Tak pracują zusy, mopsy, urzędy skarbowe i inne, gdzie rozdaje się kase.. Nie powiem,ze niejednokrotnie szlak mnie trafiał jak przychodziła jakas moja kolezanka, w moim wieku i 2 dzieci w wieku powyżej 10 lat i nie przepracowała nawet miesiąca bo "dzieci są male" i przedkladala do dodatku 3miesieczne zaświadczenie mopsu na ponad 12 tys.. gdzie większość nie wlicza się do dochodu bo nie jest opodatkowane.. A ona rzęsy zrobione, paznokcie i wlosy zrobione, ubrana od stóp do głów i jeszcze Ci dogryza,ze masz się wziąć do roboty i sobie dzieci strzelić bo nie tylko jej beda musiały pracować na moja emeryturę.. eh. Ale się rozpisalam. A miałam tylko o udostępnianiu na fb napisać.
I to sie zmieni... Teraz naprawde bedzie prawdziwa BIDA ;( Moj Łukasz tez ze wzgledu na swoich klientow nie akceptuje fb, malo mnie interesuje co tam sie dzieje, nie znam nawet hasla i loginu, kiedys z ciekawosci weszlam sprawdzic co mojego bylego i mysle ze skonczylo by sie to awantura bo Łukasz nie chce o nim slyszec i to jest dla nas temat tabu... Chyba jestesmy sami z takimi przekonaniami ale w sieci nas malo - ja sie tutaj uzewnetrzniam i Łukasz to akceptuje ale mysle ze mnie sprawdza ;)
 
Bardzo ładnie to napisałaś [emoji173] az się wzruszyłam[emoji24] dlugo walczyliscie.. Ja chyba nie dałabym rady.. co prawda nasza walka pod okiem lekarzy trwała łącznie ponad 4 lata, ale przygodę z in vitro zaczęliśmy w czerwcu.. To były bardzo ciężkie 4 lata.. Bardzo...I czasem nieskromnie pomyślę o sobie egoistycznie,ze jestem bardzo silna.. I czasem czuje się z siebie dumna.. Z meza oczywiscie tez. Ale z siebie trochę jakby bardziej.. czy to normalne??

Nie kochana, to nie jest egoistyczne tylko bardzo normalne. Tylko my wiemy, ile nas te ciągłe wizyty, zastrzyki, grzebanie nam w dziurach, troski i zmartwienia kosztują. Mój M. Sam mi powtarzał, że ja mam przeważający głos bo to ingerencja w moje ciało, on tylko odda nasienie i mi zrobi zastrzyki, ale ja się muszę uporać z resztą. Więc też uważam, że nas to więcej kosztuje. Ja z tych cholernie wstydliwych, więc jak 10 lekarz/położna mi zaglądali USG to miałam traumę... Teraz już mi przeszło, bo u kobiety mi jakoś łatwiej było te monitoringi na stymulacji i transfer przeżywać bez gaci.

Także jesteś zdrowa i normalna 😘 i bardzo dzielna ☺
 
Dziękuję kochana;) o ciuszki nie muszę się martwić bo siostra ma malucha, już mi szykuje ciuchy, ona ma fioła na punkcie bezow i szarości, nie kupuje małemu wcale niebieskich i chlopiecych typowo ciuchów więc dużo dostanę w spadku;) Ja liczę na to,ze szybko się choć trochę unormuje i maz zacznie pracować. Musimy dac rade bo kto jak nie my? My jesteśmy wojowniczki! [emoji8][emoji8][emoji8]
Lilianka jak będzie córa na 100 procent i bedziesz chciala to napisz mi priva z adrsem chętnie ci podeśle ubranek po mojej córci.
 
I to sie zmieni... Teraz naprawde bedzie prawdziwa BIDA ;( Moj Łukasz tez ze wzgledu na swoich klientow nie akceptuje fb, malo mnie interesuje co tam sie dzieje, nie znam nawet hasla i loginu, kiedys z ciekawosci weszlam sprawdzic co mojego bylego i mysle ze skonczylo by sie to awantura bo Łukasz nie chce o nim slyszec i to jest dla nas temat tabu... Chyba jestesmy sami z takimi przekonaniami ale w sieci nas malo - ja sie tutaj uzewnetrzniam i Łukasz to akceptuje ale mysle ze mnie sprawdza ;)
To kto za Ciebie posty udostępnia?
Ja uważam,ze wszystko w granicach rozsadku;) każdy ma swój rozum i dodaje to co uważa, za słuszne. Taki mamy świat.
 
reklama
Do góry