reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

1.25 to chyba w normie[emoji4]pisząc o niskim myslalam bardziej o takim poniżej 1
Norma w moim przedziale wiekowym kończy się na 1.2 a mediana ok 3.5 chyba jeśli dobrze pamiętam, więc bieda... A że tak powiem do 1 niedaleka droga [emoji29]
Zastanawialam się czy nie powtórzyć teraz po stymulacji tego badania ale narazie boje się tego ile tam zostało [emoji24]
[/QUOTE]
Niekoniecznie musialo spaść.I tak myślę ze nie musisz sie martwic skoro taknladnie udaje się poprowadzić u Ciebie stymulację😊
 
reklama
1.25 to chyba w normie[emoji4]pisząc o niskim myslalam bardziej o takim poniżej 1
Norma w moim przedziale wiekowym kończy się na 1.2 a mediana ok 3.5 chyba jeśli dobrze pamiętam, więc bieda... A że tak powiem do 1 niedaleka droga [emoji29]
Zastanawialam się czy nie powtórzyć teraz po stymulacji tego badania ale narazie boje się tego ile tam zostało [emoji24][/QUOTE]Ale przeciez uzyskalas duza ilosc komorek wiec nie ma sie co az tak tym amh zamartwiac. Ja mam 2.7, a nigdy nie mialam wiecej niz 6 komorek nadajacych sie do zaplodnienia..
 
Ja na początku brałam sam Gonopeptyl, a wtedy doszedł mi menopur w dawce 200. I dawałam je w brzuch wieczorem (o 21). Mogłam brać oba jednocześnie, tylko mąż miał mi dawać jeden zastrzyk z prawej strony a drugi z lewej 😉 strach ma wielkie oczy. A ilość zastrzyków i dawki będą zależały od Twojego AMH i tego jak pęcherzyki będą rosły. I tak szczerze to się bardzo dziwię, że nie miałaś zleconego tego badania przed IUI.
Zaraz sprawdzę czy mialam to badanie, może mialam a nawet nie wiem 🤷‍♀️ uf... Dobrze ze w brzuch... Tylko za pierwszym razem sie ich bałam... Juz wpadłam w taka rutynę ze jak się skończyły to pytałam męża czy to napewno był ostatni, 🤣🤦‍♀️
 
Zaraz sprawdzę czy mialam to badanie, może mialam a nawet nie wiem 🤷‍♀️ uf... Dobrze ze w brzuch... Tylko za pierwszym razem sie ich bałam... Juz wpadłam w taka rutynę ze jak się skończyły to pytałam męża czy to napewno był ostatni, 🤣🤦‍♀️
Widze ze dziewczyny Cię już tutaj przywitały i ładnie odpowiedziały 🙂, ja jestem tego samego zdania co @sandra777.12 jeśli chodzi o nasienie, teraz są różne metody i możliwe ze znajda jakieś plemniki. Moj maz tez ma słabe nasienie, podchodziliśmy do invitro metoda imci, jak dużo dziewczyn tutaj. Może spróbujcie jakiś suplementów dla męża, na poprawe nasienia, bardzo dobry jest Profertil i możliwe ze jakieś plemniki znajda 🙂
 
Pytaj😊Co wiemy to będziemy podpowiadać 😊Każda z nas cos już przeszła, kazda jest na innym etapie, ale mimo to potrafimy się wspierać i to jest bezcenne😊
Ja amh robiłam w dowolnym momencie. To badanie określa tzw rezerwę jajnikową czyli daje jakieś wskazowki jak stymulować i jaka ilość komorek jest w ogole możliwa do uzyskania. Przy bardzo niskim amh czasem dwie czy 3 dojrzałe komorki to super wynik.
Chyba tak naprawdę zamiast pytań potrzebuje wsparcia psychicznego. Oczywiście mam je od męża jak i od najbliższych. Ale to nie to samo. Potrzebuję go od osób które przechodzą bądź przechodziły to samo co ja 😔
[/QUOTE]
Hej, ja jestem po 2 nieudanych ivt, mąż ok, moje amh ok, wszystko niby ok itd. Ostatnio okazało się że mam niskie NK. W poprzednich ivt beta hcg była zero. W tym miesiącu miałam 3 ivt i pierwszy raz w życiu zobaczyłam coś powyżej zera, jutro robimy kolejne badanie krwi, czy rośnie czy co tam się dzieje 🥰🥰🥰.
Świetnie trafiłaś ja zaczęłam w tamtym roku walkę przez ivt, po pierwszym nieudanym tak samo jak ty zaczęłam szukać wsparcia, bo czułam, oczywiście wsparcie rodziny, ale to było za mało.. W bólu który przechodziłam. I trafiłam tu, dziewczyny są przecudowne, dostałem wsparcie i dużo wiedzy. Na początku był problem, żeby zrozumieć terminologię, ale zawsze mi cierpliwie tłumaczyły 😁😁😁
 
reklama
Leczę się w klinice InviMed we Wrocławiu a mieszkam pod legnica. Mąż się zastanawia nad zmianą kliniki. Ja jednak się tego boje, boje się bo wszystko będzie trzeba przechodzić od nowa. A jestem osobą bardzo zamknięta w sobie i ciężko mi się otworzyć. Wiele mnie kosztowało aby napisać na forum... Eh...
Witaj, ja podchodziłam do pierwszego in vitro w Invimed Wrocław u doktor Anety Kozioł które zakończyło się sukcesem 😁. Stymulacja w listopadzie 2019, transfer grudzień 2019 obecnie 18/19 tydzień ciąży. Polecam moją Panią doktor. Realnie przedstawia możliwości i odpowiada na wszystkie pytanie. Bardzo sympatyczna osoba, wizyty odbywały się bez pośpiechu,
zawsze odpisywała na sms. Ewidentnie wiedziała co robi, wynik stymulacji był zgodny z jej założeniami. W moim przypadku wystąpił czynnik męski, plemniki o nieprawidłowej budowie. U mnie tylko prolaktyna była podwyższona. Ze stymulacji miałam jeden zarodek który został podany w grudniu po rozmrozeniu. Szanse ustalono na 30 % i jest bobas w brzuszku 😃 termin porodu 25 sierpień 2020. Obawy są nieuniknione i nie opuszczają niestety. Na początku może rozważ zmianę lekarza prowadzącego w klinice? Decyzję musicie podjąć razem. Wszystko się ułoży.
 
Do góry