reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Moje leniuszki, jeden akurat mówił do mnie: spier...dalaj nie rób zdjęć [emoji23]
1584794574908.jpeg
 
A ja mialam duze rozbieznosci w wynikach jak tylko sie zmieniliz allab na diagnostyka... I sam lekarz mi mowil ze moga byc takie rozbieznosci...

Niestety przy niedroznym jajowodzie badz ich braku, pozamaciczna ma czesto uzywke i łatwo sie potrafi tam zagniezdzc. Ale nie odpowiada mi zachowanie bety do pozamacicznej. Jesli chodzi o puste jajko to teraz wlasnie powinna dac najwiekszy wyrzut, na takim etapie okolo 1000 wiec tez nie za bardzo... wiesz ze raczej nie pocieszam na sile ;) Mysle ze to ma potencjal... Co zrobisz? Powtorzysz bete? czy od razu na usg? Ja bym poszla na USG bo przy takiej wartosci musza znalezc pecherzyk w jamie macicy, jesli go nie ma to pozamacziczna. A wtedy potzrebujesz szybkiego zabiegu i czas sie naprawde liczy ❤ Obserwuj sie, masz jakies dolegliwości? Muszisz byc czujna...Ale ty nie masz krwawien, plamien, bole w oklocy obojczykow, ramion?
Dlatego najlepiej olać betę i iść na USG. Jeśli już się robi najlepiej w tym samym laboratorium. Teraz nerwy i załamka.
 
Jestem, jestem, czekalam na ciebie ;) Moja pprzyja co ci o niiej pislam wyslala mi filmik jakie sa pustki u nich w sklepie w Southampton to ja sobie moge wyobrazic co sie uwas dzieje. W polkach sklepowych zostal tylko loz w kostkach :o to nie jest smieszne a twoj lek jest zupelnie naturalny podyktowany zdrowym rozsadkiem. U mnie tak sobie. Ciezko dochodzilam do soebie po punkcji i stymulacji z ponad 40 pecherzykow przy punkcji trwajace ponad godzine 15 komorek, z czego 8 gotowych do zaplodnienia. Okazalo sie jak do mnie zadzwonil embrio ze dwie juz odpadly. Dzisiaj do mnie nie dzwonili czekaja na stadium blastki, strasznie sie martwie i czekam na tel... Ciezkie to nasze zycie ale staram sie jakos panowac nad nerwami... Od wczoraj wieczorami popijam piwo bo mi Łukasz tak kaze.. Dzis tez wypilam dwa a wczoraj to ze trzy i dzisiaj rano mialam kaca :o Ciagle jestem w zawieszeniu i czekam na wyniki. Dzisiaj sluchalam wypowiedz premiera UK bo az nerwy na niego mialam i pozamykal szkoly. Ja jestem na L4 do 4 kwietnia nie wiem co dalej bo moj szef to tez niezly gigant ale kogo mogl to wyzlal do pracy zdalnej. Łukasz sie nie zgadza zebym wrocila do pracy bo to jednak w kwietniu bedzie apogeum ;( musmiy powaznie to wszytsko rozmyslec. Jak mi piszesz ze u ciebi skrocili czas pracy do 9h to az mi sie serce łamie... Jak ty to wytrzymujesz? Podziwiam Cie i trzeba podziwac bo to naprawde nie lada wyczyn a wtakich warunkach juz jakas abstrakcja jak dla mnie ;( Trzymaj sie i odzywaj sie w miare mozliwosci... My o Tobie caly czas pamietamy i sie martwimy [emoji173][emoji173][emoji173]
U nas też się pracuje po tyle co 8 @Czarna1985. 5aka specyfika. 12h to nic dziwnego, a normy miesięczne nie da się utrzymać. A bywały czasy gdzie naparzało się po 14 16h, na szczęście to już dawno i nieprawda...
 
reklama
Do góry