reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No jak nas zapisywałam tydzień temu, to jeszcze można było z facetem ale bez dzieci, a dziś już dostałam smsa, że sama mam by bo dostali nakaz i muszą się tego trzymać. Trochę smutno bo tyle walki, zawsze razem, wspólny problem i wspólna radość i ja wiem, że bezpieczeństwo najważniejsze ale i tak mi smutno, szczególnie jak na moje patrzę bo on tak bardzo chciał kropka zobaczyć...

Ale najważnejsze żeby z Kropkiem było wszystko ok, na szczęście dają zdjęcia USG więc damy radę 💪💪💪💪💪

A serducho się okaże czy będzie, jutro 28dpt ❤
Mało tego można filmik z USG dostać. Mam dwa z 11 tc i 21 tc. Nagrane na pendrive:)
 
reklama
@Camilleka, @Czarna1985, dziewczyny żyjecie? Co tam słychać oprócz wiadomego tematu?
@bazylia128 co ty już płaczesz?!? Nie ma jeszcze powodu do płaczu [emoji8]. Wiadomo że coś odpadnie, nie łam się [emoji3590]. Przytulam mysza[emoji3590]
Hej kochana. Ja powoli wracam do zywych. Od poniedzialku zwalniamy w pracy i pracujemy maks 9 h. W koncu bo jestem wykonczona😔
U nas w sklepach pustki . Dzis jezdzilam i szukalam mleka mąki i jajek. Kuzwa nic nie ma a o papierze juz nie wspomnę . Co tutaj sie dzieje 😔
Wczoraj w pracy mnie tak wkurzyli. Mlodzi anglicy sa tak tępi ze zastanawiam się co ja robie w tym kraju😕
Wyobrazacie sobie jak powiedziałam jaka tragedia sie dzieję we Włoszech że tyle ludzi umiera to gowniary mi mówią ze czemu ja to tak przeżywam przecież tam tylko starzy ludzie umierają 😕 dostalam centralnie spazmy😡 powiedziałam jasne tutaj bedzie to samo. Bedziecie jeszcze plakac . Jedna mowi ze ona nie wyobraza sobie dnia bez siłowni 😡wybuchlam .Wyszlam z pracy i pojechalam do domu. Dzis w pracy siedzialam w biurze caly dzien. Nie moglam sie uspokoić
Szef przyszedl pod koniec pracy i powiedział ze tylko wychodzimy do sklepu na zakupy i tyle a jak im sie to nie podoba to maja nie przychodzic do pracy i nas nie narażać. Ale czy myślicie ze oni go posłuchaja?! Jasne ze oni maja wszystko w dupie.
Kuzwa gdyby nie moj dom tutaj . To bym zjechala do Polski.
Przepraszam was ze sie tak rozpisalam ale musialam. Jestem wsciekla jak osa😡
@Liliana87 ,@bazylia128 ,@fredka84 kochane co u was? Jezeli kogos nie wymienilam przepraszam nie myślę juz ze zmęczenia Przesylam wielkie buziaki
 
Ostatnia edycja:
Hej kochana. Ja powoli wracam do zywych. Od poniedzialku zwalniamy w pracy i pracujemy maks 9 h. W koncu bo jestem wykonczona😔
U nas w sklepach pustki . Dzis jezdzilam i szukalam mleka mąki i jajek. Kuzwa nic nie ma a o papierze juz nie wspomnę . Co tutaj sie dzieje 😔
Wczoraj w pracy mnie tak wkurzyli. Mlodzi anglicy sa tak tępi ze zastanawiam się co ja robie w tym kraju😕
Wyobrazacie sobie jak powiedziałam jaka tragedia sie dzieję we Włoszech że tyle ludzi umiera to gowniary mi mówią ze czemu ja to tak przeżywam przecież tam tylko starzy ludzie umierają 😕 dostalam centralnie spazmy😡 powiedziałam jasne tutaj bedzie to samo. Bedziecie jeszcze plakac . Jedna mowi ze ona nie wyobraza sobie dnia bez siłowni 😡wybuchlam .Wyszlam z pracy i pojechalam do domu. Dzis w pracy siedzialam w biurze caly dzien. Nie moglam sie uspokoić
Szef przyszedl pod koniec pracy i powiedział ze tylko wychodzimy do sklepu na zakupy i tyle a jak im sie to nie podoba to maja nie przychodzic do pracy i nas nie narażać. Ale czy myślicie ze oni go posłuchaja?! Jasne ze oni maja wszystko w dupie.
Kuzwa gdyby nie moj dom tutaj . To bym zjechala do Polski.
Przepraszam was ze sie tak rozpisalam ale musialam. Jestem wsciekla jak osa😡
@Liliana87 ,@bazylia128 ,@fredka84 kochane co u was? Jezeli kogos nie wymienilam przepraszam nie myślę juz ze zmęczenia Przesylam wielkie buziaki
Jestem, jestem, czekalam na ciebie ;) Moja pprzyja co ci o niiej pislam wyslala mi filmik jakie sa pustki u nich w sklepie w Southampton to ja sobie moge wyobrazic co sie uwas dzieje. W polkach sklepowych zostal tylko loz w kostkach :o to nie jest smieszne a twoj lek jest zupelnie naturalny podyktowany zdrowym rozsadkiem. U mnie tak sobie. Ciezko dochodzilam do soebie po punkcji i stymulacji z ponad 40 pecherzykow przy punkcji trwajace ponad godzine 15 komorek, z czego 8 gotowych do zaplodnienia. Okazalo sie jak do mnie zadzwonil embrio ze dwie juz odpadly. Dzisiaj do mnie nie dzwonili czekaja na stadium blastki, strasznie sie martwie i czekam na tel... Ciezkie to nasze zycie ale staram sie jakos panowac nad nerwami... Od wczoraj wieczorami popijam piwo bo mi Łukasz tak kaze.. Dzis tez wypilam dwa a wczoraj to ze trzy i dzisiaj rano mialam kaca :o Ciagle jestem w zawieszeniu i czekam na wyniki. Dzisiaj sluchalam wypowiedz premiera UK bo az nerwy na niego mialam i pozamykal szkoly. Ja jestem na L4 do 4 kwietnia nie wiem co dalej bo moj szef to tez niezly gigant ale kogo mogl to wyzlal do pracy zdalnej. Łukasz sie nie zgadza zebym wrocila do pracy bo to jednak w kwietniu bedzie apogeum ;( musmiy powaznie to wszytsko rozmyslec. Jak mi piszesz ze u ciebi skrocili czas pracy do 9h to az mi sie serce łamie... Jak ty to wytrzymujesz? Podziwiam Cie i trzeba podziwac bo to naprawde nie lada wyczyn a wtakich warunkach juz jakas abstrakcja jak dla mnie ;( Trzymaj sie i odzywaj sie w miare mozliwosci... My o Tobie caly czas pamietamy i sie martwimy ❤❤❤
 
Jestem, jestem, czekalam na ciebie ;) Moja pprzyja co ci o niiej pislam wyslala mi filmik jakie sa pustki u nich w sklepie w Southampton to ja sobie moge wyobrazic co sie uwas dzieje. W polkach sklepowych zostal tylko loz w kostkach :o to nie jest smieszne a twoj lek jest zupelnie naturalny podyktowany zdrowym rozsadkiem. U mnie tak sobie. Ciezko dochodzilam do soebie po punkcji i stymulacji z ponad 40 pecherzykow przy punkcji trwajace ponad godzine 15 komorek, z czego 8 gotowych do zaplodnienia. Okazalo sie jak do mnie zadzwonil embrio ze dwie juz odpadly. Dzisiaj do mnie nie dzwonili czekaja na stadium blastki, strasznie sie martwie i czekam na tel... Ciezkie to nasze zycie ale staram sie jakos panowac nad nerwami... Od wczoraj wieczorami popijam piwo bo mi Łukasz tak kaze.. Dzis tez wypilam dwa a wczoraj to ze trzy i dzisiaj rano mialam kaca :o Ciagle jestem w zawieszeniu i czekam na wyniki. Dzisiaj sluchalam wypowiedz premiera UK bo az nerwy na niego mialam i pozamykal szkoly. Ja jestem na L4 do 4 kwietnia nie wiem co dalej bo moj szef to tez niezly gigant ale kogo mogl to wyzlal do pracy zdalnej. Łukasz sie nie zgadza zebym wrocila do pracy bo to jednak w kwietniu bedzie apogeum ;( musmiy powaznie to wszytsko rozmyslec. Jak mi piszesz ze u ciebi skrocili czas pracy do 9h to az mi sie serce łamie... Jak ty to wytrzymujesz? Podziwiam Cie i trzeba podziwac bo to naprawde nie lada wyczyn a wtakich warunkach juz jakas abstrakcja jak dla mnie ;( Trzymaj sie i odzywaj sie w miare mozliwosci... My o Tobie caly czas pamietamy i sie martwimy ❤❤❤
Nie dzisiaj tylko wczoraj dzwonili a wlasnie dzisiaj nie dzwonili :) Czekam na tel w niedziele ;)
 
Dokladnie. Niech tylko bedzie zdrowe [emoji120] to jest najważniejsze! Uważaj na siebie, naprawde. Zresztą wszystkie uważajcie. To jest nowy wirus i nie wiadomo jakie mogą byc jego skutki nawet po wyzdrowieniu [emoji17]
No jak nas zapisywałam tydzień temu, to jeszcze można było z facetem ale bez dzieci, a dziś już dostałam smsa, że sama mam by bo dostali nakaz i muszą się tego trzymać. Trochę smutno bo tyle walki, zawsze razem, wspólny problem i wspólna radość i ja wiem, że bezpieczeństwo najważniejsze ale i tak mi smutno, szczególnie jak na moje patrzę bo on tak bardzo chciał kropka zobaczyć...

Ale najważnejsze żeby z Kropkiem było wszystko ok, na szczęście dają zdjęcia USG więc damy radę [emoji123][emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]

A serducho się okaże czy będzie, jutro 28dpt [emoji3590]
 
Jestem, jestem, czekalam na ciebie ;) Moja pprzyja co ci o niiej pislam wyslala mi filmik jakie sa pustki u nich w sklepie w Southampton to ja sobie moge wyobrazic co sie uwas dzieje. W polkach sklepowych zostal tylko loz w kostkach :o to nie jest smieszne a twoj lek jest zupelnie naturalny podyktowany zdrowym rozsadkiem. U mnie tak sobie. Ciezko dochodzilam do soebie po punkcji i stymulacji z ponad 40 pecherzykow przy punkcji trwajace ponad godzine 15 komorek, z czego 8 gotowych do zaplodnienia. Okazalo sie jak do mnie zadzwonil embrio ze dwie juz odpadly. Dzisiaj do mnie nie dzwonili czekaja na stadium blastki, strasznie sie martwie i czekam na tel... Ciezkie to nasze zycie ale staram sie jakos panowac nad nerwami... Od wczoraj wieczorami popijam piwo bo mi Łukasz tak kaze.. Dzis tez wypilam dwa a wczoraj to ze trzy i dzisiaj rano mialam kaca :o Ciagle jestem w zawieszeniu i czekam na wyniki. Dzisiaj sluchalam wypowiedz premiera UK bo az nerwy na niego mialam i pozamykal szkoly. Ja jestem na L4 do 4 kwietnia nie wiem co dalej bo moj szef to tez niezly gigant ale kogo mogl to wyzlal do pracy zdalnej. Łukasz sie nie zgadza zebym wrocila do pracy bo to jednak w kwietniu bedzie apogeum ;( musmiy powaznie to wszytsko rozmyslec. Jak mi piszesz ze u ciebi skrocili czas pracy do 9h to az mi sie serce łamie... Jak ty to wytrzymujesz? Podziwiam Cie i trzeba podziwac bo to naprawde nie lada wyczyn a wtakich warunkach juz jakas abstrakcja jak dla mnie ;( Trzymaj sie i odzywaj sie w miare mozliwosci... My o Tobie caly czas pamietamy i sie martwimy ❤❤❤
Kochana bardzo trzymam kciuki za piekne blastki✊✊✊bedzie dobrze. Oczywiście pisz jak tylko będziesz cos wiedziała. A powiedz kiedy transfer? Bo u nas to niewiadomo kiedy ale na pewno nie szybko😔
Pytasz jak ja to wytrzymuje🙄sama nie wiem ale jest ciezko. Nie mam czasu na nic. Wrcam z pracy jem obiad kapiel i spac. Nawet nie mam sily zajrzec do was😔 nie wiem co u was. Moja mama mnie slyszy maks 5 min dziennie i tyle. Ona się martwi o mnie a ja o nią. Mysle ze u mnie w pracy byl wielko boom przez ten koronawirus(duzo drukujemy różnych pism do firm i ludzi) i zaraz to minie i my tez zamkniemy firme. Kwestia czasu.
Jedna dobra wiadomość ze jak zamnka moja firme to bede normalnie dostawać wynagrodzenie . Chociaz jeden problem z glowy😉 ale i tak oszedzam ile sie da bo wiem ze czekaja nas wszystkich ciężkie czasy.
Ja kochane również czesto o was mysle i bardzo za wami tęsknię ❤ duzo zdrowia wam wszystkim zycze😘😘😘bo ono jest teraz najważniejsze ❤
 
To bardzo dobra wiadomosc ze bedziesz otrzymywac wynagordzenie. Ty pewnie jestes na jkims kontrakcie? Moze sie myle? Nie wiem do konca ale tak mi to moi znajomi z UK przedstawiaja. Ja z Łukasze jestem w tak dobrej sytuacji ze mieszkamy w PL a on robiac projekty jest jakby na samozatrudnieniu ale za mnie i za siebie oplaca prywatne ubezpieczenie od wielu lat i ma pozaczynane projekty ktore, plany za ktore dostaje wynagrodzenie raz na kwartal ale juz takie bardziej SOWITE ;) Jak zwykle nas zabezpieczyl a ja sie nie musze martwic ze nie bedzie nas stac na zycie... Wiem ze u nas w PL wprowadzaja zmiany, robia wczasy na ZUS, KREDYTY itp ale pytanie kto nawet po tych trzech miesiacach gdzie gospodarka siadla bedzie mogl sobie pozwolic na takie oplaty... Nawet czynsze za mieszkanie niby tez przekladaja;) Co z tego jak gospodarka soi w miejscu i ciezko bedzie wrocic do normalnosci, Wiem ze czekasz na histero ale raczej na to nie liczycz boja jako jedna z niewielu - przpraszam wsztkie przed stymulacja - zostalam przyjeta do kliniki i DOKONCZONA ;) A to na co sie napatrzylam w naszej klinice to jak w jakims filmie. Najbradziej mnie przeraza fakt ze zazwyczaj w normalnych warunkach to pacjent przychodzi zpanikowany a teraz jest zupelnie na odwrot. LEKARZE sie boja... Zazwyczaj to ja cos wyolbrzymialam a lekarze teraz to wszystko poteguja bo oni maja swiadomsc. Mi lekarz powiedzial - siedziec w domu a kolejna wizyta telefonicznie - po punkcji:o U nas w ciagu tygodnia ma byc najgorszy wyrzyut epidemii. W klinice ogolnie sytuacja bardzo napieta - rejestratorki zestresowane siedza za szybami w rekawiczkach. Ja dzisiaj pierwszy raz pojechalam w maisto z tesciowa bo musiala jechac do biura podatkowego to miast zupelnie wymarlo...Jak wychodze przed dom a mamy dom w centrum to nikogo nie widac.. Wracajac do kliniki, znalazlam bo nie byla bym soba artykul ze nie moga Ci odwolac transferu bo to jest wasza decyzja a kliniki w jakims mniejszym czy wiekszym stopniu beda realizowaly swoje plany. Tylko jakie sie wiaza z tym konsekwencje tego niekt nie wie. Mnie moj D kilka razy sie pytal i upewnial czy napewno nie biore encortonow i innych stery na zmniejszenie odporonosci bo w tym momencie jest calkowity zakaz ;)
 
To bardzo dobra wiadomosc ze bedziesz otrzymywac wynagordzenie. Ty pewnie jestes na jkims kontrakcie? Moze sie myle? Nie wiem do konca ale tak mi to moi znajomi z UK przedstawiaja. Ja z Łukasze jestem w tak dobrej sytuacji ze mieszkamy w PL a on robiac projekty jest jakby na samozatrudnieniu ale za mnie i za siebie oplaca prywatne ubezpieczenie od wielu lat i ma pozaczynane projekty ktore, plany za ktore dostaje wynagrodzenie raz na kwartal ale juz takie bardziej SOWITE ;) Jak zwykle nas zabezpieczyl a ja sie nie musze martwic ze nie bedzie nas stac na zycie... Wiem ze u nas w PL wprowadzaja zmiany, robia wczasy na ZUS, KREDYTY itp ale pytanie kto nawet po tych trzech miesiacach gdzie gospodarka siadla bedzie mogl sobie pozwolic na takie oplaty... Nawet czynsze za mieszkanie niby tez przekladaja;) Co z tego jak gospodarka soi w miejscu i ciezko bedzie wrocic do normalnosci, Wiem ze czekasz na histero ale raczej na to nie liczycz boja jako jedna z niewielu - przpraszam wsztkie przed stymulacja - zostalam przyjeta do kliniki i DOKONCZONA ;) A to na co sie napatrzylam w naszej klinice to jak w jakims filmie. Najbradziej mnie przeraza fakt ze zazwyczaj w normalnych warunkach to pacjent przychodzi zpanikowany a teraz jest zupelnie na odwrot. LEKARZE sie boja... Zazwyczaj to ja cos wyolbrzymialam a lekarze teraz to wszystko poteguja bo oni maja swiadomsc. Mi lekarz powiedzial - siedziec w domu a kolejna wizyta telefonicznie - po punkcji:o U nas w ciagu tygodnia ma byc najgorszy wyrzyut epidemii. W klinice ogolnie sytuacja bardzo napieta - rejestratorki zestresowane siedza za szybami w rekawiczkach. Ja dzisiaj pierwszy raz pojechalam w maisto z tesciowa bo musiala jechac do biura podatkowego to miast zupelnie wymarlo...Jak wychodze przed dom a mamy dom w centrum to nikogo nie widac.. Wracajac do kliniki, znalazlam bo nie byla bym soba artykul ze nie moga Ci odwolac transferu bo to jest wasza decyzja a kliniki w jakims mniejszym czy wiekszym stopniu beda realizowaly swoje plany. Tylko jakie sie wiaza z tym konsekwencje tego niekt nie wie. Mnie moj D kilka razy sie pytal i upewnial czy napewno nie biore encortonow i innych stery na zmniejszenie odporonosci bo w tym momencie jest calkowity zakaz ;)
@fredka84 ile zrobilam błedów?
 
reklama
To bardzo dobra wiadomosc ze bedziesz otrzymywac wynagordzenie. Ty pewnie jestes na jkims kontrakcie? Moze sie myle? Nie wiem do konca ale tak mi to moi znajomi z UK przedstawiaja. Ja z Łukasze jestem w tak dobrej sytuacji ze mieszkamy w PL a on robiac projekty jest jakby na samozatrudnieniu ale za mnie i za siebie oplaca prywatne ubezpieczenie od wielu lat i ma pozaczynane projekty ktore, plany za ktore dostaje wynagrodzenie raz na kwartal ale juz takie bardziej SOWITE ;) Jak zwykle nas zabezpieczyl a ja sie nie musze martwic ze nie bedzie nas stac na zycie... Wiem ze u nas w PL wprowadzaja zmiany, robia wczasy na ZUS, KREDYTY itp ale pytanie kto nawet po tych trzech miesiacach gdzie gospodarka siadla bedzie mogl sobie pozwolic na takie oplaty... Nawet czynsze za mieszkanie niby tez przekladaja;) Co z tego jak gospodarka soi w miejscu i ciezko bedzie wrocic do normalnosci, Wiem ze czekasz na histero ale raczej na to nie liczycz boja jako jedna z niewielu - przpraszam wsztkie przed stymulacja - zostalam przyjeta do kliniki i DOKONCZONA ;) A to na co sie napatrzylam w naszej klinice to jak w jakims filmie. Najbradziej mnie przeraza fakt ze zazwyczaj w normalnych warunkach to pacjent przychodzi zpanikowany a teraz jest zupelnie na odwrot. LEKARZE sie boja... Zazwyczaj to ja cos wyolbrzymialam a lekarze teraz to wszystko poteguja bo oni maja swiadomsc. Mi lekarz powiedzial - siedziec w domu a kolejna wizyta telefonicznie - po punkcji:o U nas w ciagu tygodnia ma byc najgorszy wyrzyut epidemii. W klinice ogolnie sytuacja bardzo napieta - rejestratorki zestresowane siedza za szybami w rekawiczkach. Ja dzisiaj pierwszy raz pojechalam w maisto z tesciowa bo musiala jechac do biura podatkowego to miast zupelnie wymarlo...Jak wychodze przed dom a mamy dom w centrum to nikogo nie widac.. Wracajac do kliniki, znalazlam bo nie byla bym soba artykul ze nie moga Ci odwolac transferu bo to jest wasza decyzja a kliniki w jakims mniejszym czy wiekszym stopniu beda realizowaly swoje plany. Tylko jakie sie wiaza z tym konsekwencje tego niekt nie wie. Mnie moj D kilka razy sie pytal i upewnial czy napewno nie biore encortonow i innych stery na zmniejszenie odporonosci bo w tym momencie jest calkowity zakaz ;)
I ogolnie mysle ze to jest tylko przedsionek tego co nas czeka. a niestety ludzie juz dostaja do glowy i jestem pewna ze bedzie bardzo duzo powiklan vel doznan psychicznych co niestety tez juz sie odbija na farum ...
 
Do góry