Żyje [emoji14] fredzia , nadrabiam forum po dwóch dniach... dwa dni przeleżałam w łóżku, spałam, wstawałam jeść i do łóżka, dostałam jakiejś infekcji pęcherza-chyba, bo musiałam zdiagnozować się sama, poniewaz pójście do lekarza graniczy już we Francji z cudem. Siedzimy w domu, zamknięci, wyjść można tylko na przepustkę do sklepu, lekarza... a za każde bezpodstawne wyjście policja wlepia mandaty 135e. Mam już dość tej kwarantanny [emoji31]. Chyba zacznę biegać wkoło stołu, bo dziś mi już lepiej, czytam ze królują pierogi na forum, wiec chyba nawet je zrobię, mimo ze nienawidzę lepić ciasta.
A poza tym już sama nie wiem czy to pecherz czy to po tej histeroskopii mnie tak boli i chodzę sikać co chwile? [emoji848]
Ojej, ale się porobiło [emoji33].
A masz jakieś leki w ogóle???. Na chłopski rozum to pęcherz[emoji853]
Ale juz ci coś przeszło, tak?
Boże, jaka sytuacja w ogóle z tym wirusem [emoji853]
A skąd macie przepustki żeby do sklepu iść?