reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Waleczna36 daj znaki po becie [emoji8]


@Liliana87 mój kot mnie budzinw nocy tylko wyedy jak jest głodny. Je*any napier*ala we wszystko co szeleści i dopóki nie wstane to nie ma szans zeby przestał.. :)

@bazylia128 też miałam takie sny porypane. Hormony plus emocje naprawdę robią sieczkę z mózgu. Ciągle jesteś w takim emocjonalnym szpagacie [emoji6] Przetrwasz to, mam nadzieję że bedzie nagroda [emoji4]
Nasz kot to taki bandzior.. bardzo długo mnie budził kolo 3 w nocy i czy chcialam czy nie musialam isc siku A on mnie odprowadzal.. oczywiście sypalam mu wtedy chrupki i jak się zajadal to zamykalam przed nim sypialnie. Wył zawsze przed budzikiem do pracy. I oczywiście tylko do mnie przylazil, na głowę mi wchodził.. podgryzal.. wiedzial, ze ja to te słabsze ogniwo.. W końcu się zbuntowalam i gnoja oduczylam. Od 22 spał w swoim łóżku A nad ranem kladl sie w moje nogi i lezal do poki ja nie wstanę. A teraz drugi ranek i mu tak odwalilo.. A nie mam serca go całkiem wygonic z sypialni.. on ciągle za mną lazi. Wszedzie. Bardzo rzadko pojdzie na fochu do innego pokoju.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja właśnie wczoraj zrobiłam ciasto bananowe bo miałam już za dojrzałe banany a nie cierpię wyrzucać jedzonka [emoji39][emoji39] uwielbiam takie ciacho, bez mąki tylko z owsianki i z masłem orzechowym [emoji39]
Mój Marek czesto smaży lub piecze takie ciastka. Blenduje banany z płatkami owsianymi, wrzuca tam jajko, masło orzechowe, jakieś orzechy i inne owoce jak są. Często dodaje tez łyżkę białka. Wcina je na potęgę. Mi się A przejadly bo codziennie mi do pracy szykował.
 
Zarełko ma przednie [emoji8][emoji8][emoji8]
Nooo, ja też bym chciała owocki mrozić, tylko miejsca mam mało [emoji848]. Przydałaby się taka osobna zamrażarka[emoji16].
Pierogi czasami mrożę, ale teraz mieliśmy długą przerwę od nich i zjemy na bieżąco [emoji39][emoji39][emoji39].
Ja ostatnio polubiłam robić bigos do słoików, za jednym zamachem dużo narobię i potem może stać w słoikach
Ja sobie kupiłam parę lat temu taką dużą szufladową zamrażarkę. Głównie pod kątem sadu i owiec. W końcu ile można dżemów robić. Więc mrożę surowe owoce albo mus.
 
Nie zadzwoni ;) nie martw się. Za dużo mysli i takie sny potem. Śmiesznie by bylo jak by faceci w ciazy chodzili, chociaż jak się czasami patrzy to niejeden brzuch jak ciązowy [emoji23][emoji1787] A to taki mięsień piwny np..
I dobrze,ze sobie wczoraj popuscilas. Czasami trzeba;)
Ja wzięłam taboret i na siedząco robie porzadki w szufladach kuchennych.. generalnie jaki ja mam syf w kuchni, olaboga [emoji85][emoji85][emoji85]
Taaaaak ja tez to musze dzisiaj zrobić ale sie bohę co w tych szufladach znajdę 🙉
 
Ja chodziłam pezez sen. Długo jako starsze dziecko jeszcze. Kiedyś z przerażeniem obudziłam się w środku nocy koło lodziarni jakiś km od domu... ale zaczęłam wtedy ryczeć. I biegiem w piżamie do domu. A byłam już duża, chyba z 12lat miałam.
Chyba bym zawalu dostala, serio. Ja lazilam miedzy pokojami, też się bałam,ze kiedys wyjdę.. Ale na szczescie to minęło. Ale do dziś mi wypominają, jak w nocy przyszłam do rodziców i zaczelam tatę po głowie trzepac i mu krzyczeć, ze nie będę jadła tych pierogów i ma mi tego guzika przyszyc!
 
Chyba bym zawalu dostala, serio. Ja lazilam miedzy pokojami, też się bałam,ze kiedys wyjdę.. Ale na szczescie to minęło. Ale do dziś mi wypominają, jak w nocy przyszłam do rodziców i zaczelam tatę po głowie trzepac i mu krzyczeć, ze nie będę jadła tych pierogów i ma mi tego guzika przyszyc!
[emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja chodziłam pezez sen. Długo jako starsze dziecko jeszcze. Kiedyś z przerażeniem obudziłam się w środku nocy koło lodziarni jakiś km od domu... ale zaczęłam wtedy ryczeć. I biegiem w piżamie do domu. A byłam już duża, chyba z 12lat miałam.
Ja pierdziele az tak chodzilas ze z domu wyszlas?:o Jejku jak bym cie wtedy przytulila 😘😘😘
 
reklama
Do góry