reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A ja banany zjem, ale najbardziej lubię zielone i nawet dla IO tylko takie wskazane. Takiego dojrzałego jak Ty to nawet do buzi nie wezme, chyba,ze zmielony na jakieś ciastka;) Generalnie lubię słodki smak ale jeżeli chodzi o owoce to najlepsze są jeszcze takie twardsze. Nienawidze jak coś jest tak dojrzałe, ze jak się to je to po mordzie soki lecą[emoji1787][emoji23] dlatego najczęściej jak jem owoce to je kroję i dopiero widelczykiwm do buzi;)
A ja właśnie wczoraj zrobiłam ciasto bananowe bo miałam już za dojrzałe banany a nie cierpię wyrzucać jedzonka 😋😋 uwielbiam takie ciacho, bez mąki tylko z owsianki i z masłem orzechowym 😋
 
reklama
Napewno dam znać, właśnie wróciłam z pobrania, cycuchy mnie zaczęły wczoraj boleć znowu. A rano nie wytrzymałam i zrobiłam sikanca, blady taki ze szkoda gadać więc nadziejii nie mam ale dla świętego pokoju dizs wszystko się okaże.
Trzymam kciuki żeby beta poszła mocno w górę ✊ ✊ ✊ ✊ Dla pocieszenia napisze że ja przy becie ponad 150 miałam też ledwo widoczna kreskę!!
 
Napewno dam znać, właśnie wróciłam z pobrania, cycuchy mnie zaczęły wczoraj boleć znowu. A rano nie wytrzymałam i zrobiłam sikanca, blady taki ze szkoda gadać więc nadziejii nie mam ale dla świętego pokoju dizs wszystko się okaże.
Masz w razie czego jakis plan dzialania na przyszłość ? Bardzo rozumiem przez co teraz przechodzisz... Ja tez jestem w takim stanie - takie emocjonalne pieklo ;(
 
Dziękuję kochana [emoji7] mogłabym co najwyżej ilustracje namalować do tych bajek ;)

No sen powiem Ci... nietuzinkowy.. Co Wam się w tych głowach kręci ja nie wiem. Chyba ze mną cos jest nie tak, bo ja nigdy nie mam takich snów.. Ale Marek ma taki stały numer i jak mu czasem zaczynam opowiadać co mi sie śni.. A zaczynam "wiesz jaki mialam dzisiaj sen?" To on zawsze do mnie,ze się domyśla, bo wolałam co chwilę jakiegoś Marcina, Kazia itd. Za każdym razem wymyśla jakies imie[emoji1787][emoji23] A tak na serio, za dziecka lunatykowalam, baaardzzoo dlugo, nawet długo jeszcze po slubie gadałam przez sen.
Ja chodziłam pezez sen. Długo jako starsze dziecko jeszcze. Kiedyś z przerażeniem obudziłam się w środku nocy koło lodziarni jakiś km od domu... ale zaczęłam wtedy ryczeć. I biegiem w piżamie do domu. A byłam już duża, chyba z 12lat miałam.
 
Masz w razie czego jakis plan dzialania na przyszłość ? Bardzo rozumiem przez co teraz przechodzisz... Ja tez jestem w takim stanie - takie emocjonalne pieklo ;(
Nie mam, w głowę mam taki bałagan i strach przed tym co będzie że nie potrafię go opisać. Jestem dzis całą rozdygotana, ostatnie moje miesiące zylam tylko nadzieja ze wkacu się uda po tylu przejściach i to mnie jakoś trzymało. Dziwnie to może zabrzmi ale mój cel codziennie jak rano otwierałam oczy był oparty tylko na pragnieniu posiadania dziecka.
 
Kawy rano nie wypilam i troche mnie glowa boli, nie wspominajac o cyyyccckach ;) Ale wypilam juz duzo wody i w nocy mi sie snilo ze pije wode wiec kacyk jakis musial byc ;) Ale wiesz jak mi to dobrze zrobilo... Łukasz mowil ze z tych nerwow to az sie policzki czerwone zrobily... Po 12 jade z tesciowa w miasto bo mnie poporosila ale pojedziemy tylko na chwilke do banku i moze wejdziemy do sklepu jednego... Snilo m sie ze Łukasz jest w ciazy i ja go tak kocykiem przykrywalam i nie kazalm mu wstawac ;) fixum dyrdum... Caly czas patrze na tel boy nie zadzwonil do wieczora... Mam ochote go wylaczyc ;)
Nie zadzwoni ;) nie martw się. Za dużo mysli i takie sny potem. Śmiesznie by bylo jak by faceci w ciazy chodzili, chociaż jak się czasami patrzy to niejeden brzuch jak ciązowy [emoji23][emoji1787] A to taki mięsień piwny np..
I dobrze,ze sobie wczoraj popuscilas. Czasami trzeba;)
Ja wzięłam taboret i na siedząco robie porzadki w szufladach kuchennych.. generalnie jaki ja mam syf w kuchni, olaboga [emoji85][emoji85][emoji85]
 
A ja kocham banany [emoji3059][emoji3059] miłością bezgraniczna, i to te najbardziej dojrzałe z kropkami. Nienawidzę zielonych. Przed ciąża nie jadłam wcale jak tylko zaszłam pierwsze co pomyślałam „zjadłabym banana” [emoji1787][emoji1787]
Niestety mój mąż tez nie lubi i jest konflikt [emoji1787][emoji1787] ale ma pecha - z kobieta w ciąży się nie dyskutuje i nie odmawia
Właśnie sobie wyobrazilam, że schodzisz z fotela po transferze i wołasz "Dajcie mi banana!!!!!!"[emoji6][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
A ja banany zjem, ale najbardziej lubię zielone i nawet dla IO tylko takie wskazane. Takiego dojrzałego jak Ty to nawet do buzi nie wezme, chyba,ze zmielony na jakieś ciastka;) Generalnie lubię słodki smak ale jeżeli chodzi o owoce to najlepsze są jeszcze takie twardsze. Nienawidze jak coś jest tak dojrzałe, ze jak się to je to po mordzie soki lecą[emoji1787][emoji23] dlatego najczęściej jak jem owoce to je kroję i dopiero widelczykiwm do buzi;)
Jak to przeczytałam to przyszła mi pewna myśl do tej mojej chorej głowy ale ugryzłam się w język....[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry