reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mam steryd i jestem po immunosupresji. I będę go brała chyba że mi odwołają transfer. Ludzie niekiedy pół życia są na sterydzie i wcale częściej nie chorują przez to, nie wszyscy oczywiście. Ja mam stwierdzona przez Paśnika nadreaktywnosc ukl odpornościowego więc zakładam że leki zbijają mi ją do normalnej dla zwykłych ludzi. Nawet po equoralu jako jedyna z konferencji wróciłam zdrowa, więc raczej za dużo mi nie obnizyl tej odporności. Ale to jest tylko moje zdanie. Każdy przypadek jest inny.
Ja to pochwalam jeszcze tydzien temu bylam pewna ze bede miec za miesiac transfer i chcialam brc encorton od pierwszego dnia cyklu przez siebie przepisany ;)
 
reklama
@Liliana87 ty jesteś dla nas przykładem. Parę niepowodzeń , silna wola i cel osiągnięty!!. Potemteż ciężko , ciągły strach o bejbe plamienia itp a ciągle jesteś i nowe wspierasz i stare w ciągłej walce.
Buziaczki ci za to
I wiesz co? Niektórym dziewczynom tutaj do pięt nie dorastam. Wiedze mam o wiele mniejszą. Duzo mniej badań zrobilam niz niejedna z Was. Za każdym niepowodzeniem bylam tak załamana,ze chcialam sie poddać. Ale na szczescie trafilam tutaj. I walczyłam dzięki Wam. Dalej walczę. I już kiedyś napisalam,że Was nie zostawię. Bo my jesteśmy taka jednością. Jedna wielka in vitrową rodziną.
A do tego,ze zycie nas nie rozpieszcza i nigdy nie rozpieszczalo chyba się już przyzwyczaiłam. Przestałam się już dawno licytować z problemami innych. Pewnie nie raz mi sie jeszcze uleje , ale na szczęście są tutaj takie co to potrafią skutecznie na ziemię ściągnąć;) np @nieagatka @Tasza czy chociażby @Aduś [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Tak pobiegam w nowych butac ;) Ale wiesz co wlasnie stwierdzilam ze kupie sobie nowe szpile. Do pracy jak nie ma oficjalnego casual to chodze w rozwleczonych grubych swetrach i mini glanach... A teraz to zmienie, niech sie patrza ;) tylko ja mam rozm stopy 35,5 i ciezko mi szpiliki znalezc 😂😂😂 a i tez nie wiem kiedy do pracy pojde bo korona :) Dziewczyny czy kiedys sie wszystko unormuje jakos?
Tak, myślę ze za miesiąc już powinno być lepiej, bo będziemy w szczycie zachorowań i będzie juz z grubsza wiadomo na czym stoimy. A potem powinno być już tylko lepiej. No oby
 
Coś ty, gdzie ja nie zakupach, w domu siedzimy [emoji41]. U nas ludzie się boją i się nie szwendają, powiem ci.
Przez neta na Renee, znasz? Reklamę zobaczyłam i resztę już znasz [emoji12]
Ja ostatnio sie zakochalam tym :

jest tam kilka zwlaszcza leginsow bottow i sukieniek w moim stylu ;)
 
I wiesz co? Niektórym dziewczynom tutaj do pięt nie dorastam. Wiedze mam o wiele mniejszą. Duzo mniej badań zrobilam niz niejedna z Was. Za każdym niepowodzeniem bylam tak załamana,ze chcialam sie poddać. Ale na szczescie trafilam tutaj. I walczyłam dzięki Wam. Dalej walczę. I już kiedyś napisalam,że Was nie zostawię. Bo my jesteśmy taka jednością. Jedna wielka in vitrową rodziną.
A do tego,ze zycie nas nie rozpieszcza i nigdy nie rozpieszczalo chyba się już przyzwyczaiłam. Przestałam się już dawno licytować z problemami innych. Pewnie nie raz mi sie jeszcze uleje , ale na szczęście są tutaj takie co to potrafią skutecznie na ziemię ściągnąć;) np @nieagatka @Tasza czy chociażby @Aduś [emoji8][emoji8][emoji8]
Dokładnie❤️ Każdy ma swoją historię i drogę do przejścia. Ale grunt, żebysmy tu umiały być dla siebie wsparciem😊
 
Ni wlasnie dzwonili i sie poryczalam ;( dwie juz odpadly ale reszte bada chcieli trzymac do blastki... ja nie wytrzymam tych nerwow
Który to dzień po punkcji? często tak bywa, przecież nie wszystkie komórki i plemniki są prawidłowe. Głowa do góry, póki co odpadły tylko dwa. Trzymam kciuki:)

No jak podliczyłam do samego transferu wizyty, wyniki,leki, zabiegi, dojazdy to 15koła pękło... tych po transferze nie liczę, zamykam oczy[emoji23]
Łomatko to ja za procedurę in vitro łącznie z dojazdami i noclegami zapłaciłam 10 tyś. Fakt dodatkowo wzięłam tylko klej za 300 zł, taka sknera jestem.
 
Nasza kochana @Liliana87 powinna się zabrać za pisanie bajek dla naszych przyszłych dzieci 😍 byłyby życiowe, uczące, wzruszające, budujące i dorośli by je chętnie czytali 😍

Jejku, dziołchy, jak dobrze że ja tu trafiłam ❤ jesteście jedyne w swoim rodzaju ❤ zawsze do pionu postawicie albo rozbawicie jakimś tekstem ❤

Ps. Dołączyłam dziś do sennych erotomanek 🙈 śniło mi się, że mnie gonili i chcieli zabić bejsbolami, jakiś nieznajomy się rzucił na ratunek i mnie zabrał do siebie i sie zaraz z tych emocji na niego rzuciłam i go tam zgwałciłam ( o ile faceta można zgwałcić, bo mój się zawsze śmieje, że dla faceta to nie gwałt tylko seks-niespodzianka 😂) 🙈 w skali od 1 do 10 jak bardzo nienormalna jestem? 🤪
😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂
 
reklama
Moja głowa juz to przyswoila ;) ja tez w sumie nie przepadam z pierpgami wole farsz, chyba ze takie polane tluszczem i skwarkami ;)
Jak się kiedyś chciałam mu przypodobać to zrobiłam 180 pierogów, dwa rodzaje chyba z wiśniami i ruskie właśnie, a on mi że nie lubi. Zamrażalnika wtedy prawie nie miałam bo mieszkaliśmy w takim małym mieszkanku w centrum i zrobiliśmy wieczorem pierogowa imprezę dla znajomych. Oni w rewanżu pizze przywieźli to się mój posilił. Miło
Ja to pochwalam jeszcze tydzien temu bylam pewna ze bede miec za miesiac transfer i chcialam brc encorton od pierwszego dnia cyklu przez siebie przepisany ;)
Ja to mam nadzieje tylko że Paśnik się nie myli i wreszcie zostaną ze mną te zarodki. U mnie problem taki ze beta zawsze rośnie, raz nawet do 150,a potem spada jak by coś się zadziało. Jak by rzeczywiście te moje przeciwciala eliminowały ten zarodek.
Idę spać kobietki, muszę odespać dzisiejsze stresy. Też dziś się pory złam w domu bo rano na usg lekarz mi powiedział że pęcherzyk wogole nie rośnie i prawdopodobnie jest po cyklu. Trochę mnie zdziwiły hormony bo wystrzeliły w kosmos. Na całe szczęście pod wieczór zadzwonił do mnie prowadzący i powiedział że wszytko jest ok i przyrost pęcherzyka jest prawidłowy. Co prawda nie jest za duży ale już nie takie pękały. Za to endometrium super. Czekamy teraz do soboty czy pęknie. Sorki tak się chciałam wyżalic bo mnie tak zdenerwował ten lekarz i w ogole nie mógł mi jajnika znaleźć, powiedział że nie ma pęcherzyka, koszmar jakiś.
 
Do góry