reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jest też dużo prawdy w tym co mówi. Ludzie jednak naturalnie też będą zachodzić w ciążę i będą borykać się z podobnymi problemami. Ja absolutnie nie namawiam cie, jak masz obawy lub boisz się, a możesz to przełożyć jak sytuacja będzie bardziej opanowana to może warto poczekać. Będziesz na pewno wtedy spokojniejsza i komfort całej ciąży będzie znacznie większy. Wiem że ciężko się zdecydować, sama też mam wątpliwości.
Daj znac proszę jaka decyzje podjęłas :)
 
W Łodzi spadla mala dziewczynka z okna i zawiezli ja do szpitala ale sie okazalo ze poz tym ma korone ;( A ojciec dopiero sie przyznal po czesie ze mieli kontakt z kims kto wrocil z Włoch i dlatego pozamykali caly SOR w Matce Polce w wiadomosciach o tym mowili ;(
Ojciec od razu się zgłosił, w sensie jego juz kilka dni temu badali i mial wynik ujemny..
Więc nie skojarzył i po czasie o tym powiedzial..
 
Smętna30 - Ciebie też tak pobolewał brzuch jakbyś miała ten okres dostać, dziś miałam takie chwile. Jak chodziłam i byłam tylko w aptece po zastrzyki to mnie tak chwyciło. Potem w domu jak szlam na WC a na koniec się położyłam i przeszło.


Powiem Ci, że jak mi przeszły bóle po transferze, to miałam 2 dni spokoju i od tamtej pory do przedwczoraj miałam jakieś dziwne bóle jak na okres, albo miałam wrażenie, że mnie jajniki kują. I raz mnie bolało, wtedy puściło, a jak zapomniałam, że coś mnie bolało to znowu mnie zaczęło coś boleć albo kuć. Wczoraj lepiej, a dziś już wcale brzucha już nie czuje (dziś jest 23dpt).

Jedyne co to przeogromny ból piersi mnie nie opuszcza ani na minutę od 3 tygodni. I oprócz świeżej cebuli to fusy od kawy zaczęły mi śmierdzieć (nie pije kawy, ale jak myje kubek po kawie męża to staram się na wdechu to robić) 😂
 
My już się nie wycofamy, chyba że klinika odwoła. Dzisiaj podpisaliśmy zgody(online :))

No ja jestem po, i też jestem "osrana" i póki co nie mam żadnych plamień i krwawień więc szpitale mogę na szczęście omijać z daleka, ale cieszę się, że jestem po. I na pewno gdybym wiedziała co wyniknie zdecydowałabym i się na transfer i po transferze zaszyła w domu i chodziła tylko na USG itp. Bo to się raczej szybko nie uspokoi wg mnie.
 
Tak, u mnie nic. Nie mam endometriozy, jajowody drozne, z tarczyca i ogolnie hormonami super, tylko wlasnie nasienie bardzo slabe. Zaplodnienie bylo metoda IMSI, wiec wybrane te naprawde najlepszej jakości, chociaz tez nie idealne.
Bedziesz miala teraz transfer dwoch? Nie wyobrażam sobie przez co przeszłaś, ale teraz juz musi sie udac!
Ja miałam 5,a dzieciątka z tego jeszcze nie mamy. Teraz zabieram dwa ostatnie i modlę się by tym razem się udało. Jak jesteś zdrowa zupełnie i np tylko zle nasienie was ograniczalo czy niedrożne jajowody to jeden lub dwa to idealna ilość, ale jak jest coś głębszego to to wcale nie jest duzo.
 
Powiem Ci, że jak mi przeszły bóle po transferze, to miałam 2 dni spokoju i od tamtej pory do przedwczoraj miałam jakieś dziwne bóle jak na okres, albo miałam wrażenie, że mnie jajniki kują. I raz mnie bolało, wtedy puściło, a jak zapomniałam, że coś mnie bolało to znowu mnie zaczęło coś boleć albo kuć. Wczoraj lepiej, a dziś już wcale brzucha już nie czuje (dziś jest 23dpt).

Jedyne co to przeogromny ból piersi mnie nie opuszcza ani na minutę od 3 tygodni. I oprócz świeżej cebuli to fusy od kawy zaczęły mi śmierdzieć (nie pije kawy, ale jak myje kubek po kawie męża to staram się na wdechu to robić) 😂
No to powiem Ci ze z pierwsza częścią u mnie jest podobnie. Dziś jak zeszłam z WC to miałam same kucia jajników i zaraz pierwsza myśl @, wystraszyłam się i zaraz zaczęło mi się robić gorąco i zimno i do teraz mam takie wybuchy. Piersi lekko czuje ale nie szczególnie przykuły mija uwagę, bardziej denerwuje się tym brzuchem. Teraz też leżę i raz gorąco raz zimno i poty i kucia brzucha. Rano zrobię sikanca i polecę na bete i zobaczymy.
Dziękuję kochana na wpis :*
 
reklama
Do góry