reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A nie masz nic z podstawowego pakietu mutacji. Na sam wynik czeka się 2 3 tyg. Zapytaj swojego lekarza.
Nie on nic takiego mi nie zlecał wogole, ten 3 transfer że tak powiem udał się to jakiś cud, nie wiem co sprawiło że poszło Oki, myślałam sobie ze przez te zastrzyki. Ale z drugiej strony przyczyn może być mnustwo więc takie dłubanie teraz nie ma sensu.
 
reklama
A nie mogłaś mieć innego zdania niż ona skoro klinika pracuje? Z tego co wiem to oni doradzają a to my decydujemy, jeśli oczywiście nie ma zagrożenia życia. Nie chcę cię oczywiście nastawiać negatywnie do lekarza,ale trochę nie rozumiem jej. "Ta" sytuacja może trwać nawet do stycznia 2021 i nie wyobrażam sobie wstrzymać starania do tego czasu. Nie wiem ile masz lat, ale mnie czas już goni i jeśli istnieje taka możliwość oczywiście z zachowaniem wszelkich środków ostrożności to chce dalej kontynuować moje leczenie.
Już sama się bije z myślami i chyba jeszcze jutro do niej zadzwonię, wiem ze napewno się boi bo to moje pierwsze in vitro mam 25 lat, boi się tego bo nigdzie nie ma żadnych informacji żeby ktoś złapał wirusa na początku ciąży, a wie ze gdyby się udało to oczywiście wtedy ma się bardzo obniżona odporność, mówiła tez ze co by było gdyby Np dostała plamienia to co wtedy jak w szpitalach jest tak jak jest teraz przez ta cala sytuacje...
skomplikowane
Bardzo bym chciała iść bo to czekanie mnie dobija znowu z drugiej strony mam te słowa ze to duże ryzyko bo sytuacja się bardzo rozwija. Ale tak jak ty mówisz nie wiadomo do kiedy to potrwa, a napewno teraz będzie bardzo dużo zachorowań bo robią więcej testów...
 
Nie on nic takiego mi nie zlecał wogole, ten 3 transfer że tak powiem udał się to jakiś cud, nie wiem co sprawiło że poszło Oki, myślałam sobie ze przez te zastrzyki. Ale z drugiej strony przyczyn może być mnustwo więc takie dłubanie teraz nie ma sensu.
A chce żebyś je kontynuowała?
 
Już sama się bije z myślami i chyba jeszcze jutro do niej zadzwonię, wiem ze napewno się boi bo to moje pierwsze in vitro mam 25 lat, boi się tego bo nigdzie nie ma żadnych informacji żeby ktoś złapał wirusa na początku ciąży, a wie ze gdyby się udało to oczywiście wtedy ma się bardzo obniżona odporność, mówiła tez ze co by było gdyby Np dostała plamienia to co wtedy jak w szpitalach jest tak jak jest teraz przez ta cala sytuacje...
skomplikowane
Bardzo bym chciała iść bo to czekanie mnie dobija znowu z drugiej strony mam te słowa ze to duże ryzyko bo sytuacja się bardzo rozwija. Ale tak jak ty mówisz nie wiadomo do kiedy to potrwa, a napewno teraz będzie bardzo dużo zachorowań bo robią więcej testów...
Jest też dużo prawdy w tym co mówi. Ludzie jednak naturalnie też będą zachodzić w ciążę i będą borykać się z podobnymi problemami. Ja absolutnie nie namawiam cie, jak masz obawy lub boisz się, a możesz to przełożyć jak sytuacja będzie bardziej opanowana to może warto poczekać. Będziesz na pewno wtedy spokojniejsza i komfort całej ciąży będzie znacznie większy. Wiem że ciężko się zdecydować, sama też mam wątpliwości.
 
reklama
Do góry