Moja teściowa wczoraj kazała nam robić zapasy bo mają sklepy zamykać, boszzzz. Wybilam jej to z głowy, no kurde, bez przesady [emoji49]Też mnie wkurza ten najazd na sklepy... I te koszyki wypchane po brzegi wszystkim. Po co im to wszystko? No zebym musiala pieczywo i mleko kupować na stacji benzynowej? Szkoda, że mają ograniczony asortyment spozywczy, bo bym tam w ogole teraz robila zakupy. Obok oblężony lidl, a na stacji BP kolejki brak[emoji6]
I właśnie przez takie Grazynki (moja teściowa ma tak na imię) nie zrobimy podstawowych zakupów