Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Ja wczoraj w wiadomościach widziałam właśnie taka historię która nie potwierdza żywieniowe teorii płodności.
Ojciec alkoholik pijacy i awanturujacy się raczej nigdy nie jadł zdrowo i sportu nie uprawiał ona też raczej nie jakaś strasznie wypielegnowana i biegajaca regularnie na badania i razem splodzili 11 dzieci ( tak 11 nie 1 nie 2 tylko 11) i z racji złych warunków i towarzystwa dzieci teraz sąd matce odbiera - po zrobieniu 11. Tu nie ma sprawiedliwości.
Ojciec alkoholik pijacy i awanturujacy się raczej nigdy nie jadł zdrowo i sportu nie uprawiał ona też raczej nie jakaś strasznie wypielegnowana i biegajaca regularnie na badania i razem splodzili 11 dzieci ( tak 11 nie 1 nie 2 tylko 11) i z racji złych warunków i towarzystwa dzieci teraz sąd matce odbiera - po zrobieniu 11. Tu nie ma sprawiedliwości.
No i to chyba chyba pokazuje podejście w PL do problemu niepłodności... Takie trochę umniejszanie problemu i bagatelizowanie. Jasne, zdrowa dieta ogolnie jest ważna w życiu, no ale bez jaj ze ona coś mega pomoże jak jest problem... Gdyby tylko od diety zależało zajście w ciążę to moze nie bylibysmy tu gdzie jesteśmy jako społeczenstwo... Dlatego szanuję bardzo to co robi w mediach Rozenkowa, bo mówi o diagnostyce, dostępie do leczenia.
A nie że mniej stresu, trochę chleba razowego i pasta z makreli i sie uda...