reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witajcie! Mała aktualizacja: u mnie łącznie 9-10 ok. 20-milimetrowych pęcherzyków. Punkcja w środę, ale transfer odroczony ze względu na grube endometrium (17 mm). Trzymajcie kciuki, żeby było dużo komórek i żeby się zapłodniły. To na początek :) potem poproszę o kciuki za pozostałe etapy :)
 
Cześć.
Jestem tu nowa chociaż podczytuje Was od 3 miesięcy. Staramy się z mężem ponad dwa lata, jesteśmy po dwóch nieudanych IUI (mąż ma średnie nasienie a moja naturalna owulacja pozostawia trochę do życzenia - jajka nie rosną do odpowiednich rozmiarów, do tego prawa strona nie jest całkowicie drożna a lewa jest leniwa) i zakończonej jednej stymulacji (długi protokół). Udało się pobrać 5 jaj z 7 (rosły nierówno, różnica byłam prawie 10mm) i tylko 3 nadawały się do zapłodnienia. Jeden zarodek mam podany (dwudniowy), jedna blastkę zamrożona i jeden niestety nie dał rady.

Transfer dwudniowego zarodka miałam robiony 22 lutego w sobotę. Kiedy jest sens robić badanie krwi żeby wynik był wiarygodny? W środę nie mam możliwości. Czy jutro powinno już coś wyjść?

Jesteście skarbnicą wiedzy a lekarz mi kazał testować dopiero w sobotę - a wiecie jak to jest z czekaniem. Strach przed porażką sprawia, że wolę błogą niewiedzę, ale trzeba odstawić tabletki i czopki w razie porażki...

IMG_1810.JPG
 
Dziewczyny jak ja się dziś wystraszyłam, rano pojechałam do pracy. Od progu już zaczęło mi być niedobrze do tego mega ból podbrzusza raczej stały ból nie skurcze - tak mi się wydaje. Jak już wypłynęły resztki progesteronu przeszedł ból i przeszły mdłości...piersi mnie nie bolą. Boje się czwartku [emoji22][emoji27]
 
reklama
Do góry