reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej dziewczyny. Jestem po wizycie. Usg dobrze, LH i progesteron zbadany czekam na wynik. W poniedziałek mam przyjechać na kolejne pobranie krwi i oznaczenie LH i ustalenie transferu. Na poniedzialek niby wskazuje owulacja _ zobaczymy. Zdecydowałam się że podajemy dwa zarodki. Badania nam aktualne przez 4 dni jeszcze więc szkoda było by stracić ważność i znowu je powtarzać.
Myślę że muszę działać z tym ostatnim podejście, bo przerwa nic nie zmieni... A dalej będę musiała. Entuzjazmu jakoś brak ale stanie w miejscu też nie dobre.
Dobrze,ze walczycie. Plan jest zacny i trzymam kciuki by wszystko się udało [emoji123][emoji123][emoji110][emoji110][emoji110][emoji173]
 
Hej dziewczyny. Jestem po wizycie. Usg dobrze, LH i progesteron zbadany czekam na wynik. W poniedziałek mam przyjechać na kolejne pobranie krwi i oznaczenie LH i ustalenie transferu. Na poniedzialek niby wskazuje owulacja _ zobaczymy. Zdecydowałam się że podajemy dwa zarodki. Badania nam aktualne przez 4 dni jeszcze więc szkoda było by stracić ważność i znowu je powtarzać.
Myślę że muszę działać z tym ostatnim podejście, bo przerwa nic nie zmieni... A dalej będę musiała. Entuzjazmu jakoś brak ale stanie w miejscu też nie dobre.

Bardzo dobry plan 💪
 
[emoji23][emoji23][emoji23].
Powiedz mu że ja to tylko prysznic a libido mam -100 i pożytku to że mnie nie będzie miał [emoji23].
A ogólnie to nie lubię się kąpać i myć - zmuszam się [emoji23]
A ty z tymi pieskami to jesteś udana [emoji23]. I one tak siedzą i w sufit patrzą???
Nie siedza i patrza jak ja sie pluchtam w wodzie. Powaznie ile bym nie siedziala tak dlugo beda one siedziec ;) Ja w tygodniu najczesciej na szybciora prysznic a kiedy tylko moge to wanna. Zawsze po transferach mi wanny brakuje bo wtedy tylko szybciutki prysznic ;)
 
Cześć dziewczyny , niema szans bym was nadrobiła . Przez jedna z was która poleciła Telefonistki [emoji23][emoji23][emoji23] zniknęłam z forum bo tak mnie pochłonęły 5 sezonów na raz [emoji23] a teraz jestem ciekawa czy będzie 6 sezon . Przyznać się która to była ? Albo lepiej Bazylia przypomnij mi [emoji23]
 
Hej dziewczyny ja dziś miałam w planach tyyyyle zrobić.... a nie mam zmieru i sił na cokolwiek. W konsekwencji tylko pranie, zmieniłam pościel i umylam piekarnik bo dziś pizza będzie. Skończyłam piekarnik i padłam na kanapie. Mąż ogarnia podłogi. Ja muszę odsapnąć - za dużo zrobiłam. Dziś ciągną mnie pachwiny jakbym wczoraj jaki fitnes uprawiała [emoji33] chodzenie sprawia ból.

@NadziejaJest - kiedy ty masz wizytę? I który już tydzień?

@Liliana87 fajnie ze pozwolili ci wrócić do domu 🥰 odpoczywaj

U mnie dziś aplikacje pokazują 9tydzien, boje się jak diabli święconej wody. Czuje ze wychodzi mi opryszczka na ustach, zawsze tak mam kiedy jestem osłabiona i boje się ze się rozwinie [emoji27] generalnie znowu jestem kłębkiem nerwów - boje się ze coś złego się dzieje z moim maluszkiem ze serduszko stanęło albo co gorsza nie urósł [emoji27]

Jutro urodziny męża. Czekam aż prezent dojdzie - kupiłam mu taki sam zegarek do telefonu tylko kolor czarny. Jutro tez idziemy do rodziców na obiad i pewnie kawę urodzinowa - mama na bank upiekła tort [emoji512]

Hej hej:) u mnie dzisiaj wg kallulatora (korzystam z tego Link do: Kalkulator ciąży - który to tydzień? Ciąża tydzień po tygodniu bo tu pokazuje od razu kiedy inne trymestry sie zaczna;)) 9tc+3
Tylko nie mam pewnosci czy dobrze liczy, chociaz termin porodu by sie zgadzał z tym co mówił lekarz. A wizyta juz w ten poniedzialek😊😊😊 trzymajcie kciuki Plisss✊✊✊. Bo ja tez sie strasznie boje😥 ostatni raz widzialam Kropka 3tyg temu, rowne 3tyg bedzie w poniedz. Jedzie ze mną mąż. Boję się zlych wiadomości 😥😥 dziś mnie ćmilo tak mocniej niz zwykle..ale tlumacze sobie ze no musi sie dobrze rozepchać😉
Fajnie ze jestes z rodzicami i masz ich obok siebie. To wazne:) odrzuca mnie od slodkiego ale zjadlabym taki torcik😁 a powiedz Ty juz te badania 1trymestrze robilas?[/QUOTE]
 
Ostatnia edycja:
Potwierdzam wszystko. Ja szybko urosłam i mam kregoslup krzywy od góry do dołu. Splaszczona lordoza, splaszczona kifoza, lewosteonna skolioza. Jakies tam kręgi nie zrosniete. Generalnie jak sie zapomnę to się garbie i się śmieje,że na starość bede wiązała buty na stojąco.. do tego praca za biurkiem na fotelach najtańszych z możliwych.. czasami mnie tak plecy bola,ze nie wiem jak się ułożyć. Ogólnie jak śpię to Marek mowi, że się nie dziwi,ze bolą, bo jak embrion zwinięta.. glowa w połowie lozka, dupa na górze.. No ale przecież się układam tak aby jak najmniej bolało. Wiadomo, powinno sie dbać, ćwiczyć, pływać no i pojsc na te zabiegi chociaz raz na kwartał.. Ale wszystkiego jakby nie da się ogarnąć.. zawsze czlowiek cos nad czymś stawia i skupia się na "ważniejszych" sprawach. Ale już tez sobie obiecałam,ze jak wszystko będzie dobrze to potem o kręgosłup zadbam.
Kurcze ja to naprawde nie wiem co tzn bol kregoslupa :o wstyd sie przyznac ale ja chyba nogdy poza jakimis hantlami czy zakupami wiecej nie dzwigalam. Za dziecka mieszkalam w miescie wiec tez nie znam jakis wiekszcyh robot. Dzieckiem bylam zawsze bardzo aktywnym na wszystkich drzewach i budynkach mnie bylo widac ;) ale to wszystko to tylko zabawa a nie praca ;)
 
reklama
Do góry