reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
szarlotka witaj serdecznie! In vitro to nie wyrok, a możliwość posiadania własnego dziecka. Tak na to patrz i będzie lepiej. Aczkolwiek myślę, że szok towarzyszył każdej z nas, gdy usłyszała tę wiadomość "Jedynie in vitro", ale nie taki diabeł straszny jak go malują, choć niestety drogi :-(
chanellini rozumiem Cię, że teraz możesz źle się czuć, że masz doła. Jajeczek nie jest dużo, ale nie wszystko stracone. Do znudzenia będę powtarzać, że ja przy swoim pierwszym podejściu, przy obniżonej rezerwie jajnikowej też miałam tylko 4 dojrzałe jajeczka. Wszystkie się zapłodniły, ale tylko 2 dobrze się rozwijały. No i mam córeczkę. Musisz wierzyć w to co masz, przygotowywać jak najlepiej organizm na przyjęcie bąbelków. trzymam kciuki i wierzę, że będzie piękne zakończenie :-)
missdior gratuluję :-) A jeśli chodzi o testy, to niestety czasami oszukują. Nie od dziś jestem na forum in vitrowym (nie tylko tutaj) i zdarzało się, że przy betkach wyższych niż Twoja nie pojawiała się krecha.
basset trzymam kciuki za jutro. Ale czemu Wy się tak upieracie przy tych sikańcach? Przecież badanie z krwi jest o wiele czulsze i już nawet w 8 dniu, jeśli była szybka implantacja lub zarodek był rozwinięty do stadium blastocysty, widać czy ciąża jest. Tylko się stresujecie bez sensu. Albo czekacie tyle ile lekarz przykazuje i dopiero sikniec, albo szybciej ale tylko i wyłącznie beta!!!!
Baśka wynik imponujący :-)
Wirka jestem tego samego zdania co Lusia, może udajcie się do innej kliniki.

A ja Wam powiem, ze sama siebie mam dość. Dziś skończył mi się steryd - metyred i właśnie w tym momencie sobie uświadomiłam, że 4 nierozpoczęte opakowania w niedzielę wylądowały w śmieciach... Trzymałam go w opakowaniu razem ze strzykawkami i igłami, a gdy mi się skończyły zastrzyki to po prostu wyrzuciłam nie zaglądając do środka... Na szczęście miałam receptę na 1 opakowanie, więc od razu wykupiłam. Jak pojadę na transfer to poproszę o kolejną receptę. Tylko jak można być takim zakrętem...
 
Cześć Wszystkim :-) Dawno nie pisałam, choć czytam Was w miarę na bieżąco.
Witam Nowe Dziewczyny. W kwestii słabych plemników co nieco wiem bo też zmagamy się z tym problemem. U nas było tylko ok 3 mln plemników z czego tylko ok 100tys było zdolnych do zapłodnienia. W związku z tym lekarz zasugerował aby przed zabiegiem in vitro oddać kilka dawek nasienia do zamrożenia, po to by było z czego wybierać. Co do leczenia słabych plemników- kiedyś androlog powiedział, że leczenie parametrów nasienia dzieli się na mało skuteczne i nieskuteczne i coś w tym jest choć my i tak próbowaliśmy - mąż brał SALFAZIN, MACĘ, KOENZYM Q10 I L-KARNITYNĘ. Wg mnie wyniki troszkę się poprawiły i choć efekt nie był oszałamiający i tak warto było próbować choćby dla tych kilku plemników :)
MISSDIOR - serdecznie gratuluję!!! Rzuć jakieś czary i pozarażaj trochę tymi 2 krechami :)
BAŚKA - dobry wynik- trzymam kciuki.
A my w piątek mamy wizytę u doktorka i mam nadzieję, że w najbliższym cyklu odbierzemy dzieciaki z zamrażarki :) DODORA - a TY kiedy zaczynasz bo pamiętam, że miałyśmy podobne terminy - wiesz już coś, jak to ma wyglądać??
 
Hej diewczyny, mam takie pytanie czy ktoras biorac duphaston albo dostinex ,miala jakies skutki uboczne po tym ,pytam poniewaz kilka miesiecy temu balam dostinex ,luteine , jeszcze jedne tab, na E ale nie pamietam nazwy teraz i potem mialam torbiel na jajniku, po czym po skonczeniu przepisanych opakowan nie mialam mozliwosci dokupienia nowych w Holandii i zrobilam sobie przerwe ,a mialam juz wyznaczona operacje usuniecia torbieli ,zjechalam do Polski poszlam jeszcze na wizyte przed do mojego gina i okazalo sie torbiel sama sie wchlonela ,lekarz znow przepisal mi dostinex i duphaston i po 4 dniach znow mam obiawy torbieli ,takie same jak poprzednio czyli bardzo dokuczliwe klucie z lewej strony ,plus czeste zalatwianie sie i zaparcia i nie wiem czy to faktycznie moze byc po tabletkach? pytalam wczesniej lekarza ale mowil ze nie wiec juz nie wiem co robic i myslec:no:

A jeszcze zapomnialam gratuluje wsystkim ktore sa juz po i im sie udalo :) a reszcze trzymam kciuki zey nie dlugo ukazaly sie te upragnione 2 krechy :)a jeszcze jedno pytanie czy ktoras ma moze tak jak ja macice dwurozna i udalo sie po in vitro za fasolkowac ?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam wszystkie nowe laseczki: Szarlotkę i Wirkę, no i KArinę m.

Missdior gratuluje fasolki:) Dawaj tu czary mary i prześlij ciążowe fluidki:)

Basset nie trać nadziei, a najlepiej nie sikaj tylko idź i pyknij sobie betę.

Susełka nie trać nadziei, ale cross mind ma racje. Ja w tej chwili mam cały czas plamienia raz są a czasami ich nie ma), a @ powinna przyjść dobry tydzień temu.

Dziś byłam u ginka. Mam 18 mm torbielkę. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że to co ze mnie leci to nie @. Dostałam od dziś leki na tą torbielkę. Jeśli mi się wchłonie w ciągu 10 dni, to już w lipcu odbiorę dzieciaki z zimowiska. Jeśli nie, to dopiero pod koniec sierpnia, bo w mojej klinice od 24.07 do 08.08 nie rozmrażają dzieciaków. Laboratorium ma urlop. Acha, i dzisiaj zaszalałam kupiłam wiesiołka, siemie lniane i kilka innych wynalazków. No bo teraz to już mi się musi udać, nie?

Beta beta - a ty kiedy transferujesz, Novum ma przerwe w rozmrażaniu dzieciaków. Od 24.07 do 08.08.
 
Do góry