Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Ja bym z tego zjadla chleb z masłem... Smutne to...Nie pytaj... pokazac kolację? Bo obiadu nie sfotografowalam. Watrobka z kaszą i tarta marchewka...Zobacz załącznik 1085757
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja bym z tego zjadla chleb z masłem... Smutne to...Nie pytaj... pokazac kolację? Bo obiadu nie sfotografowalam. Watrobka z kaszą i tarta marchewka...Zobacz załącznik 1085757
No ja też znam historię porodu 24h bez znieczulenia dziecka ważącego 4.2kg (matka drobna ok 150 cm). To moja znajoma. Dziewczyna do dziś ma traumę. Skończyło się cesarką po interwencji ojca. Dziecko zdrowe, ale jakieś niedotlenienie jednak bylo i do tej pory ma pewne objawy ktorych neurolog nie potrafi wyjaśnić inaczej jak komplikacjami okołoporodowymi... Straszne są takie historie...A ja do opowieści skrajnych- czyli takich że jest albo wspaniale albo źle zawsze podchodzę z przymrużeniem oka bo w żadnym szpitalu nie ma 100% zadowolonych lub niezadowolonych pacjentów. Generalnie jak poród jest bez komplikacji i dziecko zdrowe to każda będzie chwalić a jak coś bardziej skomplikowanego to wg mnie większość zależy od zmiany personelu, na którą akurat pacjentka trafi i a każdego szpitala znam zarówno dobre, jak i trudne wspomnienia jeśli chodzi o porody.
E, to była łatwizna, więc się nie liczyMoze ja cierpie na jakąś pamięciowke imunnologiczna i dlatego nie moge zajsc w ciążę A ta kawe to nie byla przypadkiem z NERO ??? Czy ja nie jestem straszna
A ja do opowieści skrajnych- czyli takich że jest albo wspaniale albo źle zawsze podchodzę z przymrużeniem oka [emoji6] bo w żadnym szpitalu nie ma 100% zadowolonych lub niezadowolonych pacjentów. Generalnie jak poród jest bez komplikacji i dziecko zdrowe to każda będzie chwalić [emoji6] a jak coś bardziej skomplikowanego to wg mnie większość zależy od zmiany personelu, na którą akurat pacjentka trafi [emoji846] i a każdego szpitala znam zarówno dobre, jak i trudne wspomnienia jeśli chodzi o porody.
mąż mnie ratuje, poza tym apetyt wcale nie dopisuje, jesc sie nie chce z tego wszystkiego..Ja bym z tego zjadla chleb z masłem... Smutne to...
Nie dziwię sie kochana. Ja pewnie tez bym nie miała ,ale dobrze ze masz kochanego mezusia to o Ciebie zadbamąż mnie ratuje, poza tym apetyt wcale nie dopisuje, jesc sie nie chce z tego wszystkiego..
Nie stresuj się na zapas. Widzisz jak się wyliczenia sprawdzają). Ja dziś z rana test zrobiłam. Oczywiście negatywny. A @brak. Nawet objawów nie mam. Pierwszy raz w życiu tyle okres mi się spóźnia. Dziś może trochę go zaleje alkoholem przy początku weekandu )Nie dziwię sie kochana. Ja pewnie tez bym nie miała ,ale dobrze ze masz kochanego mezusia to o Ciebie zadba
Ja właśnie powolutku wstaje i sie ogarniam bo na 9.20 wizyta u Czecha. Ciekawe co mi powie. Mam nadzieję ze uda sie jeszcze zrobic te badanie i wroce z mezem do uk. Tylko z moich obliczen wychodzi ze transfer w swieta a przecież oni nie pracuja to co w takiej sytuacji
Dbaj o sobie dobrze jedz. Dużo buraka to niedobrowy krwi ci uzupełni. Ciężko ale dzidzia zdrowa to jest MOC !!mąż mnie ratuje, poza tym apetyt wcale nie dopisuje, jesc sie nie chce z tego wszystkiego..