reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny 😊 mam pytanie, czy ktoras z Was miala sytuacje ze nie zareagowala na stymulacje hormonalna do ivf?? Pecherzyki nie rosna 😓
A ile masz dni stymulacji masz za sobą? I jakie leki i dawki?
Ja przez 8 dni nie miałam praktycznie reakcji (znaczy urosły ale chyba o 2 czy 4 mm) , a dopiero po zwiekszeniu dawki zadziałało. Mialam Menopur najpierw 75/150, a po tych 8 dniach dopiero zwiekszyli mi na 225 i tak do końca. Cały czas trwania stymulacji 18 dni. Mam AMH 6.25
 
reklama
JEst dobry na mdlosci w ciazy... A ja wlasnie lubie jak jest taki lekko pikantny
No pije na te mdłości ale nie widzę poprawy, może wlasnie zaskutkuje jak to zetre lub wycisne. Ja i moja Dżula mamy chorobę lokomocyjna i jak jedziemy do Częstochowy to kupuje nam w aptece te małe cukierki imbirowe z verbeny i ssiemy;) pomagają. Chyba jutro pójdę do apteki i spróbuje je teraz tez.
 
Przeciez wy nad morzem tych ryb to chyba macie od zatrzesienia ;) Ja uwielbiam owoce morza - wszystkie i tez sobie na nie pozwalam a podobno w ciazy zabronione ;(
Owoce morza zabronione w ciazy? No cos Ty. Jasne, ze mozna tylko dobrze zrobione. Krewetki, malze, mule, kalmary, osmiorniczki mniaaaaammmmm [emoji16]
 
Chciałabym sie cieszyc ale nie umiem. Znowu mi sie przesunie o kolejny miesiac transfer . Ja już mam dosyc tego czekania 😭
No i to jest najgorsze... 😪Strasznie mi przykro Kochana. Takie odwlekanie bo coś jest cholernie wkurzające. Jedyne pocieszenie, że juz jestes na przedostatniej prostej☺️ Masz zalecenia co robić i dobry plan i tylko ten cholerny okres wszystko skomplikował... Ale co się odwlecze to wiesz i tak nastąpi. Wytrzymasz ten miesiąc!!!😘
 
Surowe owszem zabronione, ale po obróbce termicznej są ok. Nawet sushi z pieczoną rybą czy krewetką można jeść w ciąży. No wiadomo ze jakieś niby metale ciężkie, ale przwcież nie je sie tego codziennie tylko raczej od wielkiego święta [emoji4]
Ja sushi kocham i tego najbardziej mi brakuje, bo samej zrobic mi sie nie cjce, a zamowic sie boje, bo jaka mam gwarancje, ze myja noze fo krojonia owocow i warzyw po krojeniu surowej ryby? I nie jem. Cierpie bardzo, ale nie jem...
 
Oj bazylka, dobrze,ze juz zaraz startujesz bo hormony juz szaleja;) nie wkurzaj się na spodnie ciążowe, tylko myśl pozytywnie, bo zaraz sama będziesz betowac;)
Uwierz, w czytaniu miedzy wierszami to ja tez jestem bardzo dobra;)
A komitywa to chyba tutaj jedna, wielka, wspólna;) no dobraz są wyjątki i o tym wiesz prawda?
Ja też teraz chcę sama betować bo jak z kimś podchodzę to zawsze na mnie pada i jestem sierotką. Już tak ze trzy razy miałam
 
reklama
Chciałabym sie cieszyc ale nie umiem. Znowu mi sie przesunie o kolejny miesiac transfer . Ja już mam dosyc tego czekania [emoji24]
Przytulam Cię z całych sił. Mam nadzieje, oczywiście jeśli to nie ciaza, to ze te testy zadziałaja jak płachta na byka i jutro się pojawi @. Na mnie tak testy działały.. długo nie bylo, nie było. Po test, do łazienki, gacie w dół A tam @. Ale zawsze też tak miałam, jak coś zaplanowane to dupa, się przeżywalo. Nawet niedawno opisywałam jak pojechałam pol roku po pozamacicznej na tą laparoskopie, czekałam na ten zabieg jak na zbawienie a tam przez święto chcial mnie slawic.. I znów bym czekała niewiadomo ile, bo takie te miesiączki nieregularne.. na szczęście sie udalo. I wierzę,że i Was też się uda. Jak wytlumaczycie jaka sytuacja z pracą i przylotem z zagranicy.
 
Do góry