reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kochane przepraszam was ze dopiero sie odzywam . Kurcze przes wyjazdem mam duzo na glowy w pracy i w domu. Miesiączki dalej brak. Dzwoniłam do kliniki kazali sie skontaktować z lekarzem. Napisalam do niego i cisza. Zrobilam test po powrocie z pracy. Wyszedl negatywny. Tak jak myslalam ale powtórzę z rana bo chyba powinnam zrobic z porannego moczu. Mysle ze to raczej z nerwów tak mi sie przesunął [emoji17]
Zrób jeszcze rano, tak jak piszesz, z porannego moczu.
Uważajcie na siebie w drodze. I nie martw się. Nawet jeśli to nie ciaza, to lekarz na pewno pójdzie na rękę i przesunie zabieg. I pomysl o spotkaniu z przyjaciółmi za którymi tak tesknisz[emoji8] to będzie dobry weekend [emoji8]
 
Chyba nie doceniamy tego, ze mamy tak blisko nad morze. To tak jak mieszkający w górach, dla nich to taka norma. Rzadko jeździmy nad morze, w zasadzie w 90% tylko latem. Może jak będzie dzidzia to będziemy to robić częściej, dla zdrowotności;) Ja jestem zmarźluch wielki i zimą to dla mnie mało atrakcyjne. Jechac zima to tylko na krótki spacer i wlasnie gdzies wejść, coś dobrego zjesc. A z racji tego,że sobie odmawialismy i dalej odmawiamy prawie wszystkiego ze względu na pieniadze.. to po prostu nie jeździmy. Zjesc dobrze oznacza zostawić sporo hajsu.
Powiem Ci że u nas ostatnie lata wyglądały tak samo, jak kolacja we dwoje to w domu bo wiadomo że oszczędności 😉 ale warto było 🙂
 
reklama
Do góry