Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Ja też przysypiam, ale znam to uczucie. I ono tez daje mi trochę takiego wewnętrznego spokoju. Progesteron na dobrym poziomie. Cały pierwszy trymestr tak miałam z Maksiem. I możesz spać lub chodzić śnięta pół dnia, a wieczorem paść od razu po dobranocceDokładnie
Niejedna tutaj pisala,ze ciagle się na coś czeka. To prawda. Ja sie czasami zastanawiam czy to w ogóle mozliwe,ze niektóre kobiety nie mają żadnych objawów ciazowych.. przecież rosnie w brzuchu dzidzia. Szybko rośnie. To się ciało zmienia, hormony chociazby. Może one wlasnie sie nie wsluchuja, albo ogolnie maja takie cialo,ze cos tam zawsze zaboli. Nie wiem, ja tego nie mogę ogarnąć.
Nasza szefowa, która przed 40 zaszła w nieplanowana ciaze opowiadala,ze poszla do lekarza szukać raka. Tak źle się czuła. A okazało się,że jest w ciazy. Ja ją troche rozumiem. Na początku bylam bardzo senna, teraz mniej, choć dzis budziki mnie od 6 budziły A ja dalej przysypialam i wstalam o 9 bo już trzeba było wcisnac sniadanie i polknac encorton. Nie pamiętam kiedy tak pospalam. Ale na dzień dzisiejszy jak bym miala siedzieć w pracy z tymi mdlosciami to sobie nie wyobrażam.
Ja jestem dziś mega dumna z mojego tygryska. Pierwszy dzień adaptacji żłobkowej zaliczony Taki mały, a taki dzielny Teraz odsypia wrażenia.