reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dokładnie
Niejedna tutaj pisala,ze ciagle się na coś czeka. To prawda. Ja sie czasami zastanawiam czy to w ogóle mozliwe,ze niektóre kobiety nie mają żadnych objawów ciazowych.. przecież rosnie w brzuchu dzidzia. Szybko rośnie. To się ciało zmienia, hormony chociazby. Może one wlasnie sie nie wsluchuja, albo ogolnie maja takie cialo,ze cos tam zawsze zaboli. Nie wiem, ja tego nie mogę ogarnąć.
Nasza szefowa, która przed 40 zaszła w nieplanowana ciaze opowiadala,ze poszla do lekarza szukać raka. Tak źle się czuła. A okazało się,że jest w ciazy. Ja ją troche rozumiem. Na początku bylam bardzo senna, teraz mniej, choć dzis budziki mnie od 6 budziły A ja dalej przysypialam i wstalam o 9 bo już trzeba było wcisnac sniadanie i polknac encorton. Nie pamiętam kiedy tak pospalam. Ale na dzień dzisiejszy jak bym miala siedzieć w pracy z tymi mdlosciami to sobie nie wyobrażam.
Ja też przysypiam, ale znam to uczucie. I ono tez daje mi trochę takiego wewnętrznego spokoju. Progesteron na dobrym poziomie. Cały pierwszy trymestr tak miałam z Maksiem. I możesz spać lub chodzić śnięta pół dnia, a wieczorem paść od razu po dobranocce ☺️
Ja jestem dziś mega dumna z mojego tygryska. Pierwszy dzień adaptacji żłobkowej zaliczony ☺️Taki mały, a taki dzielny ☺️Teraz odsypia wrażenia.
 
reklama
Tak tak, wszystkie to wiemy [emoji12].
Jutro masz betę?
Yep. 10dpt
Pojadę raniutko jak zawsze. Jeszcze się nie stresuję, ale to kwestia jeszcze kilku godzin...
U mnie nikt się jeszcze nie cieszy. Ani mąż, ani mama, ja stwierdzilam ze cieszyć będę mogla się po serduszku jak ono będzie, a teraz to funkcjonuję jak gdyby nic się nie zadziało. Rano nawet umówiłam się na badania okresowe do pracy. Termin dopiero na 3.03
 
Ja też przysypiam, ale znam to uczucie. I ono tez daje mi trochę takiego wewnętrznego spokoju. Progesteron na dobrym poziomie. Cały pierwszy trymestr tak miałam z Maksiem. I możesz spać lub chodzić śnięta pół dnia, a wieczorem paść od razu po dobranocce [emoji3526]
Ja jestem dziś mega dumna z mojego tygryska. Pierwszy dzień adaptacji żłobkowej zaliczony [emoji3526]Taki mały, a taki dzielny [emoji3526]Teraz odsypia wrażenia.
Super;) już taki duży [emoji7]
 
Yep. 10dpt
Pojadę raniutko jak zawsze. Jeszcze się nie stresuję, ale to kwestia jeszcze kilku godzin...
U mnie nikt się jeszcze nie cieszy. Ani mąż, ani mama, ja stwierdzilam ze cieszyć będę mogla się po serduszku jak ono będzie, a teraz to funkcjonuję jak gdyby nic się nie zadziało. Rano nawet umówiłam się na badania okresowe do pracy. Termin dopiero na 3.03
Ale twarda jesteś, szacun [emoji8]. W sumie to lepiej nastawić się na złe nowiny i się potem cudownie i pozytywnie zaskoczyć [emoji8]
Ja jak zobaczę taką betę to padnę trupem z szoku[emoji41]
 
reklama
Do góry