reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No, taki e relacje ze zdjęciami to ja lubię. Żarełko wyglądało bardzo apetycznie [emoji8].
Ja leżę obżarta po pizzy i dwóch drinkach.
Niech no @Camilleka przeczyta że piłam to mnie pogryzie [emoji12]
Zaskoczyłaś mnie że takiej muzyki słuchasz!
A mój kot leży mi w kroku jak kot Artemidy, co jej wtedy udany transfer przewidział. Niestety mój kot tylko okres mi przewidzi bo już lekko plamię. Hu... z takim kotem, jak trzeba było to nie leżał w kroku[emoji49]
Hahah[emoji23] dobry kot, co Ty mówisz?
Nasz wlasnie położył się pod kołdrą miedzy nogami meza i tylko glowe wystawił bo mu gorąco [emoji23][emoji1787]
 
reklama
Ty jesteś normalna, najwyraźniej z nią coś mocno nie tak ... nie rozumiem jak można nie odpisać ... bardzo prawdopodobne, że jest zazdrosna, pewnie nigdy nie pogodziła się z tym, że nie urodziła dziecka, a Ty walczysz i jesteś w ciąży, ale nawet jeśli tak jest, to i tak wypada odpisać
Też tak myślałam. Nawet te OK..
 
Tak, niby nie żałuje ale teksty potrafi walnąć o córce.. Ja sie troche nie dziwie, bo ja pewnie boli,ze ona nie urodziła. Ale wiedziała od początku,ze sie staramy, o każdym wyjeździe do gamety bo nie dało się inaczej i mowila "powodzenia Sylwia, miej dobre mysli itd". Napisalam naprawde delikatnie, bez zadnych emocji, radości, żeby jej nie zrobic przykrości. Zresztą wrzucę Wam screena..obie te moje koleżanki to Agnieszki. Ta i naczelniczka.Zobacz załącznik 1081362
ty normalnie napisałaś bez żadnych ochów i achów [emoji846]. Ty postapiłaś jak należy, reszta to już jej problem. Nie przejmuj się [emoji3590]
 
Jesteś bardzo dobrą osobą[emoji4][emoji4][emoji4]
Chyba trochę za dobrą jak na te czasy i ludzi, z ktorymi się teraz stykamy np. w pracy. Ale olej to. Trudno. Co by sie nie działo.Chcialaś być wobec niej fair. Jak nie umie docenić, jak nie umie zdobyć się na jakieś ludzkie uczucia, to jej problem. Teraz skup sie na Was[emoji4]Jesteście priorytetem "0".Cala reszta niech na razie zejdzie na drugi plan.
Dobrze,ze ja Was mam. Bo ja to się wszystkim przejmuje i naczelniczka na mnie krzyczała,ze przepraszam za zwolnienie..
 
Tak, niby nie żałuje ale teksty potrafi walnąć o córce.. Ja sie troche nie dziwie, bo ja pewnie boli,ze ona nie urodziła. Ale wiedziała od początku,ze sie staramy, o każdym wyjeździe do gamety bo nie dało się inaczej i mowila "powodzenia Sylwia, miej dobre mysli itd". Napisalam naprawde delikatnie, bez zadnych emocji, radości, żeby jej nie zrobic przykrości. Zresztą wrzucę Wam screena..obie te moje koleżanki to Agnieszki. Ta i naczelniczka.Zobacz załącznik 1081362
Wiesz co..olej to. Jesteś troche taka jak ja, nie chcesz nikogo w pracy niczym zasypac. Nie chetnie pewnie chodzilas na l4...ja czesto przeziebiona szlam zeby tylko nikt nie musial swoich planow zmieniac i brac moje rzeczy na głowę. Teraz to jest nie istotne. I wiesz co...ja sie cieszę ze teraz tylko Kropus sie liczy i marze i modle sie zeby tylko to byla prawda i aby to sie udało:) po kilku dniach lezenia i Ty bedziesz miala swoje przemyslenia😛😛 na boku troche lezysz? Bo ja taaaak. Plecy juznie tak bolaly ze ojejjjjj;)
 

Załączniki

  • 20200216_160848.jpg
    20200216_160848.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 83
Wiesz co..olej to. Jesteś troche taka jak ja, nie chcesz nikogo w pracy niczym zasypac. Nie chetnie pewnie chodzilas na l4...ja czesto przeziebiona szlam zeby tylko nikt nie musial swoich planow zmieniac i brac moje rzeczy na głowę. Teraz to jest nie istotne. I wiesz co...ja sie cieszę ze teraz tylko Kropus sie liczy i marze i modle sie zeby tylko to byla prawda i aby to sie udało:) po kilku dniach lezenia i Ty bedziesz miala swoje przemyslenia[emoji14][emoji14] na boku troche lezysz? Bo ja taaaak. Plecy juznie tak bolaly ze ojejjjjj;)
Oczywiście, ze leżę na boku. Mówiły mi w szpitalu, na plecach, na boku, za dużo nie siedzieć. Dziś lekarz,ze nawet przy krwawieniu leżenie w ciazy nie jest dobre.. I bądź tu mądry.
Tak, nie lubiłam chodzić na zwolnienia. Ale w czasie tych 4 lat starań troche ich bylo niestety, szczególnie w roku przy pozamacicznej. Tylko bralam jak już był szpital. A tak, każda wizyta, choroba inna niż związana ze staraniami- urlop... żeby nikogo nie obciążać. No nic. KROPUS najważniejszy. [emoji7]
 
reklama
Dobrze,ze ja Was mam. Bo ja to się wszystkim przejmuje i naczelniczka na mnie krzyczała,ze przepraszam za zwolnienie..
U mnie w pracy to byla taka praktyka (nie wiem jak jest teraz) ze informowało sie tylko bezposredniego przelozonego o ciąży. Jak tenże przełożony chciał to informował swojego szefa. A cala reszta mogła nic nie wiedzieć. Jedna dziewczyna zniknęła z dnia dzień na L4 i nie bylo wiadomo czy czy to jakaś poważnkejsza choroba czy ciąża. Ja ją przypadkiem spotkałam w kolejce do gina i okazało sie że jest w ciaży i między nami jest równo10tyg roznicy😊
 
Do góry