reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Artemida90 za kilka dni i Ty bedziesz sie cieszyć z serduszka. Zobaczysz. :) I no moze sie mylę ale te 7mm to nie wiem skad lekarzowi sie wzięło..
Za to będąc na wizycie ktory to bedzie tydzien? Juz 7? To zobaczysz juz wiecej:)
Ja tez myślę,że to pęcherzyk mial te 7.. przecież miedzy nami 5 dni różnicy.
 
reklama
Ona mi pokazuje,ze jest zarodek A ja w ryk. I mówię " za tydzień to już może będzie serduszko?" A ona "przecież już jest, przybliżyła i pokazała jak pulsuje. I potem jak przyszedl lekarz drugi to on tez sobie przybliżył i komentował do siebie,ze pulsuje ;)
No i super. Teraz czas dla Was. Do nas tez wchodzil jakis wyzszy stazem lekarz i tez sobie mowil "no jest jest. Tetno jest. Najwazniejsze" wracasz juz? Czy juz w domu?
 
Ona mi pokazuje,ze jest zarodek A ja w ryk. I mówię " za tydzień to już może będzie serduszko?" A ona "przecież już jest, przybliżyła i pokazała jak pulsuje. I potem jak przyszedl lekarz drugi to on tez sobie przybliżył i komentował do siebie,ze pulsuje ;)
Na początku lepiej nie słuchać serduszka. Moja ginekolog nie słuchała też serduszka, stwierdziła że nie będzie przeszkadzała, ciąża młoda. Kiedyś też mamaginekolog pisała, do 8 tc nie słucha serduszka.
 
Ale się uśmiałam, już sobie wyobrażam tego twojego męża jak stoi i patrzy z obłędem w oczach na tę pielęgniarkę [emoji23][emoji23][emoji23].
Mój też podobny [emoji23]. Jak mu czasami jakaś sprawę wytłumaczę to potem słyszę jak on komuś to tłumaczy i udaje alfę i omegę [emoji23].
Np wczoraj był w szoku bo użyłam słowa "kajać się"... Pierwszy raz w życiu to słyszał i potem pół dnia chodził za mną i pierdzielił se się kaja[emoji23][emoji23][emoji23]. Boszzzz
Na stymulację pojechałam sama. Mąż miał dołączyć w dzień punkcji w wiadomym celu. Przyjechał i następnego dnia mówię że musi udać się do kliniki przed pobraniem jajeczek. Byliśmy z dzieckiem więc podczas punkcji ktoś musiał z nim zostać. Poszedł i wiecie jaki był zaskoczony co musi zrobić. Myślałam że padnę ze śmiechu.
 
Na stymulację pojechałam sama. Mąż miał dołączyć w dzień punkcji w wiadomym celu. Przyjechał i następnego dnia mówię że musi udać się do kliniki przed pobraniem jajeczek. Byliśmy z dzieckiem więc podczas punkcji ktoś musiał z nim zostać. Poszedł i wiecie jaki był zaskoczony co musi zrobić. Myślałam że padnę ze śmiechu.
[emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Do góry