reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Artemida90 za kilka dni i Ty bedziesz sie cieszyć z serduszka. Zobaczysz. :) I no moze sie mylę ale te 7mm to nie wiem skad lekarzowi sie wzięło..
Za to będąc na wizycie ktory to bedzie tydzien? Juz 7? To zobaczysz juz wiecej:)
Ja tez myślę,że to pęcherzyk mial te 7.. przecież miedzy nami 5 dni różnicy.
 
reklama
Ona mi pokazuje,ze jest zarodek A ja w ryk. I mówię " za tydzień to już może będzie serduszko?" A ona "przecież już jest, przybliżyła i pokazała jak pulsuje. I potem jak przyszedl lekarz drugi to on tez sobie przybliżył i komentował do siebie,ze pulsuje ;)
No i super. Teraz czas dla Was. Do nas tez wchodzil jakis wyzszy stazem lekarz i tez sobie mowil "no jest jest. Tetno jest. Najwazniejsze" wracasz juz? Czy juz w domu?
 
Ona mi pokazuje,ze jest zarodek A ja w ryk. I mówię " za tydzień to już może będzie serduszko?" A ona "przecież już jest, przybliżyła i pokazała jak pulsuje. I potem jak przyszedl lekarz drugi to on tez sobie przybliżył i komentował do siebie,ze pulsuje ;)
Na początku lepiej nie słuchać serduszka. Moja ginekolog nie słuchała też serduszka, stwierdziła że nie będzie przeszkadzała, ciąża młoda. Kiedyś też mamaginekolog pisała, do 8 tc nie słucha serduszka.
 
Ale się uśmiałam, już sobie wyobrażam tego twojego męża jak stoi i patrzy z obłędem w oczach na tę pielęgniarkę [emoji23][emoji23][emoji23].
Mój też podobny [emoji23]. Jak mu czasami jakaś sprawę wytłumaczę to potem słyszę jak on komuś to tłumaczy i udaje alfę i omegę [emoji23].
Np wczoraj był w szoku bo użyłam słowa "kajać się"... Pierwszy raz w życiu to słyszał i potem pół dnia chodził za mną i pierdzielił se się kaja[emoji23][emoji23][emoji23]. Boszzzz
Na stymulację pojechałam sama. Mąż miał dołączyć w dzień punkcji w wiadomym celu. Przyjechał i następnego dnia mówię że musi udać się do kliniki przed pobraniem jajeczek. Byliśmy z dzieckiem więc podczas punkcji ktoś musiał z nim zostać. Poszedł i wiecie jaki był zaskoczony co musi zrobić. Myślałam że padnę ze śmiechu.
 
Na stymulację pojechałam sama. Mąż miał dołączyć w dzień punkcji w wiadomym celu. Przyjechał i następnego dnia mówię że musi udać się do kliniki przed pobraniem jajeczek. Byliśmy z dzieckiem więc podczas punkcji ktoś musiał z nim zostać. Poszedł i wiecie jaki był zaskoczony co musi zrobić. Myślałam że padnę ze śmiechu.
[emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Do góry