reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja jestem w trakcie drugiej procedury.
Z pierwszej mamy rocznego synka❤
Mieliśmy 7 zarodków, ale tylko jeden transfer na 6 się udał. Dziś miałam punkcję, w sobotę dowiem się ile mamy teraz zarodków. Ja tez w Warszawie, w Invicta.
Czyli teraz walka o rodzeństwo teraz. Trzymam mocno mocno kciuki! Najważniejsze to się nie poddawać w walce o marzenia.
 
reklama
To ja was wszystkie przebije. W ciąży zemdliło mnie 2 razy. Raz od zapachu schabowe z kurczaka a raz od arabskiej muzyki [emoji16]
No to łaskawa ciaze miałaś ;) kiedyś moja kolezanka tak pięknie w ciąży wyglądała i jej to mowie, a ona do mnie A daj spokój.. ciagle mnie mdli. A najgorzej jak widzę w telewizji cytryny... No mnie to już chyba nic nie zdziwi
 
Czyli teraz walka o rodzeństwo teraz. Trzymam mocno mocno kciuki! Najważniejsze to się nie poddawać w walce o marzenia.
No dokładnie. Ktoś tu kiedyś mądrze powiedział, że in vitro nie udaje się tym, którzy przestają próbować. Ekipa forumowa nie pozwala się poddawać 😀Walczymy tu dzielnie😊
 
Ale zazdro ;) Mi juz duzo lepiej bo mnie @fredka84 i @Liliana87 tak rozsmieszyly a jak wiadomo smiech dobry na wszystko ;) Modle sie tylko zeby jutro juz bylo dobrze. Teraz u mnie w brzuchu slychac meeega głośne przelewanie w brzuchu.
Jutro bedziesz jak młoda Bogini A Twoja funfela, co to ją tutaj jak laleczke Wudu potraktowałas bedzie miała z tyłka rozrzutnik do gnoju [emoji23][emoji16]
 
No dokładnie. Ktoś tu kiedyś mądrze powiedział, że in vitro nie udaje się tym, którzy przestają próbować. Ekipa forumowa nie pozwala się poddawać 😀Walczymy tu dzielnie😊
Pięknie powiedziane! Czyli byle do soboty 💪
Domyślam się, że to czekanie na ten cud jest najgorsze...
 
No to po co Ci tak dużo nie wiem gdzie mieszkasz i jaka jest Twoja sytuacja ale i tak w Polsce można mieć 6 zarodków. Ja też miałam pobranych 8 komórek z ktorych było 6 zarodków jeden poszedł świeży jeden nie dotrwal do 5 dobry i reszta została zamrożona. Nie ważne ile masz ważne czy dojrzałe i ile będzie zarodków. z 22 też nie ma 22 zarodków.
Spokojnie Twoje szanse dalej są tak samo dobre jak innych.
No naczytałam się jak dziewczyny mają po 22 komórki po punkcji i tak 8 mało mi się zdawało [emoji53] nie chce komórek mrozić, zarodki same
 
reklama
Hahah aż się z mężem pośmialiśmy [emoji23]

a tak z drugiej strony to ja też nie miewam takich spraw .. jak już to w drugą stronę jak @bazylia128 ;))
A wgl jak widzę czerwień w majtach [emoji58][emoji58][emoji58] to zaczynam się bardzo stresować No i trzeba odwiedzić toaletę ..
jak to mój mąż mówi - stres kupa [emoji23]
No stres kupa to prawie jak kac kupa. Mój mąż też nie ma z tym problemów, zawsze rano o stałej porze i czasami jak mu się kilka minut opozni to idzie do pracy i w połowie drogi nie wie czy do domu wracać czy do pracy lecieć bo nie wie, czy uniesie [emoji23] A ja jak się sama z siebie załatwię, to radosna wychodzę z wc i Matek juz sie, co robiłam;) wiem,zaraz się tutaj wszystkie zdrowe odezwiecie, ze powinnam w takim razie dietę zmienić. Robię, co mogę;)
 
Do góry