reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Co 5 min inaczej się czuję - raz mi się podoba a raz chcę się wtopić w tłum i mieć normalne włosy.
Gdybym mieszkała w większym mieście to czułabym się super, a tu w mojej malutkiej mieścinie wszyscy na mnie patrzą [emoji849]
A niech patrzą! Maja na czym oko zawiesić!!! [emoji39][emoji7]
 
reklama
Ja w Bocianie w Warszawie, ale też nie mogę narzekać, każdy bardzo miły, lekarze, recepcja, położne itp,. Zawsze mogę zadzwonić i bez problemu skonsultować wszystko (za darmo oczywiście), nie czekałam więcej niż 5 min pod gabinetem... Jakie będą efekty zobaczymy
[emoji16] Ale przynajmniej komfortowo się tam czuje....
Miło się to czyta ;)
 
Brzuszek rosnie to chyba dlatego ciągnie;) ale już duża Wasza dzidzia [emoji7] cudownie. Cieszę się,że wszystko dobrze;) no i już za tydzień te prenatalne..Ale ten czas leci..
Co do lekarza. Pamietam swojego ginekologa, do którego chodziłam zanim zaczęliśmy się starać o dziecko, czyli 4 lata temu. Jego ciągły tekst to "wszystko ok, przyjdź jak będziesz w ciazy". Mimo,ze mu rozpisalam miesiączki z ostatnich 3 lat, cykle po 56, 43, 28, 35 itd... Czyli taka nierówna sinisoida,ze szok.. A On,że wszystko ok... od razu od niego uciekłam... wczoraj moja znajoma u niego byla i mowi,ze ma bardzo silne bóle głowy, jest na tramalu i szuka przyczyny. Zbadala tarczyce, kręgosłup, mózg, okuliste, wszystko prywatnie i zasugerowali jej sprawdzenie pod kątem hormonow A On do niej,ze niech zajdzie w ciąże to minie.. A jak ona zapytala "A co jak nie minie?" To jej odpowiedział "to będziesz wiedziała,że to z niewyspania w nocy od wstawiania do dziecka"... tacy lekarze jeszcze przyjmują... masakra.
Ja czuje się dobrze , choć brzuch tez mnie pobolewa. Nie są to żadne skurcze ale takie w środku pobolewanie. Budzę się w nocy kolo 4 i już nie mogę spać, ale to chyba że stresu hihi. No i w ciągu dnia czasami mnie jakby mdli. Jakby po jedzeniu. Ale to wszystko mnie uspokaja;) bo coś się dzieje;) [emoji110][emoji7]
Ja pamiętam pierwsze ok 3 tygodnie od pozytywnej bety to miałam takie cykle bezsenności po 2-3 h albo w środku nocy albo nad ranem, ale to też z emocji, później mija i z kolei będziesz przysypiać w ciągu dnia, a i sen ja mam tak twardy jak kamień. Wczoraj miałam do pracy na 7 i wstałam o 7.10 🤦 na szczęście pierwszy pacjent o 8.00 więc przynajmniej tyle 😄
 
reklama
Do góry