reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Co 5 min inaczej się czuję - raz mi się podoba a raz chcę się wtopić w tłum i mieć normalne włosy.
Gdybym mieszkała w większym mieście to czułabym się super, a tu w mojej malutkiej mieścinie wszyscy na mnie patrzą [emoji849]
A niech patrzą! Maja na czym oko zawiesić!!! [emoji39][emoji7]
 
reklama
Ja w Bocianie w Warszawie, ale też nie mogę narzekać, każdy bardzo miły, lekarze, recepcja, położne itp,. Zawsze mogę zadzwonić i bez problemu skonsultować wszystko (za darmo oczywiście), nie czekałam więcej niż 5 min pod gabinetem... Jakie będą efekty zobaczymy
[emoji16] Ale przynajmniej komfortowo się tam czuje....
Miło się to czyta ;)
 
Brzuszek rosnie to chyba dlatego ciągnie;) ale już duża Wasza dzidzia [emoji7] cudownie. Cieszę się,że wszystko dobrze;) no i już za tydzień te prenatalne..Ale ten czas leci..
Co do lekarza. Pamietam swojego ginekologa, do którego chodziłam zanim zaczęliśmy się starać o dziecko, czyli 4 lata temu. Jego ciągły tekst to "wszystko ok, przyjdź jak będziesz w ciazy". Mimo,ze mu rozpisalam miesiączki z ostatnich 3 lat, cykle po 56, 43, 28, 35 itd... Czyli taka nierówna sinisoida,ze szok.. A On,że wszystko ok... od razu od niego uciekłam... wczoraj moja znajoma u niego byla i mowi,ze ma bardzo silne bóle głowy, jest na tramalu i szuka przyczyny. Zbadala tarczyce, kręgosłup, mózg, okuliste, wszystko prywatnie i zasugerowali jej sprawdzenie pod kątem hormonow A On do niej,ze niech zajdzie w ciąże to minie.. A jak ona zapytala "A co jak nie minie?" To jej odpowiedział "to będziesz wiedziała,że to z niewyspania w nocy od wstawiania do dziecka"... tacy lekarze jeszcze przyjmują... masakra.
Ja czuje się dobrze , choć brzuch tez mnie pobolewa. Nie są to żadne skurcze ale takie w środku pobolewanie. Budzę się w nocy kolo 4 i już nie mogę spać, ale to chyba że stresu hihi. No i w ciągu dnia czasami mnie jakby mdli. Jakby po jedzeniu. Ale to wszystko mnie uspokaja;) bo coś się dzieje;) [emoji110][emoji7]
Ja pamiętam pierwsze ok 3 tygodnie od pozytywnej bety to miałam takie cykle bezsenności po 2-3 h albo w środku nocy albo nad ranem, ale to też z emocji, później mija i z kolei będziesz przysypiać w ciągu dnia, a i sen ja mam tak twardy jak kamień. Wczoraj miałam do pracy na 7 i wstałam o 7.10 🤦 na szczęście pierwszy pacjent o 8.00 więc przynajmniej tyle 😄
 
reklama
Do góry