I nie zastanawiaj się. My tu kochamy takie wieściDziewczyny długo myślałam czy podzielić się z Wami swoim szczęściem i stwierdziłam, że z nikim jeszcze się nie podzieliłam to może z Wami mogę ❤
Czytam Was codziennie, pisałam o swoich porażkach. 2 nieudanych transferach, został nam ostatni zarodek, który miałbyc transferowany w lutym. Od ostatniej porażki w listopadzie byłam u Pasnika gdzie stwierdzono brak najważniejszych kirow implantacyjnych. Szans na naturalne poczęcie były równe 0. Mąż pozytywny mar test, teraz te KIRy i dodatkowo inne schorzenia. Dostałam zalecenia od Pasnika do kolejnego crio. Czekałam w związku z tym na okres i się nie doczekałam.... Zaszłam w ciążę naturalnie. Gdzie tu sens i logika?! To był pierwszy miesiąc kiedy nie starałam się jak zawsze i odpuściłam sobie w głowie... Co prawda w listopadzie przeszłam cb i tutaj upatruje cienia sukcesu teraz. Aktualnie biorę accofil i czekam na kolejną wizytę. Na ten moment 7 tc jest wszystko ok. Boję się bardzo, ale chce się cieszyć na ten wielki cud. Mam nadzieję że będzie trwał 9mcy❤
reklama
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Ej no, to ta laska na wiosnę to już właściwie tylko kwestia że wiosny jeszcze nie maSzacun!!!Nie widziałam.
Ale ja przez cały styczeń poza łóżkiem widziałam niewiele. Bo jak wychodziłam z domu o 5 rano to wracałam po 23 ciej.
Z godzinna przerwa w domu na kawę.
Lub szybką drzemkę....
Nawet biegać nie miałam kiedy
Ale waga już - 10kg od listopada i rozmiar 40 z luzem
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Gratulacje!!! Uwielbiam takie piękne historieOby już teraz było wszystko dobrze, ale skoro jesteś obstawiona lekami i pod dobrą opieką to na pewno tak będzieDziewczyny długo myślałam czy podzielić się z Wami swoim szczęściem i stwierdziłam, że z nikim jeszcze się nie podzieliłam to może z Wami mogę ❤
Czytam Was codziennie, pisałam o swoich porażkach. 2 nieudanych transferach, został nam ostatni zarodek, który miałbyc transferowany w lutym. Od ostatniej porażki w listopadzie byłam u Pasnika gdzie stwierdzono brak najważniejszych kirow implantacyjnych. Szans na naturalne poczęcie były równe 0. Mąż pozytywny mar test, teraz te KIRy i dodatkowo inne schorzenia. Dostałam zalecenia od Pasnika do kolejnego crio. Czekałam w związku z tym na okres i się nie doczekałam.... Zaszłam w ciążę naturalnie. Gdzie tu sens i logika?! To był pierwszy miesiąc kiedy nie starałam się jak zawsze i odpuściłam sobie w głowie... Co prawda w listopadzie przeszłam cb i tutaj upatruje cienia sukcesu teraz. Aktualnie biorę accofil i czekam na kolejną wizytę. Na ten moment 7 tc jest wszystko ok. Boję się bardzo, ale chce się cieszyć na ten wielki cud. Mam nadzieję że będzie trwał 9mcy❤
Olusja1987
Fanka BB :)
Miała któraś z Was po punkcji lek Zamur? Mam również przepisany od jutra Neoparin, W jakim celu się stosuje te dwa leki?
Zamur pojęcia nie mam.Miała któraś z Was po punkcji lek Zamur? Mam również przepisany od jutra Neoparin, W jakim celu się stosuje te dwa leki?
Neoparin na rozrzedzenie krwi. To heparyna.
Też będę miała.
Jaka masz dawkę 0,4?
Cd4/cd8 masz nisko, to akurat dobrze. Nk na granicy, lepiej jakby były bliżej 10. Zobaczymy co ci jeszcze z CBA wyjdzie, no i kiry.
Dziękuję :-) CBA jeszcze czekam na wyniki, może w przyszłym tygodniu już będą, no i mam nadzieję, że w środę uda mi się zrobić te KIRy, na 05.03 mam wizytę u immunologa i nie wiem czy zdążę wszystko zrobić. Nie chcę zaczynać drugiej stymulacji bez konsultacji immunologicznej.
Olusja1987
Fanka BB :)
Zamur już doczytałam co to za lek, ale nie mam pojęcia jak on się ma do mojego stanu. Tak, Neoparin dawka 0,4. Zostawiłam w aptece 1000zl, wszystko 100% płatne [emoji24] A w jakim celu jest rozrzedzana krew?
O rany! Co to za podejście? Lekarz obrażony, że w sobotę robi czy jaki diabeł? Gdzie tak Cię potraktowali?Jestem po punkcji. I jestem tak strasznie rozczarowana. Nie pobraną ilością komórek (a pobrano 8), a obsługą. Kładziesz się, przywiązują Ci nogi, w wenflon wstrzykują znieczulenie i budzisz się. Zero kontaktu z pacjentką, od kiedy weszłam na zabiegowy nikt o nic nie zapytał, nie informował... Kiedy całkowicie się wybudziłam kazali się ubrać i czekać na konsultacje, gdzie w innych klinikach pacjentka przez 2 kolejne godziny leżała na obserwacji. A ja 20 minut po punkcji siedziałam już pod gabinetem. A lekarz nadąsany za biurkiem, że się odechciewa wszystkiego. Wypisał receptę i pyta czy wszystko jasne. Pytam się, kiedy ma zostać zrobiony wlew z ACCOFILU, a on z pretensjami do mnie, że dlaczego niewiem. Przecież to mój interes. I jak można nie wiedzieć. I dlaczego Lekarz prowadzący nic nie powiedział. Wiecie co? Wyszłam tak zdruzgotana, że ręce mi się trzęsły. Jak tak można? Co ja jestem, setną krową do inseminacji? Wyszłam z gabinetu i wyłam. I jestem tak wku***ona, że masakra. W aucie, gdy się uspokoiłam zadzwoniłam do swojego lekarza i pytam co z tym ACCOFILEM, ale z takim nerwem, że napewno to wyczuł. Muszę wrócić do kliniki i poprosić szanownego nadąsanego lekarza o receptę (bo accofil mam wykupiony, ale jest w domu, 500km stąd) i jeszcze dziś mi zrobią ten wlew. Nosz szlag! Nawet nie potrafię cieszyć z efektów punkcji przez tego fagasa.
Dla lepszego ukrwienia macicy, przepływów w późniejszym etapie.Zamur już doczytałam co to za lek, ale nie mam pojęcia jak on się ma do mojego stanu. Tak, Neoparin dawka 0,4. Zostawiłam w aptece 1000zl, wszystko 100% płatne [emoji24] A w jakim celu jest rozrzedzana krew?
Ja mam konkretne wskazania że względu na mutacje(trombofilia wrodzona) i dawkę większą - 0,6-ale wiem, że przepisuje się to też profilaktycznie.
Nie zaszkodziKuj się
reklama
Olusja1987
Fanka BB :)
Katowice. Gyncentrum.
O rany! Co to za podejście? Lekarz obrażony, że w sobotę robi czy jaki diabeł? Gdzie tak Cię potraktowali?
Podziel się: