reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A po 2 nieudanych badałaś coś dodatkowo, coś zmieniłaś ?? Ja raz crio transfer raz świeży i zawsze beta 0.
U mnie tez pierwszy swiezy, drugi crio i trzeci udany tez crio. Z nowych dodanycj rzeczy to lekki stretching macicy, prolutex, luteina zamiast lutinusa i dodany encorton. Do tego tez wzielam embrioglue a zarodek byl 3dniowy. I sie udalo :) nie wiem czy to co zostalo dodane nowe pomoglo czy moze cos innego
 
Hej kochane:)
Troszkę ostatnio nie byłam tutaj aktywna ale zaglądałam do Was ... Właśnie jestem po badaniu i czekam ma wyniki i zdecydujemy co robimy.
Strasznie się boję, boję się podejść drugi raz i ponieść porażkę :(
Jeszcze po pierwszej nie doszłam do siebie, jak tylko weszłam do kliniki to wszystkie uczucia się odnosiły i ból powrócił... jakie to smutne i ciężkie. Echhh
Odezwę co za czas jakiś jak będę miała jakieś konkrety.
Dziękuję Wam z całego serca że pamiętacie i jesteście tutaj 😘
 
Poronienie to jedno z czym nie wiem jak sobie poradzić ale drugie to po rozmowie dziś z moim lekarzem nie nastawil jakoś optymistycznie, chyba dając mi trochę do zrozumienia że jestem stara i aktualne hormony mogą tę szansę jeszcze bardziej obniżyć bo już kiedyś jak zaczynaliśmy były takie sobie... I pękło we mnie jeszcze bardziej, nie jestem w stanie już tego pociągnąć... Zła informacja poprzedza tylko jeszcze gorsza następną.. Ot tak mnie dziś doktorek mój wieloletni nastawil. Ja Wasz optymizm codziennie podziwiam i zazdroszczę Wam siły... Naprawdę!! Ja już swój limit siły chyba wyczerpałam.. Uświadomiłam sobie to bardziej po rozmowie z lekarzem..
Ja jestem starsza od Ciebie i nie widzę powodów żeby rezygnować z ivf. Może powinniście jednak dać sobie czas na żałobę, wyciszyć umysł. Porozmawiać o tym co czujecie, wszystkie za i przeciw. Może nie od razu działać, bo będziecie non stop spięci i w nerwach.

Jak po interview?
 
Hej kochane:)
Troszkę ostatnio nie byłam tutaj aktywna ale zaglądałam do Was ... Właśnie jestem po badaniu i czekam ma wyniki i zdecydujemy co robimy.
Strasznie się boję, boję się podejść drugi raz i ponieść porażkę :(
Jeszcze po pierwszej nie doszłam do siebie, jak tylko weszłam do kliniki to wszystkie uczucia się odnosiły i ból powrócił... jakie to smutne i ciężkie. Echhh
Odezwę co za czas jakiś jak będę miała jakieś konkrety.
Dziękuję Wam z całego serca że pamiętacie i jesteście tutaj [emoji8]
Powodzenia kochana. Walcz !
 
Ja jestem starsza od Ciebie i nie widzę powodów żeby rezygnować z ivf. Może powinniście jednak dać sobie czas na żałobę, wyciszyć umysł. Porozmawiać o tym co czujecie, wszystkie za i przeciw. Może nie od razu działać, bo będziecie non stop spięci i w nerwach.

Jak po interview?
Tak, racja.. Ogranicza mnie odległość i to że ewentualna stymulacje muszę planować z dużym wyprzedzeniem jak syn ma wolne w szkole.. na miejscu jest zdecydowanie łatwiej. Mój lekarz nastawil mnie że amh mogę już mieć do dupy skoro w 2012 było tylko 1.4 a teraz mam prawie 37 lat!

Interview ok, dzięki! Jutro mam ostatni etap z HR i duża szansa że zaproponuja mi pracę ale psychicznie trochę nie jestem jeszcze w stanie iść do pracy.. Na szczęście proces trwa około miesiąca po zaakceptowaniu oferty pracy.. Ja chyba jednak spróbuje wrócić do poprzedniej pracy, niby trzymają dla mnie stanowisko, inne niż poprzednie a ludzie Ci sami, tam czułam się jak w domu.. W tym całym stresie chyba lepiej wrócić na 'stare śmieci', tak czuję...
 
Witajcie dziewczyny. Niech ten dzień będzie dla Was lepszy niż wczorajszy;)
Mnie taki widok za oknem przywital;) ciesze sie jak dziecko, choć wiem, ze po południu juz śladu nie będzie... A tutaj dziewczyny juz o wiośnie marzą...
@cikulinka trzymam kciuki i Jakuby [emoji110][emoji110][emoji110]Zobacz załącznik 1073751
😍 Pięknie :-) ja tej zimy śniegu nie widziałam, u nas to już od dwóch tygodni gęsi zaczynają wracać :confused: nigdy tak wcześnie nie leciały z powrotem, dopiero co w połowie listopada ostatnie stada odleciały a tu już ciągną z powrotem :eek:
 
reklama
Do góry