reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A przy pozamacicznej ciazy w jakim miejscu sie cos czuje? Przepraszam jesli pytanie głupie
U mnie to było grubo ponad 7 lat więc szczegółów nie pamiętam ale beta rosła jak szalona wtedy więc objawy podobne jak w normalnej ciąży na początku. Chyba jakoś w 22 albo w 23 dpt nagły silny ból z boku i plamienie na brązowo i dzień później zabieg.
 
reklama
Właśnie tak jak piszesz... Ja jestem naprawdę wielkim nerwusem z natury.. Ale ostatnio potrafi mnie denerwować samym jestestwem.. do tej pory bylam bardzo zdziwiona,ze tak dobrze reaguje na leki i nie jest ze mną tak źle.. Ale dzisiaj nie wiem co się stało.. I to tak na pstryknięcie palcem. Tylko on chyba nie rozumie tego,ze to może tak hormony buzują po lekach.. skoro mi wykrzyczal, ze jestem chora i sie nadaje do leczenia psychiatrycznego... Ehhh;( A jak mnie próbuje na siłę przytulić i uspokoić to na mnie to działa jeszcze gorzej i wtedy się rzucam..
Lilianka co miesiąc przed okresem rozwodze się i szukam mieszkania na wynajem. Serio,, jak minie okres nie mogę się nadziwić jak mogłam takie wizje w głowie chcieć urzeczywistnić.
 
A ja dziś w pracy. Mąż obiecał ze ogarnie zakupy(wie ze nie może Przeszkadzać i dzwonić pytać sto razy czy dobrze kupuje, wiec aż się boje czego to naniesie do domu 😱😂. Obiecał tez poodkurzać chociaż, ale wątpię czy zobaczy ten niewidzialny jego zdaniem kurz🧐, no a taka skomplikowana maszyna jak pralka to uuuuu już nie da rady 😁. Także babeczki miłego „odpoczywania” 😜
Dokładnie te weekendy niby wolne ale nie masz nawet czasu o sobie pomyśleć. Ja jeszcze leżę w łóżku z moimi chlopakami. Chcem zeby maz moj sie wyspal bo w tygodniu malo spi. A moj piesek to moze spac nawet do południa byle by w naszym łóżku 😂
Chyba mamy to samo bo czym dłużej leze tym bardziej mi się nie chce😭 a tu tyle roboty mnie czeka
 
A ja dziewczyny.. tak mi wstyd.. Przed chwila wpadłam w taki szał jak nigdy.. maz mnie wyprowadził z równowagi taka pierdołą, ze zaczelam sie tak drzeć, trześć i jednocześnie płakać.. nigdy tak nie mialam.. chcial mnie na siłę trzymać A ja sie wybrałam i jeszcze do pięściami okladalam;(
Powiedzial do mnie,ze w domu wszechobecny syf, no ale on robi na dwa etaty wiec nie ma zamiaru sprzątać.. A ja od środy w domu, wcale nie leżę i nie pachne, gotowałam obiady, ogarnialam wszystko procz dźwigania A sam na mnie krzyczał,ze mam leżeć i odpoczywać... to się tak wkurzylam, zaczęłam wypakowywac zakupy, które wlasnie przenieśliśmy A ona mnie na siłę,ze mam zostawić i isc sie położyć.. A ja,ze nie.. I się tak zaczęliśmy szarpać... w takim szalę nigdy nie bylam;(
Czuje,ze te moje nerwy to nic dobrego nie wróża i sie ten transfer nie udał;(;(
Maz zaczal do mnie mówić,ze nie jestem normalna i nadaje się do leczenia... teraz siedzę i ryczę... Nie miałam tak nigdy... ;(
Normalna jestes, mi się tez tak zdarzyło po stymulacji, ze dostałam ataku szału i rzuciłam w męża butem, bo to miałam pod ręka. A teraz nawet nie pamietam o co poszło.
To hormony i niestety doprowadzają do takiego rozstroju, a fececi zamiast siedzieć cicho, to dołożą tym swoim idz się leczyć. Rozumie Cię, ale zapewniam ze nie Ty jedna tak masz. A tak wogole, to wiesz ze takie huśtawki nastrojów to tez się ma na początku ciąży? (Przeczytałam na necie 😛)
 
Niech cmi ;) dobry znak!
Nie wydaje mi się że nawet psychoterapeuta wie przez co przechodzimy... Każdy chyba musi sobie radzić na swój sposób. Ja nadal myślę że najważniejsze jest tu wsparcie w partnerze i przegadanie tego.. I dojście do jakiegoś wniosku co dalej...
Adus bo w psychoterapii nie chodzi o to aby psychoterapeuta wiedział przez co przechodzisz 🙂 gdyby tak było to każdy musiałby przeżyć stratę po in vitro, mieć męża alkoholika imprzezyc przemoc w dzieciństwie 😉 bardziej chodzi o to, że to jest specjalistą, który po latach szkoleń i terapii własnej wie jakie mechanizmy są obecne w ludzkiej psychice i dzięki temu potrafi pacjentowi pomoc skuteczniej sobie radzić w danej sytuacji.
Oczywiście nie mam na celu namawiania do psychoterapii, psychoterapia nie jest dla każdego. Tylko dla tych ludzi, którzy czują wewnętrznie że tego chcą i potrzebują.
Są inne, skuteczne sposoby radzenia sobie i chwała Bogu, że są.
A ja się cieszę osobiście, że rozważasz powrót i wspólnie z mężem szukacie sił na nowe starania ! ✊😘
 
Hej dziewczyny, u mnie po ptokach kreska prawie zanika... test zrobiony po spaniu z pierwszego moczu [emoji24] rano jeszcze była ładna a teraz praktycznie jej nie ma. Zastrzelić się można, kolejna biochemiczna... powtórzę jeszcze później ale moim zdaniem znowu problem z zagniezdzeniem i dalszym rozwojem [emoji24][emoji24][emoji24]

To jeszcze nic nie znaczy, testy mają różną czułość, trzymam kciuki i mam nadzieję, że jednak będzie ok 🤰
 
reklama
Adus bo w psychoterapii nie chodzi o to aby psychoterapeuta wiedział przez co przechodzisz 🙂 gdyby tak było to każdy musiałby przeżyć stratę po in vitro, mieć męża alkoholika imprzezyc przemoc w dzieciństwie 😉 bardziej chodzi o to, że to jest specjalistą, który po latach szkoleń i terapii własnej wie jakie mechanizmy są obecne w ludzkiej psychice i dzięki temu potrafi pacjentowi pomoc skuteczniej sobie radzić w danej sytuacji.
Oczywiście nie mam na celu namawiania do psychoterapii, psychoterapia nie jest dla każdego. Tylko dla tych ludzi, którzy czują wewnętrznie że tego chcą i potrzebują.
Są inne, skuteczne sposoby radzenia sobie i chwała Bogu, że są.
A ja się cieszę osobiście, że rozważasz powrót i wspólnie z mężem szukacie sił na nowe starania ! ✊😘
No wiesz to bo jesteś specjalistą.. Chyba nastawienie zmieniłam mając ciągle w pamieci ta bezużyteczna wizytę u psycholozki... no podejście męża w sumie trochę mnie na nogi postawiło. On już kiedyś jeszcze przede mną stracił dziecko w trakcie porodu, córkę ale nie wiem czy była zdrowa. Chyba dlatego tak się jakoś nastawiliśmy się że marzy nam się drugi zdrowy chłopiec, a nie żadna parka jak to wszyscy zawsze dookoła klepia bezmyślnie.. patrząc na jego chora siostrę naprawdę dochodzi do mnie że to jest prawdziwa tragedia..
Na ten moment stosuje terapię muzyczną :) jako laik wreszcie udało mi się nauczyć połowę utworu jaki zawsze chciałam sama zagrać a jak zawsze nie miałam czasu!
Tak na marginesie.. Co dr Malinowski mówi o efektach ubocznych szczepień? Mam zamiar zapytać się Pasnika czy ma to u mnie sens, ale pamiętam że Ty się szczepilas. Miałaś jakieś obiekcje ?
 
Do góry