reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wow [emoji50] ale wypasione! Extra! No król w takim królewskim łożu [emoji41]i jak fajnie ma łapki w gorze [emoji16]
On tak śpi czesto hahah;)
20191221_223445.jpeg
 
reklama
Nadzieja, a robiłaś o tej samej porze? Niestety, wystarczy zrobić 30 minut za wcześnie i też może wyjść poniżej normy.
Ja tak miałam i pierwszy przyrost był 62% tylko i też wielki stres, potem robiłam 30 minut później i było wszystko ok.
Niby w laboratorium jest ze zarejestrowali o tej samej godzinie ale faktycznie dzis jechalam pol godziny wczesniej do pracy wiec sama nie wiem. Ewentualnie kilka minut wczesniej dzis bylo. Max 10 :(
 
Niby w laboratorium jest ze zarejestrowali o tej samej godzinie ale faktycznie dzis jechalam pol godziny wczesniej do pracy wiec sama nie wiem. Ewentualnie kilka minut wczesniej dzis bylo. Max 10 :(

Musisz poczekać i za dwa dni zrób znowu, tylko nie rób zbyt wcześnie. Odczekaj min 48h.
Ja też płakałam w 13dpt, bo miałam przyrost mniejszy niż 66% (mój nie kumal czemu płaczę skoro rośnie) a w 15 dpt wszystko było ok i od tego momentu już nie sprawdzałam bety. Trzymam kciuki za taki sam scenariusz!!!
 
Ja się cieszę z mojej ciąży i Maleństwa, to prawda długa droga za nami, 4 lata wizyt, diagnostyki, 5transferow z beta 0. Ale uwierz mi, że gdyby jedna z bliższych Ci osób stanęła w obliczu urodzenia w połowie ciąży martwego dziecka i pochowania go, to właśnie przez to że też jestem w ciąży przeżywam to bardziej. Bo widzę, że takie sytuacje się zdarzają, także w tych "normalnych, niewystaranych" ciążach. Też pracowałam z takimi kobietami w takich sytuacjach i niestety, ale dla psychiki ma to okropne konsekwencje [emoji29] a strach i lęk o to co będzie z moim Maleństwem w jakimś tam stopniu ciągle mi towarzyszy, nie paraliżuje mnie, ale mam z tyłu głowy, że bywa różnie.
ALE aby zakończyć pozytywnym akcentem wkleje jeszcze raz moje Dzidzi słodziutkie, bo ja to zdjęcie oglądam 300 razy dziennie [emoji2958][emoji28]
I może zachęcę @nadzieja xxx i @juchaa_87 aby pokazały swoje Skarby [emoji3526]
A to moj maluszek [emoji7][emoji7][emoji7][emoji173]
20200116_154320.jpeg
 
reklama
Do góry