Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
No to fakt, bieżące czasy trochę odzwyczaiły nas od drogi jaką pozyskuje się mięso. Uważam, że zwierzętom należy się miłość i szacunek zarówno za życia jak i po śmierci. Każdy rodzaj pokarmu trzeba doceniać. I jak jem takiego Szamanka to mówię mu, że go kocham bo dał mi radość z przytulania i drapania a potem z przyjemności jedzenia i wspominam z nim dobre chwile. Mi jakoś łatwiej jest jeść coś co nie jest anonimowe. Bo tak wydaje mi się że nie mam z nim żadnego kontaktu ani łączności.Przerażające trochę. Pamiętam jak mój dziadek hodował 2 króliki. Miałam kilka lat, wiek przedszkolny. Króliczki były śliczne, mięciutkie, lubiłam je miziać, karmić, na dałam im imiona. Aż na Wielkanoc króliczki zniknęły. Okazało się że poszły na pasztet... Nie jadłam go wtedy i dopiero niedawno pasztet wrócił do mojego menu, bo tak to cały czas mu się kojarzył z tymi biednymi króliczkami...