reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wrociłam !!! @Liliana87 zobacz jak sie ucze 😍 Teraz juz Cie obronię ❤
 

Załączniki

  • 20200117_214741.jpg
    20200117_214741.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 93
  • 20200118_184121.jpg
    20200118_184121.jpg
    682,8 KB · Wyświetleń: 91
Aniołki przepiękne [emoji7][emoji7][emoji7]Ale masz talent!!!
Dziekuje;) moja Babcia miała taka starą maszynę Łucznika. Kiedy na niej coś przeszywala, to ja siedzialam na podłodze i słuchałam jak mi opowiadała rozne sytuację z życia. To bylo Coś cudownego. Jak moja Babcia zmarła to obiecałam sobie,ze sie nauczę choc troche szyć na maszynie. Kiedyś mialam strasznego doła, wracam do domu A tam na mnie czeka lidlowska maszyna do szycia [emoji7] Maz mi kupił za swoje " zaskorniaki"... poplakalam się. Usiadlam, próbowałam, odpalalam Youtube, ale dupa. Szarpalo, nie szło. Kilka podejść i sie poddalam. Nie miał mi kto pokazac. Później ciagle doły, niepowodzenia w staraniach. Maz próbował mnie zmobilizować i mowil,ze skoro nie używam maszyny to mogę ją oddac. Kiedy moja siostra powiedzial mi,ze jest w ciazy to powiedzialam jej,ze do porodu nauczę się choc troche szyć,żeby dla synka uszyć królika. Wyciągnęłam i takie właśnie po trochu prosciutkie rzeczy szyje..
A maszynę mojej Babci zabrałam do siebie i pomalowana służy mi jako "toaletka" ;)

20200118_125706.jpeg
IMG_20191122_112436_516.jpeg
IMG_20191102_112841_333.jpeg
 

Załączniki

  • IMG_20191106_180756_517.jpeg
    IMG_20191106_180756_517.jpeg
    120,5 KB · Wyświetleń: 70
  • IMG_20191102_140852_989.jpeg
    IMG_20191102_140852_989.jpeg
    54,5 KB · Wyświetleń: 69
@Ananasowa93 wrzucam wynik cftr męża i moje rozszerzone badania. Nie wiem czy to coś pomoże. Nam powiedzieli po tych wynikach, że jedyne co grozi dziecku to nosicielstwo tej samej mutacji co ma mąż, ale nie wystąpi u niego mukowiscydoza skoro u mnie jest ok.
Ja robiłam badanie podstawowe na 2 mutacje najczęściej występujące. Wyszła jedna mutacja heterozygotyczna. Mas zrobił badanie rozszerzone na 33 mutacje cftr za 880 zł i wyszedł wynik prawidłowy. Ale genetyk mówi ze jeszcze są takie baaaardzo rzadkie mutacje które nie da wykrywane w tym badaniu i jest jeszcze jakieś dokładniejsze. Gdzie wykonywałas to badanie i jaka dokładnie jest nazwa tego badania ? Będę wdzięczna za odpowiedz
 
Dziekuje;) moja Babcia miała taka starą maszynę Łucznika. Kiedy na niej coś przeszywala, to ja siedzialam na podłodze i słuchałam jak mi opowiadała rozne sytuację z życia. To bylo Coś cudownego. Jak moja Babcia zmarła to obiecałam sobie,ze sie nauczę choc troche szyć na maszynie. Kiedyś mialam strasznego doła, wracam do domu A tam na mnie czeka lidlowska maszyna do szycia [emoji7] Maz mi kupił za swoje " zaskorniaki"... poplakalam się. Usiadlam, próbowałam, odpalalam Youtube, ale dupa. Szarpalo, nie szło. Kilka podejść i sie poddalam. Nie miał mi kto pokazac. Później ciagle doły, niepowodzenia w staraniach. Maz próbował mnie zmobilizować i mowil,ze skoro nie używam maszyny to mogę ją oddac. Kiedy moja siostra powiedzial mi,ze jest w ciazy to powiedzialam jej,ze do porodu nauczę się choc troche szyć,żeby dla synka uszyć królika. Wyciągnęłam i takie właśnie po trochu prosciutkie rzeczy szyje..
A maszynę mojej Babci zabrałam do siebie i pomalowana służy mi jako "toaletka" ;)

Zobacz załącznik 1069859Zobacz załącznik 1069862Zobacz załącznik 1069863
W O W!!!
Zdolniacha [emoji4]
 
No to teraz śmiało możesz do @bazylia128 jechać w odwiedziny [emoji7]
ZAPRASZAM !!! @fredka84 a cibie to i tak predzej czy pozniej;) z @Netiaskitchen i tak sie jakos umowie bo moj Łukasz czesto do Warszawy jezdzi i tam ma babcie. @Netiaskitchen jego babcia mieszka na ul Kopińskiej na Starej Ochocie blizko do hali Kopińskiej ale Łukasz mowi ze tej hali juz chyba nie ma :) Blisko dworca zachodniego. Tam kiedys Łukasz kupił mi taki scyzoryk viktorinox i pilismy takie duze piwo :) Ale fajne czasy mi sie przypomniały ;)
 
reklama
ZAPRASZAM !!! @fredka84 a cibie to i tak predzej czy pozniej;) z @Netiaskitchen i tak sie jakos umowie bo moj Łukasz czesto do Warszawy jezdzi i tam ma babcie. @Netiaskitchen jego babcia mieszka na ul Kopińskiej na Starej Ochocie blizko do hali Kopińskiej ale Łukasz mowi ze tej hali juz chyba nie ma :) Blisko dworca zachodniego. Tam kiedys Łukasz kupił mi taki scyzoryk viktorinox i pilismy takie duze piwo :) Ale fajne czasy mi sie przypomniały ;)
@fredka84 zjadłam ze cie znajde:-D
 
Do góry