reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Przecudne dzieła i piękna historia❤Babcia patrzy na Ciebie z góry i się cieszy na pewno🥰🥰🥰Ja też szyje, ale bardziej takie przyziemne rzeczy głównie dla młodego. Mam hopsia na punkcie less waste (to wiecie bo sukienka na sylwestra w tym duchu). Znaczy rzadko kupuje materiały, a bardziej zużywam materiały które leżą od lat w szafach i nie są używane. Moja mama jest chomikiem i ma ogrom tego. Zawsze znajdę coś co potrzebuje. Mój ostatni wytwór to zimowy śpiworek do wózka (z materiału z szafy, futerka z mojej etoli studniówkowej i resztki polaru) i poncho do samochodu z mojej nastoletniej piżamki. A i tak hitem lata była spódnica w stylu lat 50tych ze starej poszewki na pościel. Ta pościel to jeszcze mojej babci była 😊Nikt nie obczaił. Koszt wytworzenia zero (jak poncho i spódnica) lub niski (do śpiworka kupiłam tylko suwaki i owatę za 20 zł). Lubię takie projekty i co chwila coś wymyślam 😉
Jaki Maksiu do Ciebie podobny ❤
 
reklama
Przecudne dzieła i piękna historia❤Babcia patrzy na Ciebie z góry i się cieszy na pewno🥰🥰🥰Ja też szyje, ale bardziej takie przyziemne rzeczy głównie dla młodego. Mam hopsia na punkcie less waste (to wiecie bo sukienka na sylwestra w tym duchu). Znaczy rzadko kupuje materiały, a bardziej zużywam materiały które leżą od lat w szafach i nie są używane. Moja mama jest chomikiem i ma ogrom tego. Zawsze znajdę coś co potrzebuje. Mój ostatni wytwór to zimowy śpiworek do wózka (z materiału z szafy, futerka z mojej etoli studniówkowej i resztki polaru) i poncho do samochodu z mojej nastoletniej piżamki. A i tak hitem lata była spódnica w stylu lat 50tych ze starej poszewki na pościel. Ta pościel to jeszcze mojej babci była 😊Nikt nie obczaił. Koszt wytworzenia zero (jak poncho i spódnica) lub niski (do śpiworka kupiłam tylko suwaki i owatę za 20 zł). Lubię takie projekty i co chwila coś wymyślam 😉
Ja też uszyłam śpiworek dla mojej przyjaciółki synka ;) ale ja szczerze to lubię kupować materiały ;) nie lubię przerabiać 😎 ale zdarza mi się czmychnąć do lumpa i kupić coś ogromniastego a pózniej uszyć z tego sukienkę😇 bo szczerze to najbardziej lubię szyć sukienki 😎

Teraz jak będę szyła śpiworek dla mojego bąbelka to zrobię większy ten „kaptur” 😊
 

Załączniki

  • D7EC13EB-CE9D-4BAD-AAE9-1BF6DBE1EE62.jpeg
    D7EC13EB-CE9D-4BAD-AAE9-1BF6DBE1EE62.jpeg
    1,3 MB · Wyświetleń: 98
Jaki Maksiu do Ciebie podobny ❤
❤️No właśnie coraz więcej osób teraz tak mówi 😊Dziś dopadło go znowu coś: gorączka 38 i biegunka. Te wirusy i inne dziadostwa to jednak masakra dla takich małych robaczków. Tak więc chorowitek zapewnił nam dziś wieczór w domu zamiast imprezy imieninowej mojego taty.
 
Ostatnia edycja:
Ja też uszyłam śpiworek dla mojej przyjaciółki synka ;) ale ja szczerze to lubię kupować materiały ;) nie lubię przerabiać 😎 ale zdarza mi się czmychnąć do lumpa i kupić coś ogromniastego a pózniej uszyć z tego sukienkę😇 bo szczerze to najbardziej lubię szyć sukienki 😎

Teraz jak będę szyła śpiworek dla mojego bąbelka to zrobię większy ten „kaptur” 😊
Przepiękne wilki ❤️❤️❤️I śpiworek pełna profeska😍😍😍
No fakt, takich pieknych materiałów z odzysku to się nie da znaleźć 😊
Podłoga też piekna❤️To prawdziwe drewno, prawda?
 
Zajebiaszcze te rzeczy wymyśliłaś [emoji7]. Ja to talentu nie mam do tego więc się nawet nie zabieram, tylko u kogoś podziwiam.
A synu to do Ciebie bardzo podobny, nie?
Przecudne dzieła i piękna historia[emoji3590]Babcia patrzy na Ciebie z góry i się cieszy na pewno[emoji3059][emoji3059][emoji3059]Ja też szyje, ale bardziej takie przyziemne rzeczy głównie dla młodego. Mam hopsia na punkcie less waste (to wiecie bo sukienka na sylwestra w tym duchu). Znaczy rzadko kupuje materiały, a bardziej zużywam materiały które leżą od lat w szafach i nie są używane. Moja mama jest chomikiem i ma ogrom tego. Zawsze znajdę coś co potrzebuje. Mój ostatni wytwór to zimowy śpiworek do wózka (z materiału z szafy, futerka z mojej etoli studniówkowej i resztki polaru) i poncho do samochodu z mojej nastoletniej piżamki. A i tak hitem lata była spódnica w stylu lat 50tych ze starej poszewki na pościel. Ta pościel to jeszcze mojej babci była [emoji4]Nikt nie obczaił. Koszt wytworzenia zero (jak poncho i spódnica) lub niski (do śpiworka kupiłam tylko suwaki i owatę za 20 zł). Lubię takie projekty i co chwila coś wymyślam [emoji6]
 
reklama
Jej, a ja to ledwie gacie sobie zszyję jak się dziurka zrobi [emoji23].
Piękny wzór tego śpiworka [emoji3]
Ja też uszyłam śpiworek dla mojej przyjaciółki synka ;) ale ja szczerze to lubię kupować materiały ;) nie lubię przerabiać [emoji41] ale zdarza mi się czmychnąć do lumpa i kupić coś ogromniastego a pózniej uszyć z tego sukienkę[emoji56] bo szczerze to najbardziej lubię szyć sukienki [emoji41]

Teraz jak będę szyła śpiworek dla mojego bąbelka to zrobię większy ten „kaptur” [emoji4]
 
Do góry