reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziękuję za informację. Jutro transfer i oczywiście zaczynam świrować. Biore 3×1 estrofem i luteine 3×2 i zastanawiam się czy to nie za mało. W dniu punkcji 4 dni tem prog 5
Zrób sobie najlepiej jeszcze dziś progesteron i będziesz wiedziała czy trzeba coś dołożyć czy nie i nie będziesz się jutro jeszcze stresować tym progesteronem 😉
 
Dziewczyny zrobilam jednak dzisiaj bete. Bo ta poniedziałkowa nie dawała mi spokoju i dzisiaj jest 6dpt i jest 27[emoji846] czyli rosnie. Ale u mnie już były bety pozytywne więc nawet nie ma we mnie radości tylko większy strach, czy będą przyrosty...
Trzymajcie kciuki laski [emoji8][emoji8]
Jezu, jak ja bym chciała choć raz taką zobaczyć [emoji7]
W poniedziałek robiłaś? Tak szybko? A ile miałaś, musiałam przegapić?
 
Hejka dziewczynki ;)
Ja to chyba osiwieje do tego porodu ..
wczoraj leżymy sobie z mężem, wyginam
się żeby zgasić lampkę nocną ale czuje, że coś leci. Pewna, że to Luteina, przełożyłam sobie papier i czekam, rozmawiam siebie dalej z mężem. Nooo i papier jest bardziej mokry i mokry. Wtedy spojrzałam a to krew 😑 leciało ze mnie normalnie .. to trwało chyba z 3 min i koniec. Pojechaliśmy do szpitala, zbadali mi krew, mocz i zrobili usg.
Z kropkiem wszystko Ok, od czwartku urósł prawie 0,5 cm, ruszał rączkami i nóżkami, serduszko pięknie biło ;)
Standardowo nie wiadomo skąd ta krew 😑
Teraz ze mnie nie leci ale na papierze mam jeszcze czerwień. Dostałam zwolnienie na AŻ 3 dni ... więc szaleństwo 😂
Ogólnie byłam bardzo spokojna jak na siebie, aż sama byłam zaskoczona. Chyba po prostu wiedziałam, że wszystko będzie Ok ;)
Nooo i znowu się rozpisałam 🤦🏼‍♀️
Życzę miłego dnia 😘
Sandra nie dość, że jesteśmy prawie na identycznym etapie ciąży i chyba podobnie będziemy rodzić to mamy też podobne problemy 🤦 ja jak trafiłam na IP w tamtą sobotę to każde wyjście do toalety to patrzę czy jest białe czy mleczne czy brązowe czy czerwone. Idzie oszaleć masz rację!!! Ja mam USG w poniedziałek i nie wiem jak do tego czasu wytrzymam 🙄 nie wiem jak Ty, ale ja jak na zbawienie czekam na 14 tydzień czyli II trymestr aby móc zrobić pierwsze UFFFFF....
 
U mnie też krwawienie nie wiadomo skąd, krwiaków nie ma, ale lekarz skłaniał się ku całemu arsenałowi leków , w tym w dużej mierze dopochwowych. No ale w domu nie zostaniesz i nie powiesz sobie aaa dobra to przez leki, bo w głowie już jest każda myśl czy ok czy nie ok itp 🙄 świrlandia
 
Jakos mi sie przykro zrobiło jak sobie popatrzyłam na ten zarodeczek :( Widocznie to wszystko jeszcze sie w nas głęboko tli😢 I tak chyba bede sobia zadawac pytanie dlaczego do konca zycia. Mysle ze ciaza i zdrowy dzisidzius tylko dalby rade zagłuszyc, zamazac te złe wspomnienia. Czasami sie boje ze nie wystarczajaco sie przyłożyłam do tych transferow zeby sie udaly. I ze to przeze mnie one umarły. Ale pozniej sobie mysle ze skoro sie nie chcialy rozwijac tzn ze byly wadliwe. Tzn ze to nie do konca było nowe zycie ? Takie mnie chwile refleksji naszly. Zaraz mi przejdzie bo nie mam czasu na rozmyslania 😄
bazylia128, a Ty zaczęłaś już stymulację? Na jakim etapie jesteś?
 
reklama
Do góry